wtorek, 1 maja 2012

Niall:)

Wyszłaś ze swoim psem-Fokusem-do parku.Robiłaś to prawie codziennie.W parku bawiłaś się z nim, albo siedziałaś, a Fokus biegał z innymi psami.Ta druga opcja nastąpiła dzisiaj.Zachwycałaś się pięknym dniem.Czytałaś magazyn, ale co jakiś czas spoglądałaś gdzie jest twój pupil.Spojrzałaś za Fokusem, ale nie był on w zasięgu twojego wzroku.Zaczęłaś się nerwowo rozglądać i wołać go.Wstałaś.Nigdzie go nie było.Wystarszyłaś się.Krzyczałaś jego imie, jednak się nie pokazywał.Bałaś się, że już go nigdy nie zobaczysz, że go zgubiłaś.
Nagle zza rogu pojawił się chłopak z blond włosami, a obok niego szedł Fokus.Z radością na twarzy krzyknełaś:Fokus.Od razu do ciebie przyleciał.Zaczęłaś go głaskać.Naprawdę cieszyłaś się, że masz go przy sobie, twoja radość była nie do opisania.W tym czasie co ty witałaś sie z psem, chłopak zdążył do was podejść.
Ch:Masz naprawdę mądrego psa.
T:Dziękuje.
Nastała cisza.Chłopak zaczął bawić sie z psem.
Ch:Mam na imię Niall, a ty?
T:[T.I].Dziękuje Ci, że przyprowadziłeś Fokusa, nigdy mi nie uciekł, nie wiem co go napadło.
N:Nie ma za co.Wiesz..w końcu dzięki niemu spotkałem ładną dzieczynę-spojrzał ci w oczy
Nie wiesz czemu ,ale zrobiło ci się głupio, zarumieniłaś się.Wstałaś, chwyciłaś smycz i powiedziałaś:
T:Musze już lecieć.Jeszcze raz dzięki za przyprowadzenie Fokusa.Pa.
Odwróciłaś się i odeszłaś.Zrobiłaś to tak szybko, że nie usłyszałaś nawet jak Niall się z tobą pożegnał.Wróciłaś do domu.Wieczorem leżąc w łóżku rozmyślałaś o tym co się stało.Nie rozumiałaś swojego zachowania.W końcu Niall chciał być miły, a ty go olałaś.Nie zrobił nic złego, powiedział ci komplement, chciał być gentelmenem.
Minęło parę dni, ty nie bywałaś w parku.Nauka.Praca w domu.W końcu znalazłaś chwile wolnego i wzięłaś pupila na spacer.Fokus szedł powoli obok ciebie, gdy nagle się szarpnął i poleciał naprzód.Biegłaś za nim, jednak on był szybszy.Zauważyłaś, że pobiegł on do kogoś siedzącego na ławce.Rozpoznałaś, że jest to Niall.Mimowolnie się uśmiechęłaś.Ucieszyłaś się na jego widok.Podeszałaś:
T:Widać, że Fokus cię polubił.
Denerwowałaś się, bo nie wiedziałaś jak Niall zareaguje na twoją obecność.Gdy cię zobaczył, wstał spojrzał na ciebie i powiedział:
N:No chyba tak.Wiesz...przepraszam cię za to co ostatnio powiedziałem.Nie chciałem Cię wystraszyć-był napradę smutny
T:Nie, to ja przepraszam.Przecież ty nic złego nie zrobiłeś-uśmiechnełaś sie i przytuliłaś go.
N:Czekałem tutaj na ciebie codziennie.Cieszę się, że się pojawiłaś.
Siedzieliście na ławce.Cały czas Niall cię rozśmieszał.Przesiedzieliście tak około 2 godziny.Musiałaś już iść, ale nie było to wasze ostatnie spotkanie.Po paru spotkaniach wymieniliście sie numerami telefonów.Niall w końcu zaprosił cię na randkę, był naprawdę romantyczny, czułaś sie przy nim wspaniale.Teraz darzysz Niall'a wyjątkowym uczuciem.Dzisiaj umówiliście się na kolejną randkę masz odwiedzić go w domu. Czujesz że będzie to wyjątkowy dzień.

4 komentarze:

  1. Genialnie piszesz tak sie wczulam ze az pisnelam jak niall ,,mnie'' przytulił czekam na nastepne ♥
    Kocham:*

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie, bardzo mi się podoba . Wera :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ;*** Uwielbiam jak piszesz ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Supcio, i ta fotka na końcu... :3

    OdpowiedzUsuń