sobota, 22 września 2012

Harry:)

Imagin dla Magdy :)
(przepraszam za błędy)

Chwyciłam telefon kiedy zaalarmował o przyjściu wiadomości.Nadawcą była przyjaciółką z którą nigdy się nie nudzę.Wcisnęłam przycisk i moim oczom ukazał się tekst: 'Hej! Kumpel zaprosił mnie na Imprezę!Idziesz nie?:)'.Uśmiechnęłam się na samą mysl o dobrej zabawie.Odpisałam krótkie 'ok' i po chwili dostałam adres gdzie mieliśmy się spotkać.Ubrałam pomarańczową tunikę obciśnięta, która idealnie podkreślała moje piękne kształty.Oczy wymalowałam czarną kredką, aby je zaznaczyć.Równo o umówionej 19 znalazłam się pod domem przyjaciółki i razem kierowałyśmy się po dom Josh'a. Tylko tyle o nim wiedziałam znałam jego imię nic poza tym, alee..ważne że idziemy na Imprezę.Mam Ochotę poszaleć więc nie ważne u kogo.
Znaleźliśmy się na miejscu.Dom z którego dochodziła głośna muzyka był ogromny, a widok zapełnionego ogrodu dawał nam znak, że imprezka będzie wyśmienita. Uśmiechnęłam się szeroko a drzwi otworzył nam przystojny chłopak.Przyjaciółka przedstawiła mnie Josh'owi, który wydaję się przemiłym facetem.Weszliśmy do środka w którym mnóstwo ludzi świetnie bawiło się w rytm muzyki.Obróciłam głowę do przyjaciółki która już dawno oddaliła się ode mnie z perkusistą.
'Oczami Harry'ego'
Kurde..nienawidzę go.Po co on kazał mi tu przyjść? -zadawałem sam sobie to pytanie uderzając nerwowo o kraj sofy na której siedziałem. W moich uszach rozbrzmiewała muzyka, która dzisiaj wyjątkowo mnie denerwowała.Nie mogłem wytrzymać widoku uśmiechniętych ludzi.Od środka rozpierały mnie negatywne emocje.Ktoś usiadł obok mnie, ale nie zwróciłem na to uwagi. Przewracałem oczami myśląc o opuszczeniu imprezy.W końcu zdecydowałem się na ten ruch i pospiesznie stałem kierując się do drzwi.Niestety dziewczyna, która siedziała obok mnie na kanapie wstała w tej samej chwili co spowodowało zderzenie.Jej sok, który trzymała w ręce wylał się na dekolt brudząc tym samym jej ubiór.

-Przepraszam..jaa nie chciałem-zacząłem widząc jej przerażona twarz
'Oczaimi [T.I]'
-Nie..spoko..przeciez nie zrobiłeś tego specjalnie-powiedziałam widząc jak się przejął tym zdarzeniem

-Ja na serio przepraszam, choć trzeba to wyczyścić-chwycił mnie za plecy i skierował po schodach do łazienki
Zmoczył jeden z ręczników i podał abym mogła oczyścić sukienkę.
-Dziękuję, ale nie musisz mi pomagać.
-Przestań to przeze mnie.Zepsułem ci sukienkę-przeraził się chłopak
-To ty przestań-popatrzyłam mu prosto w oczy
Nasze spojrzenia się spotkały.Nie mogliśmy oderwać od siebie wzroku. Jego zielone oczy, które skrywały jakieś silne uczucia, tą głębie w której się zatopiłam.Przez ciało przeszedł ciepły dreszcz, który ogarną mnie całą.Nasze uśmiechy obdarowywały naszą duszę, która cieszyła się tym widokiem.
-Przepraszam-otrząsnęłam się odwracają się do cudownego widoku
Na mojej twarzy pojawiły się rumieńce, a chłopak słodko się uśmiechnął co widziałam kątem oka.
-Jak masz na imię?-zapytał
-[T.I], a ty?
-Harry. Oo już jest czysta-spojrzałam na górna część sukienki i rzeczywiście nie było śladu po plamie
-No tak-potwierdziłam
-Idziemy na dół?-zapytał wystawiając w moim kierunku dłoń
-Z chęcią-uśmiechnęłam się szeroko chwytając rękę chłopaka
Jego ciepły dotyk przyprawił mnie o dreszcz, przyjemny dreszcz.Zeszliśmy na dół gdzie poczęstowali nas drinkiem.
Obudziłam się z potwornym bólem głowy.Na moim ciele gościła ta sama sukienka co wczoraj.Podniosłam się czując okropny ucisk w skroniach.Zmierzyłam do łazienki, gdzie w lustrze zobaczyłam swoje odbicie. Rozmazany makijaż krył się na całej twarzy a w oczach gościło wielkie zmęczenie.Pomimo tego doprowadziłam się do stanu normalności. Ale w mojej głowie kryła się kompletna pustka, a dokładniej myśl, co jest na tej kartce. Tak..podczas rozbierania się za szelką stanika miałam kartkę poskładaną na parę części.Bojąc się co w niej jest poczekałam aż wyjdę z pod prysznica.Nastała chwila przerażenia.Pomału otworzyłam zielony papier i zobaczyłam napis'Mam nadzieję, że to powtórzymy. Zadzwoń. Harry' plus do tego numer telefonu. Zamurowało mnie a przez głowę przebiegły najstraszniejsze scenariusze i miliony pytań. Nie mogłam przypomnieć sobie wczorajszej nocy.Szybko wybrałam numer Hazzy, który z radością zgodził się na spotkanie.Po godzinie byłam na miejscu gdzie mieliśmy się spotkać.Uśmiechnięty chłopak już czekał na mnie.Z przerażeniem podeszłam do niego witając się buziakiem w policzek.
-Część-przywitałam sie siadając na przeciw niego
-No cześć-odpowiedział ucieszony Harry
-Dobra.Do sprawy.Chodzi o to, że nie pamiętam co się wczoraj stało, a boję się że zrobiłam cos głupiego mógłbyś przybliżyć mi wczorajszy wieczór-popatrzyłam na niego lekko zawstydzona
-Więc przyszłaś na Imprezę i usiadłaś..-zaczął z tą swoja pewnością siebie
-To pamietam..dalej.
-I wylałem na ciebie sok-przerwałam mu
-Dalej!
-Później wypiłaś parę drinków których sobie nie szczędziłaś. Nasza paczka, czyli ty, Alice, Josh, ja,,Zayn, Perrie, Liam, Niall, Dan i Eleanor zaczęliśmy grac w butelkę, Każdy był nieźle wstawiony-słuchając go z każdym słowem czułam się zawstydzona, wstydziłam się siebie.
'Oczami HArry'ego'
-Śmialiśmy się cały czas aż w końcu wypadło na ciebie i Zayn kazał ci pocałować mnie.No i ciebie wzięło najpierw na romantyczny taniec dopiero później przeszłaś do zadania. Tak bardzo się w to wczułaś, że nie mogliśmy przestać.

Mówiąc to przypominałem sobie jej wyjątkowy smak. Poczułem to przyjemne uczuci. które odczułem podczas pocałunku. Z chęcią i radością opowiadałem co się stało. Chciałem aby to przyjemne uczucie wracało jak najczęściej.
Widząc zawstydzenie i czerwone policzki dziewczyny zrobiło mi się głupio. Wiedziałem, ze dla niej takie zachowanie jest upokarzające.
-Ale spoko..dla mnie to było przyjemne i wiem, ze robiłaś to pod wpływem alkoholu i że dla ciebie to nic nie znaczy-powiedziałem lekko smutny
-Wiesz..moje zachowanie nie należało do najlepszych i tego nie pamiętam , ale pamietam to jak zakochałam się w tobie widząc twoje piękne oczy więc ten pocałunek napewno duzo dla mnie znaczył i z checia chciałabym to powtórzyć.
Na twarzy chłopaka zagościł lekko zdziwiony ale promienisty uśmiech. Nasze twarze zaczęły się powoli zbliżać, aby poczuc swój smak. Przemawiała przez nas namiętność i pożadanie. Ciełe usta dopełniały się i do teraz tworza jedność za każdym razem!

Przepraszam, że tak późno, ale
ostatnio cos mnie wena zawodzi i jakos tak mi się dziwnie piszę.
Ale może się wam spodoba!:)
Mam nadzieję<3♥

8 komentarzy:

  1. jak zwykle mnie nie zawiodłaś, no i jak już wiem, ze to ty, to podoba mi się jeszcze bardziej xD hah świetny, chciałabym tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedziałam.. wiedziałam, że Ci się uda napisać to wczoraj ♥♥ Jak już wspominałam jesteś zdolna do wszystkiego ;D Mówiłam, że wszystko, co napiszesz będzie świetnie i się nie pomyliłam słonko ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. ZAJEBISTY!
    Jutro mam urodzinki, czy mogłabyś coś napisać dla mnie z Liam'em czy Zayn'em? Byłabym wdzięczna ;***
    Czekam na nn <3

    http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super Imagin :*

    Zapraszamy :
    http://my-imagines-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny bardzo mi się podoba uwielbiam twoje imaginy i zawsze czekam na nie z niecierpliwościa zawsze:)

    OdpowiedzUsuń