piątek, 21 września 2012

Louis :)

Kolejny raz chusteczki wytarły mój czerwony nos. Bezkarnie opadłam na poduszkę.Z braku sił nie miałam ochoty nawet otwierać oczku. Otoczona byłam mokrymi chusteczkami, które choć dobrze spełnił swoją prace nie usunęły kataru, który jak na złość nie chciał przestać płynąć.Całe ciało przykryte było kocem pod którym i tak się trzęsłam. Nienawidzę tego stanu..tego dnia.Obudziłam się z bólem głowy, który towarzyszy mi do teraz.Później poczułam silne mrowienie w gardle, które lekko mnie przeraziło.I tak po kilku minutach znalazłam się w łóżko po uszy owinięta kocem, aby po chwili się od niego uwolić, gdyż całe ciało ogarnęło ciepło.A później ponownie okrywałam się by ochłodzić nagrzaną skórę.Jedynym moim marzeniem teraz był sen w którym chciałam się zatopić i obudzić w znacznie lepszej formie. Tak tez zrobiłam..moje powieki stawały się cięższe.Dzieliło mnie kilka minut od krainy snu kiedy zadzwonił telefon. Zła podniosłam się przyprawiając się o dreszcze.Bez patrzenia na wyświetlacz ponownie położyłam Głowę na poduszce przystawiając komórkę do ucha.
-Halo?-zapytałam zamykając oczy
-Hej piękna, idziesz z nami na kręgle?-usłyszałam zachrypnięty głos przyjaciela
-Lou nie mam sił-powiedziałam znudzona
-Co jest?-jego głos spoważniał
-Jestem chora! Głowa mnie boli jak cholera, chce spac więc proszę daj mi spokój-lekko zdenerwowałam się na Louis'a i rozłączając się spełniłam swoje marzenie.
'Oczami Louis'a'
Po tym jak [T.I] odłożyła słuchawkę od razu wziąłem kluczyki do samochodu i wyszedłem z domu nie  uprzedzając chłopaków. [T.I] jest moja przyjaciółką i nie mogę jej zostawić w takiej sytuacji a poza tym mam do niej słabość. Ona nigdy mnie nie zawodzi i przy tym jest taka piękna.No ale..muszę jej pomóc. Szybko podjechałem pod jej dom.To mieszkanie znam na pamięć. Często tu przebywam, ale nie przeszkadza mi to, uwielbiam towarzystwo [T.I].Nie zamieniłbym jej na nikogo innego, nie chce jej stracić.
Wszedłem pocichu do domu wywołując jej imię, ale za odpowiedź dostałem tylko ciszę i głuchość.Powoli kierowałem się do jej pokoju przypominając sobie jej słowa i zmęczony i zmieniony głos.Uchyliłem drzwi i moim oczom ukazało się wybrzuszenie na łózku.Mimowolnie się uśmiechnąłem i odruchowo zbliżyłem się do niej.Usiadłem na kraju łózka widząc jej słodką twarz, która uśmiechała się przez sen. Wyglądała tak niewinnie, a zarazem poważnie.Zakochałem się w jej widoku.Uśmiechałem się patrząc na jej twarz.Delikatnie odgarnąłem jej włosy zasłaniające oczy. Drgnęłam na skutek mojego dotyku.Powoli otworzyła oczy spoglądając na mnie.

-Przepraszam nie chciałem cie obudzić-odezwałem się
-Nie nic nie szkodzi-powiedziała z uśmiechem-Mieliście jechać na kręgle-przeciągnęła się
-Przeciez nie pojadę bez ciebie.Musze się toba zaopiekować-zaśmiałem się
'Oczami [T.I]'
-Nie musisz-skłamałam choć tak bardzo chciałam jego obecności

-Muszę-podniósł się z uśmiechem-To ty tu leż, a ja idę zrobić ci herbatę-wyszedł z pokoju uśmiechając i machając mi
Mimowolnie się uśmiechnęłam.Jego towarzystwo zawsze poprawia mi humor.Dzisiaj było tak samo. Choć odczuwałam silny ból w okolicy skroni uśmiechnęłam się przypominając sobie promieniująca twarz Louis'a.Widok jego po przebudzenia poprawia samo poczucie nawet w czasie najgorszego doła.
Poprawiłam się na łóżku, a do mojego pomieszczenie wszedł uśmiechnięty Lou z tacą w ręku. Ten widok przywołał u mnie śmiech.
-Proszę i masz wypic do końca-powiedział stawiając obok mnie kubek gorącej herbaty
-Ok mamusiu-zaśmiałam się biorąc do rąk kubek
-Z tego co wiem to jestem facetem-zrobił zdziwioną minę
-No mam nadzieję-zaśmialiśmy się razem
Lou siadając przede mna zaczął rozmowę.Nasz dialog mieszał się ze śmiechem, który wowoływał chłopak. Jego poczucie humoru wpłynęło na moje zdrowie.Nie odczuwałam już bólu głowy, a katar nie dokuczał mi tak jak wcześniej.Jego uśmiech leczył wszystko, bez wyjątku.
'Oczami Louis'a'
Czy ja przy niej muszę się tak denerwować?No kurde..tak uśmiecham się, rozśmieszam ją..ale krępuję się, boję się że powiem cos głupiego..mam tak od pewnego czasu.

-Zaraz wracam, muszę iść do łazienki-skłamałem
To był tylko pretekst aby na chwile odetchnąć. Ten jej uśmiech, śmiech, głos doprowadza mnie do szału.Takk..pewnie się domyslacie, zakochałem się. Kocham [T.I]!Kocham ja za wszystko!
'Oczami [T.I]'
Otuliłam się szlafrokiem i wyszłam do kuchni, aby zrobić sobie jeszcze herbatę.Zeszłam po schodach słysząc jakieś głosy.Przymrużyłam oczy i weszłam do pomieszczenia. Zobaczyłam Lou stojącego przodem do okna a zarazem tyłem do mnie. Rozmawiał przez telefon.

-Noo chciałbym jej powiedzieć, ale się boję...Jak mam to zrobić?..Taa jasne.Hej [T.I] kocham cię!..Ja to nie ty..Naprawde mi na niej zalezy.Jest dla mnie najważniejsza.Dzisiaj to zrozumiałem...Mówie ci przeciez nie podejdę do niej i nie powiem jej co czuję..

-Czemu nie?-przerwałam mu rozmowę
Lou spojrzał na mnie z przerażoną miną i od razu zrobił się czerwony.Rozłączył się i zmieszał całą sytuacją.
-Czemu tego nie zrobisz?-zapytałam zbliżając się do niego,ale odpowiedziała mi cisza-Chce ci tylko powiedzieć, że jeśli powiedziałbyś mi to napewno bym cię nie odrzuciła, a może powiedziała to samo.
-Serio?-usmiechnął się Lou
-Spróbuj-zachęciłam
-Kocham cię-powiedział poprzedzając to głośnym przełnięciem śliny
-Ja ciebie też!-odpowiedziałam z wielką radością a w brzuchu zaczęły szaleć motyle
Louis szybko zbliżył się do mnie i obdarował namiętnym pocałunkiem.
-Ale wiesz, że ja jestem chorą.
-Oj tam..najwyżej będe leżeć w łóżku z moją dziewczyną-ucieszył się obracając mnie wokół własnej osi

No to macie Louis'a bo pisaliście, że jest go mało:)
Czy wy tez jaracie się tak samo jak ja nową piosenką?:D haha:D Kocham Ją!<3
Jutro pojawi się Harry!<3
Kocham<3 xx

14 komentarzy:

  1. Kocham cię ! Poprawiłaś mi tym humor.. Też jestem chora, i pomyśleć że taki Lou się mną opiekuje... MMMM... Dziękuje.. ON jest idealny !

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham twoje imaginy<3 Też nie mogę przestać słuchać nowej piosenki;] Dzięki teledyskowi do niej polubiłam pasemka Zayna;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja Cię kocham ! Ciebie i twoje cudowne imaginy ;D Nawet nie weisz, jak bardzo chciałabym Cię zobaczyć i przytulić <33 Cudowny i jeszcze to seksowne zdjęcie.. Bajka *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super,bardzo pomysłowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny ;> czekam na następne

    OdpowiedzUsuń
  6. ho moja ulubienica ;) uwielbiam te twoje imaginy, a nie wiedziałam, że to ty je piszesz ;D wykorzystajmy je do naszego tajnego projektu ;) @malwik ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Aww... takie słodkie;) Aż się jeszcze bardziej chce chorować na samą myśl herbatki zrobionej przez Lou. I on taki głupi się nie skapnął, że ona może słyszeć co on mówi. Boże, boże...
    zwiastun-raju.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Awwwww przepiękny a nowa piosenka super kocham ją

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham, kocham, kocham cię za ten imagine ;* A piosenka boskaaa ♥.♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też jestem zakatarzona, boli mnie łeb i wgl.
    Chciałabym aby Lou się mną tak zaopiekował...było by bosko..haha :D
    Imagin genialny <3
    Też się jaram nową piosenką, nawet moja mama też!!

    http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. :]
    Lou <3
    super :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Super <3
    Ej Skarbie znasz jakiś Blog z Imaginami...? :D
    Albo jakieś Opowiadanie w którym jest zdrada...? :D
    Nudzi mi się i chcę poczytać coś.xxx <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Genialnie ! : DD
    Lou<33
    Zapraszam też do mnie i liczę na komentarze, i obserwowanie : * : D
    (nowy imagin z Lou) : D

    http://fans-fans-blog-o-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny <3 Zapraszam do mnie: http://el-amor-siempre-nos-muestra-el-camino.blogspot.com/ Opowiadanie o One Direction właśnie wystartowało :)

    OdpowiedzUsuń