wtorek, 10 lipca 2012

Louis;P

No to jest druga część, bo chciałyście<3:*

Przyzwyczaiłaś się do wieści, że Louis jest zajęty. Z tego co widzisz codziennie, z El tworzą szczęśliwą parę.
Dzisiaj poszliście do kina. Niestety Eleanor nie mogła wyrwać się z wami.
T:To na co idziemy?-spytałaś Lou kiedy dochodziliście do budynku
L:Na horror.
T:Przecież wiesz, że się boję.
L:No wiem, ale El je lubi.
T:Yhymmm..
Od samego początku film zapowiadał się na straszny. Przy pierwszej strasznej scenie przestraszyłaś się i chowałaś oczy za rękoma.Louis tylko się zaśmiał i powiedział ci na ucho.
L:Jak chcesz to możesz się przytulić.
Skorzystałaś z okazji i wtuliłaś się w chłopaka co chwilę chowając głowę w jego koszuli.Kiedy reflektory zaświeciły się co oznaczało koniec horroru szybkim krokiem wyszłaś z sali. Louis cały czas się z ciebie śmiał powtarzając, że w ogóle się nie zmieniłaś.
L:W sprawie filmów jesteś dalej jak moja malutka [T.I]-powiedział obejmując cię ramieniem
T:To co wracamy do domu?
L:A może masz ochotę na spacer?
T:Z tobą zawsze-zaśmiałaś się
Pod gwieździstym niebem bawiliście się jak małe dzieci. Poczułaś się jak ośmiolatka. Bieganie bez opamiętania, śmiechy, Louis, który jest głównym powodem uśmiechu. Chlapaliście się wodą z fontanny, chowaliście za drzewami..to świetna zabawa. Zmęczeni usiedliście na ławce.
L:Hahah..ale zabawa.
T:Tak to prawda. Jak za dawnych czasów.
L:Z Eleanor nie mam takich atrakcji-chłopak posmutniał
T:Czyli?
L:No wiesz..Ona jest bardziej poważna a ja czasami potrzebuje się wyszaleć.
T:Ale ją kochasz i to jest najważniejsze.
L:Tak, bardzo ją kocham.
T:I tego się trzymaj-uśmiechnęłaś się znacząco
L:Dziękuje.
T:Za co?
L:Za to, że jesteś. Cieszę się, że mam cię przy sobie. Że mam osobę której mogę wszystko powiedzieć, zwierzyć się, a nawet wypłakać. Jak Cię nie miałem..to było okropne.To znaczy miałem chłopaków, ale to nie to samo. Nie powiem im szczegółów. A tobie wiem, że mogę to zrobić. Dziękuje.
Przytuliłaś chłopaka, który odwzajemnił uścisk.Z uśmiechem wróciliście do swoich domów.
Minęło kilka dni. W ciągu nich Lou zachowywał się inaczej. Nie chce za bardzo rozmawiać o El, za to chce spędzać z tobą całe dnie.Nie pozwalasz na to, gdyż nie chcesz zepsuć związku między nimi.
Dzisiejszego wieczoru odwiedziłaś chłopaków (Louis poznał was na jednym spotkaniu, od razu za przyjaźniliście się). Lou wybrał się do Eleanor co cię bardzo cieszyło. Z Zayn'em, Harry'm i Niall'em(Liam także odwiedził dziewczynę) śmialiście się bez ustanku, kiedy do domu wszedł załamany Louis.
T:Co się stało?-zapytałaś z troską w głosie
L:Nic.
H:Louis?
L:Zostaw mnie!
Powiedział chłopak i spuszczając głowę odszedł do swojego pokoju.'Błągam tylko nie to'-powiedziałaś sama do siebie, chwytając się za głowę.
Z:Wszystko ok?-zapytał Zayn
T:Muszę do niego iść-powiedziałaś po czym w sekundzie zniknęłaś z pokoju
T:Lou mogę wejść?-zapytałaś pukając w białe drzwi
L:Wchodź.
T:Co się dzieje?-zapytałaś siadając obok niego-Zerwaliście?
L:Nie, jeszcze nie. Pokłóciliśmy się.
T:Pary zawsze przechodzą przez sprzeczki..musisz, ją..zaraz co? Jeszcze nie?
Dopiero po chwili dotarły do ciebie słowa Louis'a. On chce z nią zerwać?Nie! Tylko nie to!
L:Tak. Za niedługo będzie definitywny koniec nas.
T:Czemu?Przecież mówiłeś, że ją kochasz?
L:Kocham, ale zakochałem się w innej.
W głowie pełno myśli.Wszystkie się mieszają.Zakłopotanie.
T:Błagam Louis nie mów mi, że to we mnie..-mówiłaś z strachem
L:Tak, to Ciebie kocham-zwrócił się do ciebie patrząc prosto w oczy
T:Nie! Lou nie!-chwyciłaś go za ramiona- Kochasz Eleanor. To ona jest twoją miłością-zaczęłaś nim potrząsać z Nadzieją, że lepiej dotrą do niego twoje słowa- To z nią chcesz dzielić resztę życia. Tylko z El będziesz szczęśliwy-prawie krzyczałaś
L:Ale..-przerwałaś mu
T:Sam przed chwilą powiedziałeś, że ją kochasz. To ona jest twoją przyszłością. Masz ją poprosić o rękę. Macie mieć prześliczny ślub. To Eleanor jest twoim przeznaczeniem! Rozumiesz?
Chłopak zdziwił się na wszystkie twoje słowa. Przygotowany był na inną reakcję. Niepewnie,dalej w szoku powiedział.
L:To znaczy, że mnie nie kochasz?
T:Lou to nie tak. Kocham cię, ale jak przyjaciela, a nawet gdybym chciała być z tobą nie chce niszczyć twojego związku.Widzę jaki jesteś szczęśliwy z Eleanor. Proszę pogódź się z nią, a my zostańmy przyjaciółmi, bardzo dobrymi przyjaciółmi, ok?-zapytałaś z iskierką w oku
L:Muszę to przemyśleć. Chce zostać sam-powiedział kładąc łokcie na kolana.
Wyszłaś bez żadnych kombinacji.Dopiero na schodach zdałaś sobie sprawę, że Lou wyznał ci miłość.'Nie mogę! Nie mogę niszczyć ich związku!'-powtarzałaś w myślach.
Wróciłaś do domu.Całą drogę myślałaś o zachowaniu i słowach Lou. Ważniejsze było szczęście przyjaciela niż twoje uczucia. To El daje mu to szczęście.To ona ma się nazywać Pani Tomlinson.
Minął tydzień. Nie miałaś kontaktu z Lou.Zwykły, słoneczny dzień.Nic szczególnego się nie zapowiada. Sprawdziłaś Pocztę. 'Rachunek. Rachunek. Rachunek. A co to?'-mówiłaś sama do siebie. Wchodząc do domu otwierałaś list.
Zaproszenie.

Louis Tomlinson
i
Eleanor Calder
pragną zaprosić na ślub
[T.I] [T.N]
który odbędzie się dnia 21.07.2012r.
Uśmiechałaś się czytając to. Z serca spadł kamień, który ciążył od paru dni. Z radością czekałaś na dzień w którym Lou i jego wybranka powiedzą sobie 'tak'.
Przyszedł dzień ślubu. Para ucieszyła się twoją obecnością w wyjątkowym dla nich dniu. Louis przeprosił cię za tamten dzień i przyznał, że nigdy nie przestanie cię kochać i marzy o tym abyście zostali najlepszymi przyjaciółmi.
Minął rok. Lou i Eleanor spodziewają się córeczki. Masz zostać ciocią. Z Louis'em jesteście nierozłączni. Często się spotykacie. El prawie zawsze wam towarzyszy.Również z nią się zaprzyjaźniłaś. Teraz wszyscy są szczęśliwi.


Chyba inne zakończenie sobie wyobrażałyście..:)
Ale jest happy and:)
Jeśli będzie dużo komentarzy to jutro PO POŁUDNIU
pojawi się Zayn:*

14 komentarzy:

  1. Kocham Twoje imagine!! <3 I czekam na następne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny. Kocham twoje imaginy. Proszę napisz z Zaynem

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny ! <3 czekamy na kolejny a najbardziej na kilku-częściowy ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Superr ;) Dodaj z Zaynem !! . :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny imagin zadziwiająca reakcja głównej bohaterki:) i też czekam na Zayna i ten kilku częściowy masz talent dziewczyno:) Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnyy dawaj z Zaynem.!! <33

    OdpowiedzUsuń
  7. swietny. czekam na Zayna . :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny przyznam myślałam że będzie inne zakończenie, ale te też jest super.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ahh... Kocham Cię , ale to już wiesz. Kocham Twojego bloga i to też wiesz. Wiesz też , że spodziewałam się innego zakończenia... A TERAZ CZEKAM NA SMUTNEGO Z ZAYN'EM .! No i to też wiesz...

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny :D
    Kocham Cię :)
    Przyznam, że spodziewałam się nieco innego zakończenia :D
    Jak będzie smutny z Zaynem, to proszę, niech on nie umiera tylko, yy, osoba opowiadająca, bo za bardzo uwielbiam Zayna żeby czytać o jego śmierci. ( ale oczywiście najlepiej żeby był wesoły )
    xoxo, pozdrawiam, buziaki ;**

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten imagine jest świetny, tak jak wszystkie <3 Błagam, dawaj szybko z Zaynem, bo nie mogę się go już doczekać : D

    OdpowiedzUsuń
  12. Harry! Bardzo proszę, może kilka części? ;3;* błagaam

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochanm Ciebie i Twojego bloga ale chyba się sfocham. Przecież oni byli idealną parą!

    OdpowiedzUsuń