-Chce pogadać-odpowiedział szybko
-Ale ja nie ma ochoty-chciałam zamknąć drzwi, ale nie miałam szans z jego siłą, kiedy położył dłoń na drzwiach
-Proszę-powiedział przyjaznym głosem
Z niechęcią zgodziłam się wiedząc, że i tak nie odpuści.Zaprosiłam go gestem ręki do kuchni.Harry był ostatnia osobą, którą chciałam teraz widzieć.
-Więcc-zaczęłam siadając na przeciw niego przy stole
W oczach ponownie kryło się to przejęcie i troska, która darzył mnie..to znaczy tak myślę.
-Chce ci coś powiedzieć-powiedział niepewnie
-Jeśli znowu masz mi pieprzyć o jakiej dziewczynie Liam'a to możesz od razu wyjść bo i tak nie mam zamiaru cie słuchać-powiedziałam z lekką nutka złości
Styles spuścił głowę i pomału wstał zza stołu i zaczął zmierzać w stronę drzwi wejściowych.
-Co ty robisz?-zapytałam przypatrując się ze zdziwieniem każdemu z jego ruchów, zaskoczył mnie tą reakcją
-Spełniam twoje życzenie-spojrzał na mnie swoimi pełnymi bólu oczami
-Gościu przychodzisz do mnie, a teraz wychodzisz zdecyduj się-zaśmiałam się
-Kurwa to ty się zdecyduj chce z toba pogadać, ale jak zwykle masz jakieś wąty-zdenerwował się chłopak
-Ok,siadaj-odpowiedziałam, a nastolatek wrócił na swoje miejsce
-No..tak jak ci mówiłem Liam ma dziewczynę nazywa się Danielle jest z nią..yy..no nie wiem dokładnie, ale wiem, że bardzo długo, kochają się i to bardzo.
-Gdyby ją miał to przeciez nie spotykałby się ze mną.
-No właśnie nie wiem co się z nim dzieje, on zachowuję się od pewnego czasu zupełnie inaczej.
-A może jej nie kocha-powiedziałam olewającą wiedząc dobrze, że to co mówi Harry jest kłamstwem
-Kocha..wiem to-przerwałam mu
-Czemu mi to mówisz?-zapytałam od razu kiedy przyszło mi to do głowy
Harry z smutną twarzą spuścił Głowę na dół. Jego przygnębienie dawało o sobie znaki, a ten smutek przyprawiał mnie o zakłopotanie.Może nie darze go wyjątkowym uczuciem..baaa ja nawet go nie lubię, ale patrząc na niego zrobiło mi się przykro. Ten pewny siebie mężczyzna, zamienił się w bezbronnego, słabego i smutnego chłopaka, który z wielką chęcią, ale niepewnością chce mi coś powiedzieć.
-Harry-przeciągałam, aby w końcu się odezwał
-Lepiej będzie jeśli zakończysz to co łaczy cię z Liam'em.
-Ale czemu?-lekko się zezłościłam
-Nie chce aby ciebie spotkało to samo co mnie.
Z jego oczu które popatrzyły na mnie bił ogromny smutek i ból.Ból, który przyprawił mnie o nieprzyjemny dreszcz.
-Czyli?-przyglądałam mu się z ciekawością
-Nie chce, abyś cierpiała tak jak ja.
Zrobiłam większe oczy, aby dać mu do zrozumienia, że czekam na dalszą rozmowę. W tej chwili byłam kompletnie zmieszana i jedyne co chciałam to usłyszeć wiadomość od Loczka.
-Miałem tak samo. Dziewczyna z którą się spotykałem miała innego,ale nie wiedziałem o tym. Była moja pierwsza miłością, marzyłem, aby to z nia być do końca życia.Ale jak widać ja nie byłem dla niej wystarczający.Może było to dawno, ale ja nadal to przeżywam i nie zapomnę. To bolało, dalej boli i na prawdę trudno żyć z tym, że osobą którą się kochało zrywa z tobą dla kogoś innego.
Przez jedną chwilę nie potrafiłam wykrztusić słowa. Jego zdania i to uczucia z jakim to powiedział zastanowiło mnie. Czy aż tak by kłamał?
-Harry to miłe, że się o mnie troszczysz, ale to jest moje życie i tylko ja decyduję co będę robić.
Odpowiedziałam, będąc pewna, że jego słowa sa tylko kłamstwem wypichconym z palca, ale dlaczego?Tylko to pytanie było w mojej głowie.
-Wiem, ale pamiętaj, że to nadal boli.-powiedział i szybko wyszedł z mojego mieszkania.
Pozostawił mnie z mnóstwem pytań,zmartwień, zastanowień.Jego obecność jeszcze bardziej przyprawiła mnie o wahania. Czy to prawda? Może kłamie? Ale Liam..niee!
Usiadłam na kanapie, otuliłam się miękkim kocem i wpatrując się w jeden punkt oddałam się refleksji.W mojej głowie był tylko obraz Liam'a i słowa Harry'ego, które nie chciały, a raczej nie chciałam, aby dostały się do świadomości.Okłamywałam samą siebie, wymyślałam bezsensowne tłumaczenia aby tylko w nie uwierzyć i mieć tą nadzieje, że kiedyś ten przystojny, romantyczny, spokojny,rozmowny, miły chłopak będzie tylko mój. Mówiłam do siebie, że Danielle nie istnieje i że to ja będę jego jedyną.
Z rozmyśleń wyrwał mnie głośny dźwięk dzwonka. Pospiesznie pod wpływem emocji wstałam z kanapy i skierowałam się do drzwi, aby otworzyć je osobnikowi.Z lekką niechęcią dotarłam pod brązowy prostokąt.Chwyciłam Klamkę i z niewielką siłą wcisnęłam ja na dół.
Moim oczom ukazał się Liam. Na pierwszy widok uśmiechnęłam się szeroko zapominając o zmartwieniach, ale po chwili radość znikła, kiedy zobaczyłam że Liam jest pijany. Tak..pijany!
Wiem, w tej części jest mało Liam'a ale w następnej będzie więcej:)
Przewiduję jeszcze 2 część:)
Nie zapominajcie wchodzić na BLOGA:)
Kocham<3 xx
Świetny już nie mogłam się doczekać jak dodasz:)))) bardzo jestem ciekawa jak to się potoczy:))))
OdpowiedzUsuńDodasz jeszcze dziś następną część?;]
OdpowiedzUsuńDodasz dziś kolejną.? No wiesz nie dodawałaś przez 2 dni.xd :)
OdpowiedzUsuńOj no, no, no! Nie wolno przerywać w takich momentach! No nie no... Oj i tak cię kocham!
OdpowiedzUsuńzwiastun-raju.blogspot.com
Zabije cię!! Musiałaś przerwać akurat w takim momencie? Przez Ciebie nie będę mogła teraz spać ;D Dodawaj następną cześć szybciutko.
OdpowiedzUsuńTO jest mega Kiedy możemy się spodziewać kolejnej części?
OdpowiedzUsuńJej ale emocje pisz szybciutko następnom
OdpowiedzUsuńSuper, nie mogę doczekać się kolejnej części. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszamy:
http://my-imagines-one-direction.blogspot.com/
Super czekam na Nn..xx <3333333333333333
OdpowiedzUsuńW takim momencie?? No wiesz ty co ..;(
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć pijanego Liam'a..haha...nawet próbuję w myślach zobaczyć taki widok,ale nie pasuje mi to do Li.
Zajebista część! Czekam niecierpliwie na kolejną <3
boskie kochana
OdpowiedzUsuńczeka na imagina +18 ;)
Aww, super daj kolejnego :D Tak się wczytałam xd
OdpowiedzUsuńsuper.. a nastepnego prosse z Zayn'em.. :*
OdpowiedzUsuń