środa, 25 lipca 2012

Stara miłość nie rdzewieje:*(1)

[T.I]-
przeciętna szesnastolatka, wysoka, o szczupłej sylwetce, długie brązowe włosy, tego samego koloru oczy, uwielbiająca dobrze się zabawić, często bywa na imprezach, pije, ale tylko czasami, nigdy nie pali, różnym 'smakołykom',  które poprawiają humor współczesnej młodzieży, mówi stanowczo 'nie!'.Jej pasją jest muzyka, brzmienie każdego gatunku jest dla niej fascynujące, niegdyś Directionerka, nigdzie nie rusza się bez słuchawek, to one są jej 'ozdobą'. Nie narzeka na sprawy sercowe, ma wielu wielbicieli, choć z paroma, tworzyła związek żaden nie okazał się 'tym jedynym'. Aktualnie jej status to 'wolna', choć jej serce od dzieciństwa należy do jednego chłopaka, którego imienia nie zdradziła nikomu, nawet najbliższej przyjaciółce [I.T.P.]. Jej rodzice zajęci są pracą, ale nie narzeka na brak miłości. Choć nie spędza z swoimi biologicznymi opiekunami dużo czasu, wie, że wszystko co robią, jest dla jej dobra. Chcą zaplanować jej wspaniałą przyszłość, za co w każdej chwili im dziękuje. Mama i tata są dla niej najważniejsi, więc każdą wolną chwilę rodziców poświęca właśnie im.Jak wspomniałam, choć rodzice zarabiają na przyszłość córki, ona żyje teraźniejszością. Nie martwi się przeszłością, ani przyszłością. Liczy się dzień, chwila w której aktualnie się znajduje.Spontaniczność to jej najpiękniejsza, ale zarazem straszna cecha. Jak już jesteśmy przy charakterze. Miła, wrażliwa, choć czasami za bardzo odważna dziewczyna.Raczej spokojna, ale potrafiąca wybuchnąć niepohamowanym gniewem. Bywa chamska, ale świetna z niej przyjaciółka.Jest dobrym słuchaczem, doradza, kiedy jest potrzeba.Zawsze stoi murem za przyjaciółmi, którzy są dla niej podporą. Jej ubiór? Często są to jeansy, a w porze letniej szorty. Górę zakrywa topem, albo nadzyczajnymi t-shirtami, które przepełniają jej szafę. Lubi bluzy. W nich czuje się swobodnie. Choć ma świetną figurę, uwielbia ją zakrywać pod warstwą materiału. Sukienki? Tylko na wyjątkowe okazje. Choć nie zawsze. Eleganckie kreacje zajmują wieszaki w jej garderobie, ale jak sama mówi 'Zaglądam tam rzadko'. Szpilki zakłada często,oczywiście do odpowiedniego stroju, ale pełno trampek znajdują się w jej szafie.
Może przeżyła dopiero szesnaście kalendarzowych lat, jest bardzo dojrzała jak na tak młodą osóbkę.
Wracając do jednej informacji, którą podałam o tej wyjątkowej dziewczynie. Zastanawiacie się dlaczego już nie nosi mienia Directionerka? Chyba tak jak każda fanka. Chodziła na miliony koncertów, podpisywanie płyt, spotkania z fanami, chodziła do hoteli w których chłopcy mieszkali. Dlaczego? Miała tylko jeden cel. Zostać zauważona. Straciła tą nadzieje. Jej ulubionym był ten najsłodszy,  najzabawniejszy i najprzystojniejszy..taakk wiem, wszyscy tacy są, ale ona wybrała sobie tego, który najbardziej się wyróżnia.Niall! To on skradł jej serce, ale po długich 11 miesiącach przestało bić tylko dla niego. Zapomniała. Choć czasami słucha ich piosenek, to nie szaleje tak jak niektóre fanki. Spotkanie chłopaków, a  dokładniej tego jednego przestało być jej marzeniem. Wzięła głęboki wdech i pewna siebie idzie przez życie.

Obudziły mnie promienie słoneczne wpadające do mojego pokoju, które przyjemnie łagodziły moją twarz. Spojrzałam za okno. Słońce pięknie oświetlało miasto i odbijało się w tafli wody.Dzisiaj pierwszy dzień wakacji. Dwa miesiące wolne od szkoły. Liczy się dobra zabawa no i imprezy.Odbyłam poranną toaletę i założyłam ciuszki. W domu, jak zawsze rano przenikała cisza. Rodzice w pracy. Zeszłam na dół spoglądając na zegarek. Wskazówki pokazały godzinę 10.13. Kiedy znalazłam się w kuchni włożyłam mleko do mikrofalówki.Oczywiście jak każdego dnia dostałam sms'a od [imię chłopaka], który jest moim przyjacielem. To znaczy, ja go tak traktuje, a on..on chyba czuje coś więcej. Potrafię przepisać z nim cały dzień.Jego poczucie humoru wpływa na mnie pozytywnie.Czekając na posiłek włączyłam w salonie telewizor ustawiając na kanał muzyczny. Głośniki ustawiłam na full i wróciłam do pułki. Wyjęłam z niej płatki, które po chwili znalazły się w ciepłym mleku. Wystukując rytm muzyki i pisząc wiadomości tekstowe rozkoszowałam się posiłkiem.Po zjedzeniu postanowiłam posprzątać dom. Do ręki wkroczyła mokra ściereczka, która obmywała meble w pokoju. Pośpiewując i tańcząc do piosenki Chris'a Brown'a-Don't wake me up ogarniałam dom, kiedy usłyszałam lekko słyszalny dźwięk dzwonka.Szybko ściszyłam piosenkę i zbliżyłam się do drzwi. Lekko ruszyłam klamką w dół i otworzyłam drzwi.Moje oczy nie mogły uwierzyć.Czas na chwilę się zatrzymał. Ciche brzmienie aktualnej piosenki wydawało się odpowiednimi słowami do zaistniałej sytuacji. Zobaczyłam zdyszanego chłopaka. Jego ręce oparte były o kolana. Jego zmęczenie dawało duże znaki. Choć nie widziałam jego twarzy, gdyż obrócona była w stronę drogi, rozpoznałam Blondyna.
-Niall?-zapytałam z niedowierzaniem
-Tak. Przepraszam, ale mógłbym się u ciebie na chwilę zatrzymać?-zapytał z szybszym oddechem
-Ale..-przerwał mi
-Proszę. Fanki nie dadzą mi spokoju-popatrzył na mnie błagalnym wzrokiem, któremu nie mogłam się oprzeć
-Wchodź-otworzyłam szerzej drzwi.
Kiedy Niall znalazł się w środku, rozejrzałam się na zewnątrz aby upewnić się, że nikt go nie widział. Zamknęłam drzwi i zaprosiłam chłopaka do kuchni.
-Dziękuje Ci bardzo. Poprostu musiałem się gdzieś schować, one nie dają mi żyć.
-Ok, spoko rozumiem-powiedziałam szybko
-Jesteś fanką?-spytał po chwili
-Nie.
-To skąd wiesz kim jesteś?-zapytał z ciekawością
-Chcesz kawę?Albo coś do picia?-zmieniłam temat
-Nie dzięki.Nie chce robić kłopotu.
-Oj no przestań-zaśmiałam się-Jeszcze mnie stać na kubek kawy,albo herbaty jeśli zechcesz. Jestem dziewczyną, którą rodzice wychowali na kulturalnego człowieka i powiedzieli, że trzeba pomagać ludziom w potrzebie.
-To może sok?-zapytał niepewnie
-Spoko-na jego twarzy pojawił się uśmiech
-Jak masz na imię?-zapytał kiedy usiadłam na przeciw niego
-[T.I].
Chłopak zamyślił się i odwrócił wzrok. Poruszał brwiami jakby pomogło mu to, odnaleźć odpowiednie wspomnienie.Trwało to chwilę zanim z powrotem wrócił na ziemie.
-Przepraszam, zamyśliłem się.
-Zauważyłam.
-Ale nie odpowiedziałaś na pytanie.
-Jakie?
-Skąd wiesz jak się nazywam?
-Kiedyś byłam fanką, ale już nie jestem. -odpowiedziałam nie spoglądając na niego-Tak jakoś wyszło
-Powiedz-zachęcał mnie chłopak
-Innym razem-powiedziałam wstając aby podać chłopakowi sok, a sobie wsiąść kawę
-Pijesz kawę w tak młodym wieku?-zapytał po czym wziął łyk napoju
-Mam 16 lat. Przecież to nic złego-wzięłam łyk
Nasza rozmowa nie miała końca. Świetnie nam się rozmawiało.W tej chwili żałowałam, że nie noszę miana 'directionerka'. No ale cóż..Niall jak zawsze był zabawny. Takiego go znałam i znam.Zanim się spostrzegliśmy zegarek wskazał godzinę 12.05.
-Musze już lecieć. Zasiedziałem się-powiedział wstając
-Miło było-odpowiedziałam
-Tak i to bardzo-jego wzrok przeniósł się na widok za oknem.
Podążyłam na nim. Zobaczyłam grupkę fanek,które nerwowo rozglądały się za sławnym Niall'em Horan'em. Stały po drugiej stronie ulicy.
-Nie mogę tak wyjść. Rozpoznają mnie-zdenerwował się chłopak
-Dam ci bluzę-powiedziałam z uśmiechem na twarzy
-Nie ubiorę damskiej bluzy-lekko się oburzył
-Dam ci męską-powiedziałam i wskazałam mu aby ruszył za mną
Skierowałam się do mojego pokoju z celem znalezienia za dużej na  mnie bluzy.
-Jej, co ty tu zrobiłaś?-spytał zdziwiony chłopak widząc na ścianach odchodzącą farbę
No tak to jest, jak ma się całe ściany obklejone plakatami zespołu, a później się z tego rezygnuje.
-Tak wiem, muszę to przemalować. Zabiorę się za to może w tym tygodniu-powiedziałam i podałam mu czarny materiał
-Dziękuję-powiedział ukazując swoje ząbki
-Nie ma za co.
Zeszliśmy na dół. Niall ubrał moją jedną z ulubionych bluz. Założył kaptur, ale nadal był widoczny.
-Zaczekaj chwilę-powiedziałam i szybko znalazłam się w sypialni rodziców. Odsunęłam szafę i wyjęłam potrzebną rzecz. Szybko pobiegłam na dół. Założyłam na nos Niall'a ciemne okulary.
-Teraz jest dobrze-powiedziałam widząc efekt końcowy
-Jeszcze raz dziękuje, za wszystko-na jego twarzy pojawił się zarażający uśmiech
-Spoko.
Chłopak przytulił mnie, co wywołało u mnie falę ciepła, przepływającego od stóp do głów.
Chłopak zniknął za drzwiami. Niezauważalnie przemknął się obok fanek i dotarł do domu. Pozytywnie nastawiona przebrnęłam przez cały dzień.
Następnego poranka obudził mnie głośny dźwięk dzwonka.Spojrzałam na zegarek. 8.20.
-Nie ma mnie!-krzyknęłam i schowałam się pod kocem
Wiedziałam, że osoba dobijająca się do mojego domu nie usłyszała tego, ale po chwili przestała naciskać na biały przycisk, który oderwał mnie od krainy snu. Próbowałam zasnąć, ale nie udało mi się to.Po 30 minutach odchyliłam koc i zeszłam na dół. 'Kto chciał do  mnie przyjść tak wcześnie! Normalnie zabije!'-mówiłam sama do siebie, będąc zła, że ktoś zerwał mnie z łóżka tak wcześnie.Będąc jeszcze w piżamie, czyli za dużym męskim podkoszulku wyszłam na zewnątrz w celu sprawdzenia poczty.'Rachunek,rachunek, rachunek,'-mówiłam zbliżając się do drzwi wejściowych. Na schodach podniosłam wzrok i zobaczyłam kartkę na czerwonych płytkach. Z ciekawością ją podniosłam. Uśmiech się pojawił, kiedy zobaczyłam, że jest od Niall'a.


No to zaczynamy Niall'a<3
Postanowiłam założyć sobie twitter'a, bo parę osób już mnie o niego pytało
i niestety nie wiem co się dzieje, bo nie chce mi założyć konta;/
Więc nie wiem czy wyjdzie coś z tego..;/

8 komentarzy:

  1. Świetnie się zapowiada :)
    Ja też nie mam twittera ale ostatnio zastanawiam się nad założeniem... i jeszcze nie wiem czy założe jestem niezdecydowana :)
    A tak wgl. to jakim prawem ukradłaś moją biografie, co? :) Normalnie jak to czytałam to myślałam ''skąd ona mnie kurde zna?'' xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja się zdecydowałam, ale nie wiem co się dzieje. Klikam na 'utwórz moje konto' i nic..zostaje na tej samej stronie;/
      Ja znam każdego mojego czytelnika;D Haha:D
      A tak na prawdę, to opisywałam siebie z jednym błedem, ja dalej jestem directionerką. To widze, że dużo nas łączy;*

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Booskie czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Łiiii! Świetne <3
    Zakochałam się :D
    Czekam z niecierpliwością na następną część :3
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. OoOo coś czuję , że tym dawnym przyjacielem jest Niall <3
    Czekam na nastepna część !

    OdpowiedzUsuń
  5. Uuuu... fajnie się zaczęło :D Nie mogę się doczekać następnej części!!! :P xoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaa. ! Szybko dawaj nastepną .! ;*
    Kocham.xx
    PS. Dlaczego mnie opisałaś ..? ;)

    OdpowiedzUsuń