niedziela, 13 maja 2012

Louis;)

Jesteś na koncercie One Direction.Śpiewasz.Krzyczysz.Skaczesz.Poprostu świetnie się bawisz.Patrzysz na wszystkich chłopaków, bo nie możesz zdecydować się który ci sie najbardziej podoba.Najczęściej twój wzrok spotyka się wzrokiem Lou.
Koncert się skończył.Wszystkie fanki zmierzały w strone wyjścia.Ty stałaś w pierwszym rzędzie więc chwile sobie poczekasz zanim wyjdziesz.Stałaś tyłem do sceny.Ktoś chwycił cię z tyłu za rękę.Obróciłaś się.Chłopak był ubrany w bluzke, a na głowie miał kaptur.
Ch:Chodź!Wyjdziesz tyłem, będzie szybciej-powiedział dziwnym udawanym głosem
Pomyślałaś, że to dobry pomyśł.Będziesz wcześniej w domu i tak chłopaki powiedzieli,że nie będą podpisywać płyt, bo nie mają czasu.Oddałaś się mu.Szłaś przodem, a chłopak za tobą.Czułaś się nieswojo, ale wszędzie była ochrona więc się nie bałaś.Weszliście do korytarza.
Ch:Poczekaj tu na mnie chwile-powiedział grubym głosem po czym wszedł do pokoju
Ty oparłaś się o ścianę, tak, że twarzą zwrócona byłaś do pokoju gdzie znajdował się chłopak.Nudziłaś się.Bawiłaś się telefonem.Chciałaś być już w domu.Po chwili drzwi otworzyły się.
Przed twoimi oczyma pojawił się Louis Tomlinson.Otworzyłaś szeroko oczy ze zdziwienia.Splątał swoje palce z twoimi i powiedział.
L:Przepraszam,że tak długo.To idziemy!
Pociągnął cię za sobą.Ty ze zdziwienia nic nie mówiłaś.Prowadził cię gdzieś.Nie wiedziałaś dokąd, ale nie opierałaś się.Doszliście do auta.Pomógł wejść ci do środka.
L:Chyba nie masz nic przeciwko, że odwiozę Cię do domu-słodko się uśmiechnął
Twoją odpowiedzią był uśmiech.Nadal nie mogłaś uwierzyć, że siedzisz obok chłopaka z One Direction.Próbowałaś normalnie z nim rozmawiać.Serce waliło ci jak oszalałe.Dojechaliście do twojego domu, Lou nawet odprowadził cię pod same drzwi.
T:Dziękuje za podwózkę-powiedziałaś śmiejąc się
L:Przyjemność po mojej stronie.A właśnie...mam coś dla ciebie!-wyjął z kieszeni najnowszą płyte 1D.
T:Jej!Lou!To dla mnie?Dziękuje!-przytuliłaś go
Chciałaś otworzyć płyte, ale chłopak nie pozwolił ci na to.
L:Otwórz w domu.
Zarzuciłaś mu ręcę na szyje, wasze twarze znalazły się blisko siebie.Czułaś że Loi chce cię pocałować.Wasze twarze się zbliżały.Były już coraz bliżej, bliżej i bliżej.Już prawie pare centymetrów dzieliło was od pocałunku.
T:Przepraszam, ale nie mogę-powiedziałaś odsuwając się od niego
L:Co?Ale czemu?-był zdziwiony i zawiedziony
T:Przepraszam-powiedziałaś i weszłaś do domu
Pierwsze co zrobiłaś to udałaś się do pokoju.Od razu włączyłaś płyte.Wyjmując ją wyleciała karteczka.Najpierw włączyłaś piosenki, a później rozłożyłaś karteczkę.
"Jeśli chcesz zdobyć mój autograf, bądź jutro o 17 w parku.Będę czekał.Louis!xo."
Czytając to uśmiechałaś się.Spojrzałaś na lewą strone płyty.Widniały tak podpisy chłopaków z wyjątkiem Louis'a.
Zadzwoniłaś do przyjaciółki i wszystko jej opowiedziałaś.Na następny dzień pomagała wybrać ci strój na spotkanie.W parku byłaś nawet przed czasem, nie mogłaś doczekać się kiedy go zobaczysz.Usiadłaś na ławce i czekałaś.Ktoś zakrył ci dłońmi oczy.Był to Lou, poznałaś po głosie.
L:Zgadnij kim jestem.
T:Hymmm..niech pomyśle..może jakieś wskazówki-mówiłaś śmiejąc się
L:Jestem czuły, słodki, zabawny i..-nie pozwoliłaś mu dokończyć
T:Te cechy pasują mi tylko do jednego chłopaka..Louis!-powiedziałaś słodko jego imie
Przytulił cię na powitanie i usiadł obok ciebie.Tak samo jak na pierwszym spotkaniu było bardzo zabawnie.
T:To co dasz mi ten autograf?
L:O nie!Jeśli dam Ci go teraz, to możesz próbować mi uciec, a tak to przynajmniej spędzisz ze mną troche czasu.
Poznaliście się lepiej.Chociaż byłaś jego najwiekszą fanką dużo nowych rzeczy się o nim dowiedziałaś.Louis odprowadził cię do domu.W nocy leżąc w łożku wspominałaś spotkanie, spojrzałaś na płyte i przypomniałaś sobie, że Lou nie podpisał ci się.Szybko napisałaś mu wiadomość"Świetnie się z tobą dzisiaj bawiłam.Tak dobrze mi się z tobą rozmawiało, że zapomniałam o autografie.Naprawdę chciałabym go mieć.Więc co robimy?x"Nie czekałaś długo na odpowiedź."Miałem nadzieję, że sobie przypomnisz i się odezwiesz.Więc jest tylko jedno wyjście.Musimy się jeszcze raz spotkać.Chętnie powtórze dzisiejszy wieczór;)"
Jutro znów spotkałaś się z chłopakiem w kinie, ale tym razem nie zapomniałaś o podpisie.Lou nawet napisał ci specjalną dedykacje"Dla najsłodszej dziewczyny na świecie, która sprawia, że jestem szczęśliwy"
Wasze spotkania były bardzo romantyczne.Na jedno Lou zaprosił cię do domu, bo chciał abyś poznała chłopaków.Byłaś wniebowzięta.Chłopaki cię polubili z wzajemnością.Wszyscy razem oglądaliście film.Oczywiście ty siedziałąaś w objęciach z Lou.Po filmie Louis zaprosił cię na taras.Było cudownie.Lou objął cię i razem patrzyliście w niebo.W pewnej chwili poczułaś, że chłopak chwycił twoją dłoń.Postanowiłaś przejąć inicjatywe.Obróciłaś się do niego przodem.Patrząc mu w oczy zbliżałaś swoje usta do niego.Pocałowałaś go, bardzo namiętnie.Całus był cudowny ,w chwili gdy wasze usta były jednością, aoczy i odpłynęłaś.Czułaś się wyjątkowo.Marzyłaś teraz tylko o Louis'ie.Gdy skończyliście, Lou patrzył ci w oczy, chwycił twoje dłonie i powiedział.
L:Kocham Cię!
T:Ja ciebie też!
Powtórzyliście pocałunek.Wróciliście do oglądania gwiazd, było tak cudownie jak przedtem, ale teraz twoje życie wygląda inaczej.Jesteś w związku z Louis'em i nie wyobrażasz sobie życia bez niego.

2 komentarze:

  1. jak ja bym chciała to przeżyć.. każda dziewczyna chciałaby!!! <3 Genialne!! Można by pomyśleć że może kiedyś... CUDNIE!!!

    OdpowiedzUsuń