sobota, 11 sierpnia 2012

Jesteś moim lekarstwem:* cz.6

<klik>

-To co?Film i pizza?-zapytał uśmiechnięty Niall wysuwając pudełko z jedzeniem
-Harry wam powiedział?-zapytałam przez zęby
-Ale o czym?-zdziwił się Zayn
-Nie ważne. Wchodźcie!-otworzyłam szerzej drzwi
'Czy oni na serio nic nie wiedzą, czy tylko udają?'-zadałam sobie to pytanie w myślach, kiedy chłopcy kierowali się do salonu
-O ty! Ucztujesz bez nas-zaśmiał się Lou podnosząc butelkę do połowy pustą wina
-Tak jakoś wyszło-zrobiłam śmieszną minę,którą zawsze rozśmieszam chłopców
Tak było i teraz. Wszyscy razem wybuchliśmy śmiechem.Oni potrafią poprawić człowiekowi humor.Usiadłam na kraju kanapy, a obok mnie Niall. Rozpakował pudełko z pięknie pachnąca pizzą i wziął sobie kawałek.Jak się okazało ja wzięłam tylko jeden kawałek, za to Niall zjadł całą zawartość pudełka.Chłopcy wybrali kryminał. Nie lubię tego typu filmu, ale zmusiłam się do oglądnięcia go. Po jakiś 30 minutach zespół zaczął szeptać.
-Ejj..ja tez tu jestem.
-Sorki-powiedział Liam
-O co chodzi?-zapytałam poprawiając się, aby być przodem do mężczyzn
-To my powinniśmy się o to zapytać-ponownie zabrał głos Liam
-Yyy?
-O co pokłóciłaś się z Harry'm?-zapytał Niall
-Nie ważne-powiedziałam uświadamiając sobie, że przyjaciel nie powiedział mojej tajemnicy zespołowi
-Powiedz, to on kazał nam tu przyjść.
-Że co?
-No tak, przyszedł załamany do domu.Poprosił, abyśmy przyszli do ciebie, żebyś nie była sama. Później poszedł do pokoju i się tam zamknął-wypowiedział się Zayn
-Serio?-zapytałam z wielkimi oczami
-No tak.Co się między wami stało?
Nie odpowiedziałam. Zamyśliłam się. Z tego co mówią chłopcy Harry bardzo przeżył naszą kłótnie. Zaczęłam analizować całą nasza wymianę słów z przed godziny.Może on rzeczywiście ma racje. Mężczyzna, choć zrozumie kobietę nie zrobi tego tak samo jak druga kobieta.Ale mógł ze mną o tym wcześniej porozmawiać.Chciał dobrze!-serce znało tylko jedną odpowiedź.
-Jak chcecie możecie do niego zadzwonić, aby przyjechał-powiedziałam, a Louis od razu chwycił telefon w dłoń
Choć oglądaliśmy dalej film, ja nie potrafiłam się na nim skupić. Myślałam jak to będzie, jak Harry pojawi się w moim domu.Z nerwów zaczęłam obgryzać paznokcie.Nie wiedziałam jak się zachować, czy mu wybaczyć, czy dalej razić do niego urazę.Nie znając odpowiedzi po domu rozległ się dźwięk, którego tak się bałam. Za drzwiami stał Harry, wiedziałam to.Chwiejnym krokiem podeszłam do drzwi. Wzięłam głęboki oddech i ruszyłam klamką w dół.Nie myliłam się.Zobaczyłam Styles'a, choć się uśmiechał widziałam w jego oczach smutek i żal.Nic nie mówiąc wróciłam do salonu na fotel.Skierowałam wzrok na obraz telewizora i próbowałam go tam utrzymać, za to wzrok Harry'ego zatrzymywał się na mnie. Czułam to.Nie mogłam wytrzymać tej napiętej atmosfery między nami dlatego, aby ochłonąć wyszłam na taras.Wzięłam parę głębokich wdechów i oparłam się o barierki podziwiając piękne gwieździste niebo.Czerpiąc radość z tego świeżego powietrze poczułam ciepły dotyk na biodrach.Odruchowo moje ciśnienie wzrosło, a ze strach odsunęłam się w bok.
-Przepraszam,nie chciałem-usłyszałam troskliwy głos Loczka, po chwili dodał-[T.I]nie chciałem źle. Po prostu razem z Lou chcemy abyś była szczęśliwa.
-Powiedziałeś jeszcze komuś?-zapytałam nawet nie spoglądając na niego
-Nie. Tylko Louise-odpowiedział szybko jakby z nadzieją, że wszystko mu wybaczę
-Proszę,nie mów już nikomu. Wystarczy że dwie osoby wiedzą-spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem
-Spokojnie, już nikt się nie dowie.Chce tylko,abyś zapomniała.
-Proszę nie mów tego więcej. Kiedy mówisz, żebym zapomniała, ja jeszcze bardziej to wspominam-lekko się uniosłam
-Przepraszam-uśmiechnęłam się-Mogę?-zapytał unosząc ramię, aby mnie objąć
Pokiwałam głową w górę i w dół i słodko się uśmiechnęłam. Harry mocno mnie przytulił, a ja objęłam go w pasie wbijając się w jego podkoszulek i wdychając zapach jego perfum.
'Oczami Harry'ego'
Cudowne uczucie czuć [T.I] blisko siebie.
-Harry co byś zrobił gdybym ja..no wiesz..-przeciągała
-Co?-zapytałam bez uczuciowo, gdyż chciałem napawać się tą cudowną i przyjemną chwilą
-No wiesz..gdybym ja..no..odeszła.
-Nie mów tak-uniosłem się chwytając dziewczynę za ramiona i obracając w moją stronę
-Ale chce wiedzieć.
-Nie zrobisz mi tego! Błagam obiecaj!-potrząsłem ją z nadzieją lepszego dotarcia do jej rozumu
Jej słowa..ona na serio chciała to zrobić?Nie może! Nie teraz! Ja..nie wiem jakbym to przeżył.Przecież teraz to ona jest całym moim światem, gdyby jej teraz zabrakło..ja..ja, ja nie wiem co bym zrobił. Chyba załamałbym się.
-Ok, spokojnie, ja tylko zapytałam-uspokoiła mnie widząc jak bardzo podniosła moje ciśnienie tymi słowami.
-[T.I] słuchaj. Ja wiem, że jest Ci trudno,ale wiesz, że ja cię nie skrzywdzę.Chce abyś czuła się bezpiecznie w tym świecie. I ja ci w tym pomogę. Chce abyś przy mnie niczego się nie bała, dlatego będę przy tobie cały czas, rozumiesz?-chwyciłem jej twarz w dłonie
'Oczami [T.I]'
Nie umiałam odpowiedzieć, choć tak bardzo chciałam. Harry znalazł się tak blisko mnie, że jego zielone oczy, w których rozmarzyłam się znalazły się na mojej wysokości.W tamtej chwili liczył się tylko on. Ciepły dotyk jego dużych dłonie na moich policzkach delikatnie gładził moją skórę. Nie mogłam oderwać wzroku od tak pięknego widoku.
-Mój dotyk chce cię przyzwyczaić do tego. Nie skrzywdzi cię! Tylko ty będziesz go czuć. A jak go odbierzesz to już od ciebie zależy-mówił to przybliżając swoją twarz do mojej
Jego oddech czułam na ustach co jeszcze bardziej mnie podnieciło.Widok i świadomość,że za chwilę poczuje smak tych pięknych , dużych i gorących ust przyprawiał mnie o dreszcz.Nasze wargi znajdowały się już coraz bliżej. Dzieliły nas sekundy od złączenia się w jedność.Jego dłoń mocniej ścisnęła mój podbródek i lekko go uniósł.Poczułam muśnięcie na moich ustach, a przyjemna fala ciepła ogarnęła mnie całą. I wtedy..


Powtarzałam to dużo razy, ale powiem jeszcze raz, bo na to zasługujecie!:)
Jesteście niesamowite, wspaniałe, nie zastąpione, wyjątkowe!
Kocham Was<3

20 komentarzy:

  1. po prostu super,czekam na następną część :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej, świetne! Ale przerwałaś w TAKIEJ chwili! Nie mogę się doczekać kolejnej części! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. i wtedy?! i wtedy?! i wtedy co nooo ?!?!?!
    super rozdział, mozna sie rozmarzyć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie moogę, w takim momencie? ;p
    Uwielbiam cię, czekam na następną część z niecierpliwością!

    OdpowiedzUsuń
  5. NIEE!!! znowu to napięcie ;o. już się nie moge doczekać dalszego ciągu :D suuper :)

    OdpowiedzUsuń
  6. JA cię dziewczyno ...ale ty nasz stresujesz ... jakbyś nie mogła od razu napisać dwa naraz ....albo szybko dodać :D Kocham cię i twoje imaginy ... najbardziej te kilku częściowe .... są najlepszy :D
    Czekam na kolejną część i oby była jak najszybciej :D

    OdpowiedzUsuń
  7. EKSTRA ,JESZCZE

    OdpowiedzUsuń
  8. tak sobie czytam i czytam ! I tak tu kurwa bam ! I wtedy... No proszę cię ! W takim momencie. Jutro bd cały dzień czekać na następną część ! Ty to masz tupet dziewczyno, kończyć w takim momencie ! super <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Super .Pisz dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  10. jakie napięciee :(
    Uwielbiam ciebie za to co piszesz <3

    OdpowiedzUsuń
  11. No kur*a w takim momencie przerywać to grzech !! A imagin świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny naprawdę to opowiadanie jest jakieś wyjątkowe

    OdpowiedzUsuń
  13. zajefajny.. nastepny chce z Zayn'em.. :)
    Kocham cie!! :)
    XD

    OdpowiedzUsuń
  14. i wtedy ??????????? :O
    ja chyba oszalejee !!! daj szybciutko kolejny rozdział !

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeden z lepszych imaginów jakie czytałam *.* Uwielbiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Bomba. !! <33 Czekam na kolejną część . ! ;]

    OdpowiedzUsuń
  17. Super ;)
    I wtedy... Wbiegł lou krzycząc, że on chce marchewkę ! xD
    Czekam na dalszą część

    OdpowiedzUsuń