sobota, 10 sierpnia 2013

Harry

Imagine dla: @beelieve_in_you

Telefon wydał z siebie dźwięk informują mnie o wiadomości tekstowej.Instynktownie ruszyłam w jego stronę ręką nie odrywając wzroku od opisu filmu, którego szukam już dobre 10 minut. Wolny wieczór, bez Harry'ego, którego w końcu namówiłam na wyjście z kolegami. Nie to, że nie lubię spędzać z nim czasu,ale ostatnio zaniedbał kumpli a nie chce go ograniczać.
Zainteresowana filmem, stwierdzając, że to jego fabułę dzisiaj poznam nacisnęłam guzik na telefonie. Uśmiech momentalnie zawitał na twarzy, a serce jak zwykle nabrało tempa.
 'Tęsknię za tobą xoxo'
Zaśmiałam się przed oczami mając radosnego Harry'ego, ten błysk w oku za każdym razem jak się widzimy. Zdecydowanie mogę powiedzieć, ze mam najcudowniejszego chłopaka na świecie.

     'Też tęsknie, ale proszę skup się na kolegach, a nie na mnie..<3'
Cząstka mnie umierała nie mogąc zaznać jego dotyku a tej chwili, tego gorącego oddechu zatrzymującego się na wrażliwej skórze kiedy lekko się pochyla obdarzając mnie najprzyjemniejszym uczuciem jakie mogę doznać przez pocałunek.
  'Zdecydowanie wolę skupiać się na Tobie. Ich nie kocham w przeciwieństwie do Ciebie .xx Co robisz kotku?'
Jak zwykle romantyczny. Czy już mówiłam, że mam najlepszego chłopaka?
 'Staram się oglądać film, ale jakiś natrętny ale przystojny chłopak mi przerywa :D'
Odkładając telefon zakołysałam się na łóżku usadzając się wygodnie. Laptop spoczął na kolana i włączyłam film wcześniej sprawdzając sms'a.
  'Lubię Ci przeszkadzać, wtedy się denerwujesz i tak słodko marszczysz nos :) xoxo'
Zamknij się Styles bo tylko mnie rozpraszasz! Skarciłam się w duchu stwierdzając, że już nie odpiszę, ponieważ wdając się z nim w rozmowę cały wieczór spędzę z telefonem w ręce.
Popijając sok pomarańczowy skupiłam się wyłącznie na interesującym mnie ekranie komputera.Zaciskając mocno usta czekałam na dalszy przebieg akcji. Komedia romantyczna to ulubiony mój typ. Dawno nie miałam wolnego wieczoru, tęskniłam za takim jego spędzaniem. Harry zawsze mnie gdzieś zabiera, nie chce zostawać w domu, a kiedy pytam dlaczego odpowiada kłamstwem, ze wakacje to idealna pogoda na takie spędzanie czasu. Wiem, że nie mówi szczerze, widzę to w jego ciemniejących wtedy oczach, ale nie ma sensu ciągnąć tego dalej bo i tak uzyskuje to samo co za pierwszym razem.
Obraz zmieniał się z kolorowego na biało czarny kiedy do uszu doszedł nieprzyjemny, przerażający mnie dźwięk z drugiej strony drzwi balkonowych. Momentalnie podniosłam się z łóżka zatrzymując rękę na klatce piersiowej, jakbym próbowała zatrzymać we wnętrzu walące jak oszalałe serce.Chwiejnym krokiem zbliżyłam się do okna pomału, delikatnie odsłaniając biały materiał, ale ledwo go dotknęłam a w środku pokoju zmaterializował się wesoły Harry patrząc na mnie z rozbawieniem.
-Co ty tutaj robisz?-zdziwienie mieszało się ze zdenerwowaniem
-Pisałem Ci, że lubię patrzeć jak Ci się nos marszczy-zbliżał się powoli obdarzając mnie tym swoim promiennym uśmiechem-Oo tak jak teraz-ucieszył się delikatnie muskając koniuszkiem palca mój nos
Dopiero kiedy to zrobiłam zrozumiałam, ze go marszczę. Nie zdążyłam wyrazić swojego sprzeciwu kiedy przywarł do mnie gorącymi, pełnymi ustami.Rozkoszowanie się nimi..chyba nigdy mi się nie znudzi.
-Miałeś ten wieczór spędzić z przyjaciółmi-w końcu złapałam oddech
-Wolę Ciebie. Co oglądamy?-zapytał szybko zmieniając temat
-Nie wiem co ty, ale ja oglądam komedie-udałam obojętną wspinając się na łóżko, układając się w takiej samej pozycji zanim mnie wystraszył
Niewzruszona patrzyłam w ekran choć nic z niego nie wiedziałam. Palący wzrok Harry'ego siedzącego przede mną, mocno analizujący moje ciało działał rozpraszająco. Odetchnęłam z lekką nutką przegranej.
-Co się tak patrzysz?
-Ciebie interesuje film, a mnie interesujesz ty-poruszył brwiami w górę i w dół co od razu wywołało napach śmiechu
Odłożyłam laptopa starając się zmierzyć go tak samo krępującym spojrzeniem jak on mnie.
-Chce całusa-odezwał się skanując mój powolny ruch kiedy oblizywałam wargi
-Nie wiem czy sobie zasłużyłeś-zmarszczył brwi-Wystraszyłeś mnie-lekko podniosłam głos dając mu do zrozumienia, ze mnie tym zdenerwował
Serce zabiło szybko kiedy chwycił za kostki i pewnym ruchem pociągnął do siebie. W jednej chwili znalazłam się obok jego usta, a ciepłe dłonie oplotły talię.
-Czyli muszę Cię jakoś przeprosić-błysk w jego oku wskazywał tylko na jego
Nasze usta od razu odnalazły swoją drogę zagłębiając się w siebie coraz bardziej. Przyjemna, gorąca fala pobudzała ciało tak samo jak dłonie chłopaka błądzące po delikatnej skórze. Nie umiem opisać słowami jak bardzo go kocham, ale za to mówią to motyle w brzuchu które szaleją jak oszalałe.


13 komentarzy:

  1. Mogę napisać jedno.. PER-FECT.!

    Boże jak ja kocham ja piszesz takie imaginy i jeszcze to zdjęcie..!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham cię za takiego typu imaginy ;) . Ten jest cudowny. :D pisz więcej takich <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku jaki cudowny ! Jswhxmjwi dziękuje dziękuje dziękuje ! PER-FECT <3 Uwielbiam takie imaginy są słodkie i takie realne *-* kocham cie za niego i jescze raz massive thank you ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. O mamoooo !!! Świetny xxxxxxx

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, super, super imagin. Nie mogę doczekać się następnego.Zapraszam na ja-jestem-cudem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny :D Po prostu GENIALNY <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Chwycil za kostki? Jestes pewna? Kostka jest na nodze, a na rece nadgarstwk. Gdyby chwycil ja za kostki to z pozycji siedzacej musialaby sie polozyc. Wiec moze jednak chodzi o nadgaratki? Xd niezle sie usmialam z tych kostek bez jaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. IDEALNY ;***

    Zuzik

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam czytać twoje imaginy. Są wspaniałe <3

    OdpowiedzUsuń