sobota, 26 stycznia 2013

Zayn

Imagin dla: Marika

Serce spragnione było jego widoku. Nerwy z każda następna chwilą wdzierały się na wyższy poziom. Ruchy stawały się bardziej gwałtowne.Sekundy ciągnęły się niezmiernie. Stęskniona nie mogłam doczekać się powrotu przyjaciela.Serce wybijało szybszy ruch, a do głowy zaczęły wdzierać się przeróżne scenariusze z negatywnymi skutkami. Paro minutowe spóźnienie coraz bardziej szarpało moje nerwy a ciągłe zerkanie prze okno prowadzące na wjazd do domu stało się rutyną przez kolejne minuty nieobecności Zayn'a.Czteromiesięczna rozłąka zdecydowanie dobrze na mnie nie wpływa. Częste rozmowy, sms'owanie, Skype może i zabija tęsknotę, ale tylko na chwile. Wystarczy jakieś wspomnienia od razu głowa przepełnia się chłopakiem którego pragnę przytulić.Każdy dzień był gorszy od poprzedniego. Serce wypełniało się czarną dziurą, którą tylko Zayn był w stanie wypełnić. Tak długo czekałam na ten dzień kiedy w końcu go zobaczę,zatonę w jego ramionach, poczuję ten ulubiony zapach perfum.Wiem co sobie myślicie..to nie przyjaźń tylko miłość. A właśnie, że nie. Razem z zZayn'em przyrzekaliśmy sobie na początku naszej znajomości, że jedynym uczuciem które będzie nas łączyć będzie przyjaźń, żeby niczego nie zepsuć, jest dobrze tak jak jest, więc wystarczy. No serio...ja nic do niego nie czuję. Naprawdę! Czemu mi nie wierzycie? Yyy..no dobra! Zayn nie jest mi obojętny. Od zawsze mi się podobał, zawsze należał do grona w którym się podkochiwałam. Jego charakter jest idealny dla mnie, ale przecież nie mogę złamać przysięgi, dlatego przyzwyczaiłam się, że mocniejsze uczucie nie zaiskrzy między nami, nawet szczerze mówiąc, nie chciałabym tego teraz. Zayn co jakiś, czas wyjeżdża, nie ma go zbyt długo, jeślibyśmy byli razem to o wiele bardziej by bolało, a jak ja teraz nie mogę wytrzymać to co byłoby gdybyśmy tworzyli parę? Nie chce sobie tego wyobrazić.
Zmęczone już serce domagało się dawki jego obecności. Nie mogłam wytrzymać kolejnej minuty. Powinien być tutaj 10 minut temu, ale dla mnie było to jak wieczność. Tak bardzo potrzebowałam jego ramion, które zawsze są dla mnie podporą i bezpieczeństwem.Usłyszałam głos włączonego samochodu.W jednej chwili znalazłam się obok okna, aby sprawdzić, czy głos nie wydał mi się zmyślony.Czarny samochód zajechał na wjazd. Serce wybiło szybszy rytm, a na twarz zagościł promienisty uśmiech, którego przed ostatnie miesiące mi brakowało.Biegiem znalazłam się na zewnątrz nie mogąc doczekać się aż chłopak wysiądzie z auta i po tak długim czasie w końcu poczucie jego ciało w mocnym uścisku.Jego uśmiech na mój widok tylko pogłębiał chęć przyśpieszenia czasu. Jego widok dal radość na sercu, która promieniowała na całe ciało. Chciałam skakać jak mała dziewczyna, która otrzymała najlepszy prezent na świecie.Tak właśnie się czułam, Jak najszczęśliwsza dziewczyna.Całe ciało drżało z podekscytowania, choć wnętrze wypełniała wysoka temperatura.Zgasił silnik a mnie dzieliła tylko sekunda do pięknej chwili na którą czekałam niezmiernie ciągnące się i najgorsze w moim życiu 4 miesiące.Drzwi zaczęły się otwierać, a ja żeby nie czekać dłuższej chwili podbiegłam do Zayn'a rzucając mu się na szyję.
-Ej bo mnie udusił-jęknął, ale nie zważałam na jego słowa
Jego ciało dało mi tyle szczęścia, które ogarnęło mnie całą.Poczułam jak ręce na moich plecach zaciskaj się mocniej co jeszcze bardziej pogłębiło moje zadowolenie. Zaciągnęłam się zapachem perfum co tylko przywołało piękne myśli. Poczułam jak kropla łzy spływa powoli po czerwonym z podekscytowania policzku. Niechętnie dłonie Zayn'a straciły na sile.
-Ej kochanie co się dzieje?-zapytał z uśmiechem podnosząc moją twarz na podbródek
-Cieszę się, że przyjechałeś-wyszeptałam przez uśmiech czując ponownie Ciało chłopaka w ramionach i lekki buziak w szyję
W objęciach weszliśmy do domu, nie przestając szczędzić sobie komplementów i rożnych żartów.Bliskość Zayn'a była idealnym lekarstwem na smutek, który codziennie promieniował.Jego uśmiech, oczy, głos, który uspokaja serce, pragnące go tylko jako przyjaciela.
-Wiesz, że Cię kocham?-usłyszałam jego głos za plecami i silne dłonie na brzuchu
-No wiem. Ej czy ty dzisiaj nic nie brałeś?-zapytałam się obracając się w jego stronę
-Nie, czemu pytasz?-zapytał z uśmiechem nie przestając patrzeć w pełne iskierek oczy
-Bo co chwile mi mówisz,że mnie kochasz i że jestem dla ciebie ważna.
-Bo to prawda-ponownie mnie przytulił obracając wokół własnej osi
Mój śmiech rozniósł się po całym domu, ta samo jak radość, którym był przepełniony.Ciągłe przytulenia, delikatne całusy-zakochałam się w tym. Brakowało mi tego, brakowało mi jego.Chęć bycia jeszcze bliżej zaprowadziła nas późnym wieczorem do parku.Gwieździste niebo, piękna pogoda sprzyjała naszemu szczęśliwemu poczuciu humoru. Ciągle zabawy, jak bieganie pomiędzy drzewami, chlapanie się wodą z fontanny, śmiechy noszące się z lekkim wiatrem mozna powiedzieć, że łaczyły nas w parę, ale tylko zewnętrznie. We wnętrzu złączeni jesteśmy przyjaźnią.
-Tęskniłam za tobą, wiesz?-zapytałam opadając na jego ramiona
-Ja za toba bardziej-obdarowaliśmy się pełnym uczucia uściskiem
-A w ogóle jak było w trasie?-zapytałam usiadając na ławce
-A spoko, trochę głośno,ale fajne-zaśmiał się
-A jak? Poznałeś jakąś laskę?-zapytałam z uśmiechem
-No mozna tak powiedzieć.
-Co?-ucieszyłam się-Jaka ona jest?-zaciekawiona chciałam usłyszeć więcej
-Nie powiem Ci-uparł się chłopak
-Ej no!-uderzyłam go w ramię
-I tak ci nie powiem, możesz wiedzieć tylko, że ostatnio zacząłem dużo rysować, no głównie tą dziewczynę.
-Oo mój mały Bad Boy się zakochał. Pokaż mi te rysunki.
-Nigdy!-zaprzeczył po raz kolejny
Długie namowy nie miały sensu. Zawsze odmawiał mojej prośbie. Po pewnym czasie odpuściłam wiedząc, że go nie namówię.Razem skierowaliśmy się do domu Zayn'a gdzie resztę wieczoru spędziliśmy przy romantycznym filmie.Całą noc śniłam o chłopaku, który po raz kolejny mnie urzekł.Na nowo zaczęłam się w nim zakochiwać.Otworzyłam oczy widząc piękny pokój Zayn'a w którym spędziłam noc.Obudziłam się w wesołym humorze, ale dźwięk okropnie głośnego budzika zszarpał moje nerwy. Nerwowym ruchem chciałam schować go do jednej z szafek, ale odsuwając ją wzrok zauważył rysunki charakterystyczne dla dobrze znanego mi chłopaka.Powoli lekko zmieszana wyjęłam kartki papieru. Otworzyłam szerzej oczy z wrażenia ale zarazem zachwycenia. Całe około 30 kartek przepełnione były moją podobizną.Nie mogłam uwierzyć jak ślicznie uwiecznił mnie na papierze. Z jakim uczuciem to robił.Zaraz..te wszystkie pocałunki, uściski..wyznania miłości.
'Oczami Zayn'a'
Z uśmiechem przygotowywałem śniadanie aby uszczęśliwić [T.I].Chciałem choć w najmniejszym stopniu wyrazić prawdziwe uczucia, którymi ją darzę. Dopiero w trasie zrozumiałem, że nie darzę ją tylko przyjaźnią, ale to najszczersza miłość.Usłyszałem jej kroki z góry co od razu uszczęśliwiło mnie niezmiernie.
-Znalazłam coś-odezwała się co od razu przykuło mój wzrok
-Co?-zapytałem nawet nie myśląc co trzyma w ręku
-To-odezwała się wystawiając przed siebie moje rysunki.
-[T.I] ja cię tak przepraszam. Wiem, że obiecałem Ci,że będziemy się tylko przyjaźnić-zacząłem się tłumaczyć czując jak robi mi się głupio-Ale to było silniejsze ode mnie. Ja naprawdę..-przerwała mi wbijając się w moje zdziwione tym ruchem usta
-Kocham Cię-odezwała się w krótkiej przerwie
-Też Cię kocham-powiedziałem czując jak moje serce się uskrzydla
Wbijając się w zachłanny pocałunek wiedziałem, że teraz moje życie będzie w pełni szczęśliwe, z [T.I] przy boku.

Chciałabym was zaprosić na nowego bloga.
Będzie on o Harry'm. Dopiero pojawił się prolog, ale mogę wam przysiąc,
że to opowiadanie będzie zajebiste.
Naprawdę warto na niego czekać.
Więc proszę przeczytajcie, komentujcie dodawajcie do obserwatorów<3
Warto!
Prowadzi go @JanetkaCrew
Jeśli wejdziecie, to nie tylko jej zrobicie radość, ale także mi <3
Kocham was ♥
 
 

8 komentarzy:

  1. Genialny :*
    Kocham twoje imaginy <33
    Jeśli miała byś czas zapraszam
    speak-softly-love-one-direction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki świetny ;D
    też bym tak chciała ;) to takie słodkie
    uwielbiam twoje imagine'y ;)
    Justyśka ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. supeeeeeer ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny :***

    Zapraszam:
    http://my-imagines-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Uroczy *.*
    kurde kobieto nie pisz takich pieknych , ze bo nigdy nie znajde sb chloapaka xd
    Kocham takie imaginy , takie slodkie <3
    NOI smieszne XD
    *czekam na nowy*

    Zzx

    OdpowiedzUsuń
  6. Awwww <3 Ale słodki ;*** Kocham ten imagin! CO JA GADAM?! Kocham wszystkie twoje imaginy! ;*
    Daria xx

    OdpowiedzUsuń