niedziela, 3 czerwca 2012

Wymarzona historia cz.6 :*

H:No to teraz niespodzianka-mówił do ciebie-[T.I] to jest twój menager.
Ty z zaskoczenia zrobiłaś wielkie oczy.
H:Przesłałem mu filmik z naszego koncertu kiedy śpiewałaś i filmik z wczoraj co stworzyłaś muzykę.
D:Tak! Myśle, że masz naprawdę wielki talent i mam już parę pomysłów, aby cię wypromować.
T:Ale naprawdę?Chce Pan ze mną pracować?-byłaś tak zdziwiona, nie mogłaś uwierzyć
D:Mów do mnie po imieniu.W końcu będziemy razem pracować, no chyba, że nie chcesz.
T:Jasne, że chce!
D:To się cieszę!
Przez chwilę nie wiedziałaś wogóle co się dzieje.Byłaś tak szczęśliwa, że nie wiedziałaś co robić.Bałaś się, że to może być tylko sen.Twoje kolejne marzenie się spełnia.Uwierzyłaś dopiero po chwili, gdy Harry cię uszczypnął, na znak, że to dzieję się naprawdę.
Podpisałaś z Daniel'em umowę, Od tej chwili miałaś swojego własnego menagera.Całą drogę do domu krzyczałaś jaka to jesteś szczęśliwa.Harry tylko cię uspokajał, ale to nie pomagało. Wtedy czułaś, że wszystko jest możliwe.Przyjechaliście do domu chłopaków.
Z:Jej [T.I] co ci jest?
Lo:Uspokój się!-mówił śmiejąc się
Li:Oddychaj!
Wzięłaś parę głębokich wdechów.Trochę się uspokoiłaś.
T:Jutro będę nagrywać piosenki.Mam menagera-po chwili spokoju, znów zaczęłaś szaleć z radości. Harry wytłumaczył chłopcom wszystko. Gdy już wiedzieli, cieszyli się razem z  tobą.
Wróciłaś do domu.Opowiedziałaś wszytko rodzicą. Byli szczęśliwi, że spełniasz swoje marzenia. Cały dzień chodziłaś taka szczęśliwa, że ktoś mógłby pomyśleć, że jesteś na haju.Nie mogłaś uwierzyć w to, co dzieję się teraz w twoim życiu. Wieczorem, gdy już trochę ochłonęłaś, przypomniałaś sobie, że w tym przypływie radości nawet nie podziękowałaś Harry'emu za to wszystko.To dzięki niemu.To wszystko jego zasługa.
T:Co robisz?
H:Oglądam film.
T:To otwórz okno.
Zobaczył cię z winem w ręku.Uśmiechnął się i zaprosił do środka.
T:Masz ochotę?-wysunęłaś do przodu wino
H:Z tobą zawsze!
Ty udałaś się do salonu, a chłopak do kuchni po szkło.Nalał po lampce wina i wzniósł toast.
H:To za twoją karierę.
T:Dzięki.
Wzięliście łyka.
T:No to przyszedł moment, w którym chce ci podziękować, ale nie wiem jak to zrobić-zobaczyłaś kątem oka, że się uśmiechnął-Myślałam, że zanim pójdę do sklepu, wybiorę wino, dojdę tu do ciebie to coś wymyśle, ale nic.Będę musiała improwizować-zaśmiał się-No więc, chciałam ci strasznie podziękować za to wszystko.Dzięki tobie spełniam marzenia.Najpierw spotkałam was, później wystąpiłam przed prawdziwymi ludźmi, a teraz załatwiłeś mi Daniel'a,Jestem ci naprawdę wdzięczna-przytuliłaś go.
H:Nie ma za co!Chcę, żebyś była szczęśliwa.
T:Jestem i to bardzo.W końcu mam was.Jesteście moimi przyjaciółmi.
Harry słodko się uśmiechnął i dał ci całusa w policzek.
T:Ale chciałam ci jeszcze za coś podziękować-przysunęłaś się do niego-bo wiesz jesteś dla mnie ważny i nie chciałabym..-przerwali wam chłopcy, którzy wpadli do salonu z krzykami.
Z:O hej piękna, nie wiedziałem, że jesteś.
T:Przyszłam was odwiedzić.
Li:Nas?-razem z Niall'em zaczęli się śmiać
Rozmawialiście. Chłopcy dawali ci wskazówki jak unikać paparacci, odpędzić się od szalonych fanów. Słuchałaś ich, bo przecież to wszystko może ci się przydać.
Po 30 minutach rozmowę prowadzili tylko chłopcy. Zaczęłaś się nudzić, więc wyszłaś na taras. Usiadłaś na barierkach i zaczęłaś myśleć o jutrzejszym dniu. Od jutra miałaś prowadzić życie jak gwiazda.Uśmiechałaś się na skutek twoich myśli.Rozmyślania przerwał ci Harry.
H:Chyba nie dokończyliśmy rozmowy.
T:A no tak-objęłaś jego biodra nogami, a ręce położyłaś na ramionach-najbardziej chciałabym ci podziękować za to, że jesteś.Że jesteś przy mnie zawsze, że jesteś moim przyjacielem.To cudowne uczucie mieć przy sobie taką cudowną osobę jak ty.
Hazza patrzył ci prosto w oczy.Słodko się uśmiechnął.Na ten widok tobie też uśmiech zagościł na twarzy. Poczułaś się trochę dziwnie.Denerwowałaś się.Zrobiło ci się ciepło.Serce zaczęło bić szybciej.Loczek spojrzał na twoje gorące usta, po czym zaczął się do ciebie zbliżać. Wasze twarze były coraz bliżej.Parę sekund, a usta złączą się w jedność.Byliście już naprawdę blisko.Czułaś jego oddech na twarzy....


A oto 6 część:D
Podejrzewam, że będzie jeszcze 2 części.
Mam nadzieję, że nie nudzi wam się ten imagin:P
A no i piszcie dalej co myślicie!:*

7 komentarzy:

  1. I znów przerwali chłopcy <3333
    Kocham cię Normalnie :)**

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, że nam się nie nudzi! Pisz dalej, dziewczyno! ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie ci wychodzi < 3
    Czekam na koleją część : *

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest suepr.<3
    Czekam na następna część:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaaa omal nie spadłam z krzesła aż tak sie ucieszyłam że napisałaś kolejną zajebistą część i oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. wiesz jak spowodować że człowiek jest w napięciu ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak taki imagin może mi się znudzić? :D

    OdpowiedzUsuń