czwartek, 24 maja 2012

Louis:P

Mieszkasz w Londynie od 2 lat.Kochasz to miasto, ale w te wakacje chciałabyś wyjechać. Ciocia zaproponowała ci abyś przyjechała do niej, do Paryża.Z chęcią się zgodziłaś, bo przecież "cudownie będzie zwiedzić miasto miłości". Twoja ciocia ma we Francji hotel, w którym również mieszka.
Za 2 dni byłaś w Paryżu.Dostałaś najwspanialszy pokój, gdzyż z widokiem na samą Wieżę Eiffla.Kiedy się już rozpakowałaś, zbliżał się wieczór.Wieża wyglądała pięknie.Tak cudowny widok zachęcił cię na spacer.Podczas spaceru spotkałaś mnóstwo par, wszystko było takie piękne, romantyczne, nie bez powodu miasto to nosi przydomek "miłości".Czułaś się wspaniale. Ten klimat wpływał na ciebie pozytywnie.Po pewnym czasie twoje pozytywne emocje zmieniły się w strach.Co chwile mijał cię jakiś chłopak w kapturze, wyglądał dziwnie.Wystraszyłaś się więc jak najszybciej wróciłaś do pokoju.
Rano obudziłaś się w dobrym humorze. Ubrałaś zwiewną sukienkę, umalowałaś i zeszłaś na śniadanie.Oczywiście miło przywitała cię ciocia.Usiadłaś przy stoliku i zaczęłaś jeść.Obok ciebie siedziało 5 chłopaków.Najwyraźniej rozmawiali o tobię, bo ciągle  patrzyli na ciebie, pożerając cię wzrokiem.Nie przeszkadzało ci to."Niech sobie myślą co chcą"-pomyślałaś, chociaż jeden spodobał ci się. Po chwili zerknęłaś na nich, a chłopaki słodko sie do ciebie uśmiechnęli i pomachali ci.Zrobiłaś to samo.Po zjedzeniu, wyszłaś na miasto.Zakupy.Zwiedzanie i wiele innych.Wróciłaś do hotelu około godziny 18.W pokoju czekała  na ciebie karteczka"Pięknie dziś wyglądasz.xoxo".Byłaś zdziwiona, a zarazem zachwycona.Nie wiedziałaś od kogo te miłe słowa, ale to było przyjemne.Kolejne godziny przynosiły kolejne niespodzianki.Karteczka przyklejona do twoich drzwi "Śliczne masz oczy.Kocham dziewczyny z [kolor twoich oczu] oczami.xoxo".Podpis do obiadu :Smacznego ślicznotko".Cieszyłaś się z tych wiadomości, ale nadal nie wiedziałaś kto jest nadawcą.Jedyną rzeczą którą byłaś pewna, że mieszka w hotelu.Po basenie, pod drzwiami leżał bukiet czerwonych róż i oczywiście karteczka "Dla niejpiękniejszej dziewczyny na świecie!xoxo".Uśmiechnęłaś się.Weszłaś do środka.I znów "Wyglądałaś bardzo seksownie na basenie.Zauroczyłaś mnie." Te"liściki" poprawiały ci humor.Ale pragnęłaś dowiedzieć się kto to jest.
Następny dzień wyglądał podobnie.Co chwile dostawałaś karteczki z miłymi zdaniami. Obudziłaś sie, liścik leżał obok ciebie "Słodko wyglądasz jak śpisz.Życzę miłego dnia.Twój wielbiciel." Na sam widok słów uśmiech pojawił ci się na twarzy.Twoja szafki przepełnione były karteczkami.Tak bardzo chciałaś dowiedzieć się kim jest autor.Czułaś, że powoli zakochujesz się w nim.Głupie nie?Przecież nie wiesz jak wygląda, a coś do niego czujesz?Ale tak było!"Ten ktoś" nie był ci obojętny.Chciałaś go poznać.Rozmyślałaś jaki on może być, jak wygląda, kto to jest.Może go znasz.Rozważania przerwał ci dzwonek sms'a "Hej! Śliczna! Jak mija dzień?:)" Bez wahania zabrałaś się do pisania sms'a "Hej.Dobrze! Ale ma do ciebie 2 pytania.Skąd masz mój numer? A no i kim jesteś?". Nie czekałaś długo na odpowiedź "Numer mam od tajemniczego źródła.A na drugie pytanie Ci nie odpowiem, bo w tajemnicy tkwi magia.xoxo".Twoja odpowiedź brzmiała " Czy tym tajemniczym źródłem jest moja ciocia?:D"."Może"-odpisał chłopak.Szybko pobiegłaś do cioci.Zaczęłaś ją wypytywać kto to jest.Ale ona odpowiedziała ci tym samym co wielbiciel "w tajemnicy tkwi magia"
Sms'owaliście tak przez 3 dni.Nadal nie wiesz kto jest po drugiej stronie.Dużo się o nim dowiedziałaś, oraz wyjawił ci, że widzisz go codziennie.Chłopak zaskoczył cię tym, że tak dużo o tobie wie.Czułaś, że coraz bardziej zbliżacie się do siebie. Cały czas nurtowało cię pytanie"Kim on jest?"W każdym sms'ie prosiłaś, błagałaś, aby ci powiedział, ale chłopak był nieugięty. Po pewnym czasie dostałaś sms'a, który cię ucieszył."Dalej chcesz dowiedzieć się kim jestem?"."Tak!"."To bądź dzisiaj o 21 na Wieży Eiffla". "Ok:D Nie mogę się doczekać!".I tak oto cały dzień chodziłaś jak we śnie.Nie mogłaś doczekać się wieczoru.Tak bardzo chciałaś go zobaczyć.Bo przecież czułaś, że nie jest ci obojętny.Ubrałaś krótkie jeans'owe spodenki, luźną bluzkę, lekki makijaż i byłaś gotowa na spotkanie.Całą drogę na wieże byłaś zdenerwowana.Nie wiedziałaś czego masz się spodziewać.Kiedy byłaś już na górze, czekałaś zniecierpliwiona. Oparłaś się o barierki i podziwiałaś piękny widok na Paryż.Przed oczami pojawiła się piękna róża i tajemniczy głos.
Ch:Dla najpiękniejszej dziewczyny na świecie.
Wiedziałaś, że to "on".Uśmiechnęłaś się, ale bałaś się odwrócić.Wzięłaś głęboki wdech i zrobiłaś to.Gdy go zobaczyłaś serce momentalnie zaczęło ci szybciej bić.Chłopak ubrany był w T-shirt w paski i czerwone spodnie. Po chwili rozpoznałaś w nim chłopaka z restauracji.
Ch:Cześć!To ja jestem twoim wielbicielem.Jestem Louis.
T:Heeej.A ja [T.I]
L:Tak wiem-zaśmiał się, aciebie zacieło, nie wiedziałaś co powiedzieć
T:Dziękuje za kwiatka.Jest piękny!
L:Piękna róża dla pięknej kobiety.
Ten wieczór był cudowny.Chłopak był idealny.Przystojny, słodki, czuły, romantyczny no i wiedziałaś, że coś do ciebie czuje.Ty też darzyłaś go wyjątkowym uczuciem.Louis zachowywał się jak prawdziwy gentelmen.Wiedział co powiedzieć, zrobić, żebyś czuła się wyjątkowo.Po tak cudownie spędzonym czasie, wróciliście do hotelu.Cała w skowronkach poszłaś spać.Przed zaśnięciem  nie mogłaś zapomnieć o Louis'ie.
Poranek nie zaczął się zbyt dobrze.Czekała na ciebie kartka "Hej piękna!Wczorajszy wieczór był najpiękniejszym jaki spędziłem.Jesteś cudowna i czuję, że zaczynam coś do ciebie czuć.Chciałbym spotykać cię codziennie, ale to nie możliwe.Wypadł nam koncert w Londynie i musiałem wyjechać.Jesteś wyjątkowa i nie chciałbym stracić z tobą kontaktu.Louis.xoxo" Z twojej twarzy uśmiech znikł, ale po chwili znów się pojawił."Ja też nie chcę tracić z tobą kontaktu.Jesteś dla mnie ważny"-napisałaś mu sms'a."Bałem się, że nie odpiszesz."."No coś ty!.Nie chce Cię stracić.A no i mam pomysł.Może spotkamy się w Londynie jak wróce?"."Co, ale przecież mówiłaś, że jesteś polską"."No tak, ale mieszkam w Londynie"."Byłoby super!"
Za tydzień miałaś spotkać się z chłopakiem.Codziennie pisaliście.Nie mogłaś wytrzymać tych 5 dni, które dzieliły cię od spotkania z Louis'em.Wyjechałaś wcześniej.W ten sam dzień, wieczór należał do was.Było cudownie.Umówiliście się na kolejne spotkanie, ale na twoje nieszczęście skręciłaś kostkę i mogłaś wyjść.
T:A co ty tutaj robisz?-wypowiedziłaś z uśmiechem, gdy zobaczyłaś Lou w drzwiach z pizza w ręku
L:Powiedziałaś, że nie możesz wyjść, więc postanowiłem cię odwiedzić.
T:Fajnie!Siadaj.Obejrzymy jakiś film.
Oglądaliście komedie romantyczną i zajadaliście się pizza.Poprosiłaś Lou,aby dał ci kawałek, ale on niefortunnie się obrócił. Kawałek spadł na podłogę.Krzyknęłaś "ała", jak chłopak zawadził o twoją nogę.A teraz leżał na tobie.
L:Przepraszam nie chciałem.
T:Nie szkodzi.
Patrzyliście sobie w oczy.Wasze usta się zbliżały.Już miało dojść do pocałunku, kiedy przerwała wam twoja mama. Momentalnie oderwaliście się od siebie.
T.M:Przepraszam, ale muszę wyjść.Zostaniecie sami.
T:Ok.
I wyszła.Wy zaczęliście się śmiać.
T:Może pójdziemy do kuchni napić się czegoś?
L:Ok.
Chłopak wziął cię na ręcę i zaniósł do kuchni.Posadził cię na blacie.
L:To gdzie trzymacie sok?-zapytał rozglądając się po szafkach
T:Poradze sobie sama-mówiłaś schodząc z szafki
L:Nie ma mowy!-posadził cię spowrotem.
T:Ok.To szafka po lewej.Kubki są w szafce obok.
Wypilisście sok w kuchni.Siedziałaś w tej samej pozycji, a Lou stał przed tobą.
T:To co teraz robimy?
L:A może-odłożył wasze kubki-dokończymy to co zaczęliśmy w twojej sypialni, zanim twoja mama nam przeszkodziła.
Trzymał cię w pasie, a ty zarzuciłaś mu ręcę na szyję.Zbliżałaś swoją twarz do niego. Pocałunek był bardzo namiętny.Gdy skończyliście Lou dodał.
L:Kocham Cię!
T:Ja ciebie też!
Chłopak  chwytając cię za pośladki, przysunął cię szybkim ruchem do siebie.Ty objęłaś go nogami.Wasze usta ponownie złaczyły się w jedność.


Przepraszam, że wczoraj nic nie dodałam,
ale miałam strasznie męczący dzień.
W nagrodę, jeśli mi się uda to dodam wieczorem jeszcze z Harry'm.

4 komentarze:

  1. Oooo Dla mnie..? <3333
    Czekam na tego z Harry'm..xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialnie piszesz i czekam na tego z Harry'm :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko jakie to ładne <3
    jestem tu u Ciebie dopiero kilka dni, i stwierdzam, że masz duuuży talent ;)
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem co powiedzieć. To jest po prostu super :D

    OdpowiedzUsuń