sobota, 14 lipca 2012

Mój narkotyk to Ty! cz.3

L:To Louis tylko się wygłupia. Muszę kończyć. Pa.Kocham Cię.
Powiedział speszony Liam i rozłączył się zanim zdążyłam coś powiedzieć.
J:To było dziwne-powiedziałam sama do siebie zamykając laptopa.
Zmieszana tą całą sytuacją rozmyślałam o zdarzeniu. Znam Lou bardzo dobrze i to nie był jego głos. Zdecydowanie to głos żeński. 'Nie, nie! Liam mnie kocha. Nie zrobiłby mi tego!'-mówiłam do siebie, aby odpędzić z głowy najgorsze scenariusze.Nie mogąc zapomnieć o kobiecie, postanowiłam się czymś zająć. Postanowiłam sprzątać dom. Zaczęłam od ogólnego ogarnięcia, a kończyłam na każdym zakamarku pokoju. Czyszcząc kurze usłyszałam dźwięk dzwonka, który rozszedł się z falą ponad dźwiękową po całym domu.
E:Cześć słonko!-powiedziała Eleanor, kiedy otworzyłam drzwi
J:Hej-przywitałam ją uściskiem-Wchodź-otworzyłam szerzej drewniany prostokąt
El to moja przyjaciółka. Odkąd jestem z Liam'em to ona jest osobą, która wie wszystko..no prawie wszystko o naszym związku. Mogę powierzyć jej każdą tajemnicę.
J:Chcesz coś do picia?-zapytałam dziewczynę siedzącą przy stole
E:Aaa może jakiś sok.
Nalewając napój moje myśli ponownie zeszły na tor Liam'a i tajemniczego damskiego głosu.Nie mogąc się od niego odpędzić zaniosłam szklankę El.
E:Co się dzieje?-zapytała stroskana dziewczyna, widząc mnie zmartwioną
J:Nic-spojrzała na mnie swoją złowrogą ale śmieszną miną- No dobra już mówię. Jak rozmawiałam z Liam'em to usłyszałam jakiś kobiecy głos w jego pokoju. Powiedział, że to Lou, ale nie wiem czemu nie jestem do tego przekonana.
E:Oj daj spokój. Znam wspaniale Louis'a, on jest do wszystkiego zdolny-zaśmiała się
J:Tak wiem, ale..to nie był jego głos.
E:A może to Lou, stylistka chłopaków?
J:No może.
E:Napewno.Nie przejmuj się. Liam to porządny chłopak. Kocha Cię-pocieszała mnie przyjaciółka
Rozmowa z nią podniosła mnie na duchu. Uświadomiła mi, że osoba, z którą tworze związek jest rozsądna i że jeśli kocha jedną osobę, to na druga nie spojrzy.
Z tą świadomością przeżyłam tydzień. Z Liam'em rozmawiałam tylko raz(bardzo mnie to raniło, że w tak długim czasie tylko raz mogłam usłyszeć jego zniewalający głos i przepiękną twarz). Za każdym razem powtarzał, że jeśli będzie miał dzień wolny to przyjedzie do mnie, aby się spotkać.Łudziłam się, że za niedługo zobaczę mojego skarba i zatopię się w jego bezpiecznych ramionach.Że poczuje zapach, który doprowadza mnie do szaleństwa.
Zbliżał się piątkowy wieczór. Słońce w połowie schowało się za horyzontem. Temperatura znacznie wyższa. Zbliżają się wakacje. Lekki, ale przyjemny wiatr poruszał koronami drzew. Za oknem Londyn budzi się do życia. To nie wiarygodne, jak w wieczornym godzinach przybywało ludzi na ulicach. Nie dziwię się. Pogoda idealna na romantyczny spacer z kochającą osobą przy boku. Mi pozostało jedynie spędzenie tego wieczoru przed telewizorem z lodami. Włączyłam komedie romantyczną i pod cieplutkim kocem oddawałam się chwili. Wpatrzona w ekran telewizora usłyszałam dźwięk ruchu klamki. Mimowolnie przeniosłam wzrok w tamtym kierunku. Drzwi otworzyły się, ale żadna postać nie weszła do środka. Serce zaczęło szybciej bić. Odłożyłam kubek z zimnym, ale pysznym lodem, okryłam się kocem, jakby miał mnie ochronić. Koc? Ej..Boże..co on mi da. Ale w tamtej chwili nie myślałam o tym. Powolnym krokiem zbliżałam się do drzwi.Z każdym ruchem nogi bałam się coraz bardziej, ale mimo tego brnęłam w to. Może to ciekawość kazała sprawdzić mi co kryje się po drugiej stronie domu?Kiedy już byłam w odpowiedniej odległości, aby zobaczyć kto to, moim oczom ukazał się...
J:Niall?-zapytałam zdziwiona
N:No a kto.
Odpowiedział zły chłopak, próbujący poradzić sobie z dużymi i ciężkimi walizkami.
J:Poczekaj pomogę ci-powiedziałam rzucając koc i zbliżyłam się do Blondyna
N:Dzięki-powiedział chłopak przytulając mnie, kiedy już brązowe torby znalazły się w jego pokoju.
J:Co tutaj robisz?-zapytałam podając sok
N:Jak to co. Musze odpocząć-powiedział zmęczony
J:Paul ci pozwolił?-zapytałam siadając na kanapie
N:A czemu miałby mi nie pozwolić? Każdy tak robi.
J:O czym ty mówisz?
N:Przecież mamy wolne. 4 dni leniuchowania-powiedział chłopak, kiedy oddał się marzeniom
J:A gdzie reszta? Gdzie Liam?
N:Harry i Zayn pojechali do rodziny, Louis odwiedził El, a Liam..hmm..został w USA.
J:Czemu nie przyjechał?
N:Nie wiem. Przepraszam, ale muszę odpocząć-powiedział kierując się do kuchni.
Już miałam pobiec za Niall'em i kontynuować rozmowę, kiedy zadzwonił mój telefon. Bella-moja przyjaciółka.
J:Hallo?
B:Hej [T.I]. Dzwonię aby przekazać ci , że zajęcia w poniedziałek i wtorek są odwołane.
J:Na prawdę?-ucieszyłam się-Czemu?
B:Są jakieś zawody..nie wiem..ważne, że wolne!-krzyknęła Bella do słuchawki
J:No pewnie. Dzięki. Pa.
B:Pa.
Wraz z rozłączeniem rozmowy wpadłam na genialny pomysł.Szybko pobiegłam do Niall'a zajmującego się zjadaniem jego ulubionego jedzenia, czyli Nandos.
J:Pomożesz mi-powiedziałam do chłopaka odrywając go od posiłku i ciągnąc za rękę do pokoju
N:Ej no! Jestem głodny. A co ty robisz?
Zapytał widząc mnie wyjmującą z szafy walizkę
J:Jeśli Liam nie może przyjechać do mnie to ja pojadę do niego-powiedziałam uśmiechając się
Szybko zabrałam się za pakowanie najważniejszych rzeczy.
J:Pomóż mi-krzyknęłam do Niall'a stojącego i bezczelnie wpatrującego się w moje ruchy
N:Już, już.
Po 10 minutach byłam gotowa. Niall zarezerwował mi lot na 20.Pożegnałam się czule z Blondynem i ruszyłam na lotnisko. Podróż przebiegła bez żadnych większych komplikacji. Całą drogę myślałam co powiedzieć, albo zrobić, aby Liam jeszcze bardziej ucieszył się z mojej niespodzianki. Podekscytowana nie mogłam doczekać się kiedy będę na miejscu i zobaczę chłopaka. Parę razy rozmarzyłam się jak będzie wyglądać nasze przywitanie. Wpadnę mu w ramiona, mówiąc jak bardzo tęskniłam, albo zasłonię mu oczy z tyłu i czule pocałuje..było wiele opcji, ale najważniejsze było to, że po tak długiej nieobecności w końcu go zobaczę i co ważniejsze poczuje smak jego gorących ust na swoich wargach.
Koniec lotu. Lotnisko w Los Angeles. Stanęłam przed ogromnym budynkiem.Hotel Sofitel. Powiedziałam spoglądając na kartkę od Niall'a. Spojrzałam w górę.' To tutaj'-powiedziałam i ruszyłam w stronę wejścia.
Będąc tak szczęśliwa,że zaraz będzie przy mnie największy przystojniak zapomniałam, że mogą przytrafić się mi różne przykrości. I taka się natrafiła. Już w progu, żałowałam, że zdecydowałam się na ten lot. Że w ogóle tutaj przyleciałam. Ten widok..nie mogłam uwierzyć, jedyne co czułam to złość, nienawiść, a zarazem miłość. Do głowy przyszedł tylko jeden pomysł. Odwrócić się i wrócić do Londynu będąc nie zauważona..


Kocham mojego brata:*
Wziął laptopa nad jezioro, dzięki czemu mogę dodać wam kolejną część:D
A tak w ogóle, spotkałam  chłopaka który wygląda prawie jak Niall
i jeszcze powiedział mi 'hej'. Jaram się!:*
Hahah:D
Alee..nikt nie jest bardziej słodszy od naszych 5 przystojniaczków:D

11 komentarzy:

  1. Ja też kocham Twojego brata :D Powiedz mu, że znasz jedną dziewczynę która go kocha ( jeżeli nie ma poniżej 14 lat ;d ).
    Świetnee <3
    Po prostu nie mogę doczekać się następnego! :D
    Buziakii ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z koleżanką wyżej powiec bratu że ja też go kocham i uwolnił nas od katuszy wyczekiwania na następną część:**** Bardzo Ci dziękuje że napisałaś jest świetna ale akcja o____o

    OdpowiedzUsuń
  3. jak wszyscy go kochaja to ja tez.hahahhah swietny rozdzial ,duzo sie dzieje. chyba nie masz na mysli ze Liam calowal sie z jakas dziewczyna ? nie tylko nie to.czekam na nastepny rozdzial :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękujemy Twojemu bratu ! dzięki niemu nie musiałyśmy długo czekać na te , jakże znakomitą część! :D haha , czekamy na kolejne . <3

    OdpowiedzUsuń
  5. kocham twojego brata kocham ciebie kocham tego imagina !!!!!!1

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też jestem w klubie "Kocham Brata Jannet" ; D Serio , powiedz mu że Go Kocham , i napisz co powiedział, na to , że dziewczyna Harry`ego Styles`a Go Kocha . ;) Będę czekać . : P
    A co do części ... Bomba , tylko nie mogę się doczekać nasępnej, jak zwykle. A więc Twoje zadania to : Szybkie przekazanie wiedomości ode mnie Twijemu bratu i szybkie napisanie kolejnej części . ;*
    Kocham .xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również przyłanczam się do klubu KOCHAM BRATA JANNET:) napisz jak zareagował na nasze komenty a imagin świetny czekamy na kolejną część piszesz bosko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No to jak wszyscy, to wszyscy.... JA też KOCHAM TWOJEGO BRATA :D A imagin supeeerrr :P I jak zwykle przerwałaś w najlepszym momencie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się.. Też kooocham Twojego brata. Możesz mu to przekazać . ;*** Imagin zajebisty i czekam na dalszą część. Po prostu Ty masz laska taki talent, że Ci zazdroszę <3 / Julia xx. z One Direction imaginy pl .

    OdpowiedzUsuń
  11. A i może wstaw zdjęcie brata bo trochę głupio kochać kogoś kogo się nie zna.. Ale Go kocham i możesz mu to śmiało przekazać. Aha i napisz mi ile ma lat i jak zareagował na to, że ma wielbicielki ;**** / Julia xx.

    OdpowiedzUsuń