czwartek, 1 sierpnia 2013

Niall

Imagine dla: @leighrauhl
Piosenka obowiązkowo!

-Nie możesz-ścisnął jeszcze mocniej moja dłoń wywołując kolejną falę łez
Zacisnęłam mocniej powieki,aby choć na chwile zatrzymać gorzki płacz. Stróżki powstające na policzkach pod ich wpływem zaczęły mnie palić.Gorący dotyk jego dłoni promieniował na całe ciało. Wypełnione rozpaczą oczy Niall'a wpatrywały się we  mnie docierając do wnętrza serca miażdżąc go powoli, bezlitośnie, przeciagając jeszcze bardziej męczarnie w której tkwiłam.
-Niall..błagam-załkałam próbując wyswobodzić się z jego uścisku
Jego bliskość tylko piętnowała rozpacz, której nie mogę pozbyć się od kilku dni. To wszystko jest zbyt ciężkie, abym mogła udźwigać. Nie potrafię..
-Nie odchodź, kocham Cię-wyszeptał tuż nad uchem
Jego głos..jeszcze nigdy nie widziałam go w takim stanie.Głos przepełniony obawą, a zarazem miłością, której nigdy mi nie brakowało z jego strony. To takie trudne. Oczy, te piękne, błękitne, zawsze świecące radością teraz wypełnione strachem przed strata najważniejszej osoby. Wyczekiwał, czekał z smutkiem kiedy stanę po drugiej stronie drzwi, żegnając się z nim...na zawsze.
-Wiem-nie potrafiłam otworzyć oczu, były coraz bardziej czerwone- Ale nie..my..-słowa w żaden sposób nie chciały dostać się do moich ust,natomiast wydobywał się z nich co chwile cichy szloch-Sam tak powiedziałeś-pociągnęłam nosem próbując choć na chwile oponować potok łez, rzewnych łez.
-Byłem zły, nie myślałem tak-ton jego głosu, był taki słodki, choć jego klatka unosiła się i opadała w ekspresowym tempie
Strach..strach i tylko strach, ze go zostawiam emanował z jego ciała. Ta aura od niego bijąca jeszcze bardziej mnie przytłaczała.
-Niall nikt w przypływie złości nie kłamie, zawsze wtedy mówi się prawdę- i dopiero teraz otworzyłam oczy i od razu tego pożałowałam
Przerażenie w ciemnych jego tęczówkach swoje źródło miało w sercu. Widziałam to..znam go tak długo, łzy pragnęły wpłynąć do jego oczu, ale zaciskając mocno szczękę jakoś je opanowywał
Linia żuchwy mocniej się zaostrzyła kiedy głośno przełknął ślinę. Łzy nawet na moment nie opuszczały moich policzków. Tak bardzo chciałam, aby to się wszystko nie wydarzyło. Serce na samo wspomnienie zaciska się w mały skrawek sprawiając obrzydliwy, nie do zniesienia ból, przeszywający każda komórkę ciała, paraliżując go albo zwalając na ziemie i tak na zmianę.
-Spełniaj swoje marzenia -wyszeptałam delikatnie gładząc tego naprężony policzek
Oczy na chwile błysnęły, pięknym jasnym blaskiem ale zamknął je rozkoszując się jak mi się wydaję ostatnią moją bliskością. Złapałam świeżę powietrze do płuc próbując opanować chęć go pocałowania. Wyglądał jak bezbronne dziecko, które nie może poradzić sobie z przeszkodą w dążeniu do celu.
-Ty jesteś moim marzeniem-wyszeptał gładząc moją dłoń tym samym mocniej dotykałam jego policzka
Tego dłonie..zawsze budzą to samo uczucie, dreszcze, przyjemne dreszcze, którym nie mogę się oprzeć. Na samo to uczucie wydobyłam z siebie głośny jęk płacząc jeszcze bardziej,czując jak moja wewnętrzna strona właśnie umiera, z każdą chwilą, sekundą tej okropnej sytuacji.
-Nie. To kariera jest twoim marzeniem. Nie mogę stać Ci na przeszkodzie-tak dużo bólu zadało mi wypowiedzenie tych słów
Podniósł powieki a oczy nagle wypełniły się ciemna jego stroną..albo wystraszoną.
-Błagam..-załkał pranie niesłyszalnie zagłębiając swój wzrok w wnętrze mojego serca
Tak bardzo boli..szczypie, kuje, ściska mnie od środka. Tak dużo kosztuje mnie, żeby nie wybaczyć.
-Kocham Cię, ale to..to..-łzy stały się przeszkodą do dalszego monologu
-Nie mów tego-kciukiem delikatnie, bardzo subtelnie, aby mnie nie wystraszyć otarł jedną łzę spływającą po policzku-Zostań- jego dotyk..dlaczego tak bardzo go kocham? Gorąco, przyspieszony jego oddech zatrzymujący się na moich wargach..zacisnęłam powieki
-Nie. Kocham Cię i chce twojego szczęścia.Żegnaj-zebrałam wszystkie siły, przysporzyły mi tyle bólu,ale zrobiłam to
Pociągnęłam nosem odrywając się od tak przyjemnego, ale zarazem palącego dotyku chłopaka obracając się na pięcie i z zamazanym obrazem wybiegłam na zewnątrz. Zostawiłam go.. tak..w  domu całkiem samego. Tak samo jak mnie..chociaż to ja wyszłam zostałam całkiem sama, bezradna, głupia.
-Tylko, że kurwa to Ty jesteś moim szczęściem-krzyknęłam w niebo biegnąc przez siebie bez żadnego planu, mysli wiedząc doskonale, że zrujnowałam sobie życie, zamieniając go w czarną przepaść z której nie ma wyjścia.


17 komentarzy:

  1. Boże jakie cudo... popłakałam się na końcu :) jesteś niesamowita :) kocham twoje imaginy <3 czekam na kolejny XD

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku... wspaniały :) genialny imagin czekam na więcej :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam twoje imaginy :) To było piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże zrób 2 część prosze... Nie ja błagam... XD

    OdpowiedzUsuń
  5. O mój Boże.. Popłakałam się, a ja na imaginach nigdy nie płaczę!! Boski, genialny, cudo po prostu! Kocham go, proszę, zrób drugą część! Czekam xx
    @Epic40713354 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no kurwa, nie mogę przestać go przeżywać! Co ty kobieto ze mną robisz ;)
      Pozdrawiam :**

      Usuń
  6. zrobisz 2 część ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Smutny ;( Zrób drugą część, proszę... Popłakałam się ;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam do mnie ;D
    http://believeinstory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Pppprrrrooosssszzzzeeeee napisz kontynuację tego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
  10. Super jak zwykle ^^ zrób 2 część prooosze ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. o niee :'( to nie moze sie tak skonczyc ! oni sie przecierz kochaja ! :o to nie moze byyc taaak !! proszeee ;) napisz 2 cz. blagam ;3
    poplakaalam sie *-*

    zuzik

    OdpowiedzUsuń
  12. jezuuuu rycze ...:''( napisz drugą część !!!!
    błaaagam kocham Cię! xxx
    kocham twoje imaginy !!
    a zwłaszcza te z Niall'em :**

    @1Directionerka

    OdpowiedzUsuń
  13. Pliss napisz drugą część ! Wspaniały ! @patkaiwańska Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń