wtorek, 3 lipca 2012

Przyszłość? Tylko z tobą! cz.5

Szybko zaliczyłaś poranną toaletę. Na twarzy zagościł lekki szaro-niebieski makijaż, a takie ubranie przykryło opaloną skórę. Lekkim krokiem zeszłaś po schodach. Liam, Harry i Zayn siedzieli przy stole szeptając do siebie, a Lou z Niall'em biegali po domu z krzykami. Zaśmiałaś się na ich widok.
T:No to co to za niespodzianka?-spytałaś opierając łokcie o krzesło.
Tym samym wypięłaś swoje lekkie krągłości ,co zaciekawiło Blondyna i Boo Bear'a.
H:Wyjeżdżamy-powiedział z uśmiechem
T:I to ma być ta niespodzianka?-wyprostowałaś się-Zostawiacie mnie samą?-oburzyłaś się
Li:Harry!-uderzył go w ramię 'tatuś'- jak zwykle musisz wszystko popsuć!
Zrobiłaś wielkie oczy. Zmieszałaś się całą tą sytuacją. Założyłaś ręce na klatkę piersiową i czekałaś na wyjaśnienia.
Li:Chodzi o to, że widzimy jak ta cała cywilizacja w mieście cię dobija więc wpadliśmy na pomysł, abyśmy  w szóstkę wyjechali, na takie małe wakacje.
T:Że co?-nie mogłaś uwierzyć, zapytałaś aby upewnić się
H:Wszyscy stąd wyjeżdżamy.
T:Aaaa!-podskoczyłaś jak mała dziewczynka-A na ile jedziemy? No i gdzie?
Z:Na 2 tygodnie, a na drugie pytanie ci nie odpowiem-zaśmiał się cwaniacko
T:Proszę powiedz.
Aby go jeszcze bardziej zachęcić przytuliłaś go.Niestety był nieugięty.
Li:Możemy ci tylko powiedzieć, że będziemy sami.
T:Ja z wami? Sama dziewczyna? Z piątką wariatów?
N:Tak!-krzyknął Niall nie odrywając wzroku od twoich krągłości
T:Ok!-krzyknęłaś i zaczęłaś skakać ze szczęścia.
Podbiegłaś do Zayn'a i złączyłaś wasze ciała z całych sił. Chłopak obrócił się wokół własnej osi. Byłaś tak szczęśliwa, że dopiero po chwili dotarło do ciebie, że to nie tylko jego zasługa. Rzuciłaś się na resztę chłopaków z otwartymi ramionami i słodkim buziakiem.
H:Kotku lepiej idź się pakować bo za godzinę wyjeżdżamy-powiedział przytulając cię
T:Ale że my dzisiaj wyjeżdżamy?-zdziwiłaś się
H:No tak- pokazał ci dołeczki w policzkach
T:Słodkie masz te dołeczki-uśmiechnęłaś się
H:Cały jestem słodki.
Pewny siebie Harry to chłopak, którego kochasz. Tak samo jak pozostałych.
H:Leć już bo nie będziemy na ciebie czekać.
Pobiegłaś z wielkim uśmiechem na górę. Po drodze usłyszałaś jeszcze głos Zayn'a.
Z:Weź jakieś ciepłe rzeczy, bo wieczorami może być zimno.
Usiadłaś przed szafą i podekscytowana tym co dzieje się w twoim życiu szukałaś odpowiednich ciuchów. Co jakiś czas słyszałaś rady chłopaków.
N:[T.I] zabierz wygodne rzeczy.
Z:Nie pakuj żadnych eleganckich.
Nie wiedziałaś na jakie się zdecydować.
T:Ej my tam będziemy na odludziu no nie?!-krzyknęłaś
Li:Tak!-odpowiedział Liam ze swojego pokoju
Cieszyłaś się wyjazdem. W końcu zapomnisz o wszystkich przykrościach. Spędzisz ten czas z najważniejszymi osobami w twoim życiu i skupisz się w stu procentach na Zayn'ie.Choć chciałaś wiedzieć gdzie przyjaciele cię zabierają nie zastanawiałaś się nad tym. Nie miałaś na to czasu.Biegałaś po domu jak poparzona. Każdy szukał swoich rzeczy. Byłaś już gotowa. Brakowało ci tylko jednej rzeczy. Sprawdziłaś już całe mieszkanie.
H:Co szukasz?-zapytał Loczek widząc cię podenerwowaną
T:Mojego czerwonego stanika. Z takim kotkiem.
Została jeszcze łazienka na dole.  Już miałaś postawić krok na schodach kiedy Harry wyszedł ze swojego pokoju trzymając w ręku twoją zgubę.
H:To chyba twoje-rumieńce pojawiły się na jego twarzy
T:Skąd ty to masz?!-wyrwałaś biustonosz
H:No bo ten kotek jest taki słodki.
T:Dobra nieważne!
Pobiegłaś po walizkę. Pozostało ci czekać na chłopaków. Wasze plany uległy zmianie, bo wyjechaliście z dwugodzinnym opóźnieniem. Cała droga przebiegła pozytywnie. Jak zwykle to ty, Lou i Niall najwięcej się śmialiście.
Lo:Jesteśmy-krzyknął Lou podjeżdżając pod mały, ale piękny dom
Wstałaś z kolan Zayn'a, otworzyłaś drzwi i rozglądając się zapytałaś.
T:To tutaj spędzimy 2 tygodnie?
H:Tak.
T:A co to jest w ogóle za miejsce? Gdzie my jesteśmy?
Z:Jesteśmy w rodzinnym mieście Hazza, a to jest dom letniskowy jego taty.
T:Tu jest pięknie-powiedziałaś wychodząc z samochodu.
Niestety stanęłaś niefortunnie co spowodowało okropny ból.
T:Ałaaa!-chwyciłaś się za kostkę
Z:Ty niezdaro-zaśmiał się 'twój' chłopak
T:Nie śmiej się! Tylko mi pomóż-udałaś złośliwą
Z:Wskakuj-powiedział kucając obok ciebie.
Wskoczyłaś mu na barana. Zaniósł cię do domku. Postawił na środku salonu.Z szyderskim uśmiechem powiedziałaś do niego.
T:Tak naprawde to ta noga mnie nie bolała, tylko nie chciało mi się iść.
Z:O ty!-zaczął cię gilgotać
Li:Może pomożecie-powiedział Liam wchodząc do domu obładowany walizkami
T:Idziemy!
Tym samym uciekłaś od 'strasznych' rąk Zayn'a.
Zbliżał się wieczór.
T:Wy tu nie wytrzymacie 2 tygodni-stwierdziłaś usiadając między chłopakami
N:Czemu?
T:Bo nie ma tu telewizora.
Lo:Ale mamy laptopy-zaśmialiście się
Li:Dobra trzeba coś obgadać. Mamy tylko 2 sypialnie, w każdym jest tylko jedno podwójne łóżko i salon z dwoma kanapami, więc Niall i Zayn będą spać w jednej sypialni, [T.I] w drugiej, a ja i Lou na kanapie, więc-zwrócił się do Loczka- tobie Harry pozostaje podłoga.
T:Dlaczego to Harry ma spać na ziemi?
Z:No bo tak wyszło.
T:O nie, nie!-wstałaś- Nie może być, że ja zajmuję podwójne łóżko, a Harry będzie spać na podłodze. Śpisz ze mną-powiedziałaś do Harry'ego
Z:Ale jak to?-oburzył się Zayn
T:Normalnie. Nie pozwolę mu męczyć kręgosłupa na zimnej i twardej podłodze.
H:Ty serio mówisz?
T:No tak! Przecież jesteśmy przyjaciółmi. Możemy spać w jednym łóżku.
H:A noo-zaśmiał się cwaniacko do chłopaków
T:Więc chodź. Musimy się rozpakować w naszej sypialni-zaakcentowałaś słowo 'naszej', aby rozzłościć resztę przyjaciół
Chwyciłaś chłopaka za rękę i kierowałaś się z nim w stronę pokoju. Usłyszałaś za plecami żale i wyrzuty chłopaków do Liam'a, że to nie akurat 'mi'(mówił tak każdy o sobie) kazał spać na ziemi.
H:Jesteś pewna?-zapytał zszokowany Harry wchodząc do kwadratowego pomieszczenia
T:Tak. Chyba, że się boisz?
H:Ja? Czego?
T:No nie wiem. Przecież jesteśmy dorośli to, że śpimy pod jednym kocem nic nie znaczy.
H:W sumie racja.
Chłopak poszedł do reszty zespołu i przesiedział z nimi pół nocy popijając piwo.
Poszłaś spać, w końcu jutro musisz wcześnie wstać. Trzeba jakoś podziękować chłopakom za te miłe słowa, które powiedzieli na koncercie. Nie było jeszcze okazji, więc pyszne śniadanie może być małą rekompensatą.



Wiem, że w tej części jest mało Zayn'a,
ale w następnej(która pojawi się jutro) będzie go więcej.
Przewiduje jeszcze jakieś 3 części tego imagin'a.

9 komentarzy:

  1. Jeejku jaki zajebisty ! Dodaj dzis prooooosze ! <3 (prosi) <3 nie doczekam się do jutraa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie <3
    Przepraszam że wczoraj nie skomentowałam ale nie było mnie <3333
    Dlaczego to Hazza z nią śpi..? <3
    A na ich przemowie w poprzednim rozdziale aż się popłakałam na Niall'u <333333333
    Masz wielki Talent i czekam na kolejną część <333333333

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie doczekam się jutra, ej serio mówię. Jestem taka podekscytowana że szok. ja ci mówię. dodaj jeszcze dziś. BŁAGAM !!
    Masz dziewczyno talent. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
    Zarypisty imagin. < 33

    OdpowiedzUsuń
  4. Super jest to mini 'opowiadanie'. Masz talent :)

    +ZAPRASZAM: 1dimaginypolska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Arr.. Będę spała z Harry`m.<3 Kocham, Kocham, Kocham .!
    A u mnie już pierwszy rozdział . ; D

    OdpowiedzUsuń
  6. nie mogę się doczekać kolejnej części ;)
    uwielbiam twoje imaginy, a ten jest najlepszy ;D
    Justyśka ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Hyy w jednym łóżku z Harrym... ^^
    Coś czuję że się będzie działo ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. W dwa dni przeczytałam wszystkie twoje imaginy i musze Ci przeznać że niesamowicie się rozwinełaś na przestrzeni tych kilku miesięcy jesteś świetna a na kolejną część czekam z niecierpliwością Nina:)

    OdpowiedzUsuń
  9. *__________________*
    Najlepszy był frah=gment ze stanikiem XD
    Harry i Ja w sypialni? Czemu nie,ale ja nie chcę zdradzać Zayna XD
    ALe jako przyjaciele możemy,pozwalam sobie :D
    Nie jutro ja chcę Now następną część :*

    OdpowiedzUsuń