środa, 16 maja 2012

Niall;)

"Jej, ale nudy"-pomyślałaś
T:Mamo, babciu mogę wyjść na miasto?
T.M:No pewnie córcia.Tylko nie bądź późno.
I wyszłaś.U babci zawsze jest tak nudno, jeden powód czemu tam jeździsz to to, że mieszka ona w centrum Londynu. Założyłaś słuchawki i jak zwykle włączyłaś piosenki One Direction.Wolnym krokiem  szłaś do centrum miasta. Podśpiewując piosenkę "WMYB" mignęło ci przed oczami pięć chłopaków.
Zatrzymałaś się, bo nie mogłaś uwierzyć.Obróciłaś się.W kafejce obok siedzieli chłopcy z twojego ulubionego zespołu.Przetarłaś oczy z niedowierzania.Tak to naprawdę oni!Chciałaś krzyczeć, ale się opanowałaś.Jesteś nieśmiałą osobą i bałaś się do nich podejść.W końcu się odważyłaś, bo przecież nie spotykasz ich na co dzień.
T:Hej chłopaki.Przepraszam, że wam przeszkadzam, ale mogłabym zrobić sobie z wami zdjęcie?-zapytałaś nieśmiało
N:No pewnie ślicznotko-wstał szybko i momentalnie był obok ciebie
Harry zrobił wam zdjęcie twoim i Niall'a telefonem.Tę chwilę upamiętniłaś też zdjęciami z chłopakami.Nie żałowałaś, że do nich podeszłaś, nawet usłyszałaś parę komplementów z ust chłopaków.Poprosiłaś o autografy, podziękowałaś i odeszłaś.
Usiadłaś obok fontanny.Przy szumie wody zamknęłaś oczy i rozmarzyłaś się.Twoje myśli przerwał męski głos zza ramienia, a przed twoimi oczyma ukazała się róża.
N:A co moja dziewczyna robi tutaj sama?-zapytał Niall siadając koło ciebie
T:Yyy..-mruknęłaś zdziwiona
N:Każda Directionerka jest moją dziewczyną.
T:Ooo!To chyba za niedługo zbankrutujesz, jeśli każdej będziesz kupować kwiaty, jest ich miliony.
N:Nie, bo kwiaty dostają tylko te wyjątkowe-puścił oczko
T:Dziękuje!Jest piękna-przytuliłaś go.
Wasza rozmowa zaczęła się od poznania.Tzn. to ty mówiłaś o sobie, bo o Niall'u wiedziałaś wszystko. Mówiłaś mu gdzie mieszkasz, czym się zajmujesz.
T:Ej, a gdzie są chłopaki?-zapytałaś nadal się uśmiechając
N:Nie wiem.Pewnie siedzą gdzieś w restauracji i nas obserwują.
T:Acha-zaśmiałaś się-bo myślałam, że nie wiesz.Oni siedzą tam-wskazałaś palcem na chłopaków
Zayn, Harry, Louis i Liam widząc to spuścili głowy.
T:Przepraszam to mama, musze odebrać.
N:Spoko.
T:Ok, już idę-powiedziałaś do mamy-Przepraszam Cię, ale muszę już iść. Dziękuje za róże i za rozmowe.
N:To ja dziękuje, że tak piękna dziewczyna poświęciła mi chwile
Przytuliłaś go i dodałaś.
T:To co do zobaczenia, na którymś koncercie,jeśli uda mi się zdobyć bilet.
Minął tydzień, ty nie masz kontaktu z Niall'em.Cały ten czas rozmyślałaś jaki on jest słodki.No ale cóż, on jest gwiazdą nie spotkasz go, a wogóle napewno cię już nie pamięta.
T:Mamo, pójdę otworzyć!
Otworzyłaś drzwi.Nie mogłaś uwierzyć, że przed tobą stoi  sam Niall Horan.
T:Niall, co ty tutaj robisz?-zapytałasś z wielkimi oczami ze zdziwienia
N:A może się ładnie ze mną przywitasz piękna?
Rzuciłaś mu się na szyje z radości.
N:To co, może spacer?
T:Czemu nie!-uśmiechnęłaś się
W trakcie spaceru Niall opowiadał ci jak za tobą tęsknił.Że codziennie o tobie myślał.
N:A mam coś dla ciebie!
T:Niall!Ten bilet jest dla mnie?-pokiwał głową na tak-dziękuje Ci bardzo-przytuliłaś go
N:To nie wszystko.Tutaj masz jeszcze wejście za scene.Po koncercie będę na ciebie czekał.
Znów go przytuliłaś, tak że sturlaliście się z górki.
T:Niall, jesteś szalony wiesz? Ale strasznie słodki-dałaś mu buziaka w policzek
Dzień koncertu.Świetnie się bawisz.Ciągle patrzysz na Niall'a, on na ciebie też.Wasz wzrok często się spotyka.Cały czas uśmiecha się do ciebie.
N:Teraz zaśpiewamy piosenkę"Stole my heart".A ja tą piosenkę dedykuje najwspanialszej dziewczynie na świecie, która mówi, że jestem szalony, ale słodki-popatrzył na ciebie, słodko się uśmiechnął  i puścił ci oczko.
Od jakiegoś czasu się spotykacie, ale Niall jest gwiazdą i wiesz że nic z tego nie będzie, a może jednak..

2 komentarze: