niedziela, 4 listopada 2012

Liam:)

Imagin dla One - Direction - Infection - Forever
Wszystkiego najlepszego kochana! Żebyście w Końcu spotkała chłopaków i rozkochała w sobie Liam'a!:)

-Tak już jadę, kochanie-powiedziałam szybko chwytając kluczyki samochodu
-Pospiesz się, już sa goście-powiedział zmartwiony Liam
-Zaraz będę. 10 minut i jestem nie martw się-pocieszałam chłopaka
-Czekam-usłyszałam po czym nasz kontakt się urwał
W ręce chwyciłam prezent dla ukochanego i wybiegłam z domu.Mój każdy ruch był gwałtowny i nie przemyślany. W głowie było pełno myśli i zamieszania.Lekkie spóźnienie zdenerwowano mnie chcąc jak najszybciej być na miejscu, aby przywitać chłopaka i razem z jego przyjaciółmi obchodzić jego urodziny.
Wcisnęłam pedał gazu, aby znaleźć się na jezdni.Kiedy już moim oczom ukazało sie 'życie ulicy' pospiesznie gnałam do domu chłopaka.
'Oczami Liam'a'
'Gdzie ona jest?Miała mi pomóc?'-zapytałem sam siebie zezłoszczony na dziewczynę

Tłumy osób przekraczały próg domu, ale nie zobaczyłem w nich jeszcze [T.I].Zły nie mogłem opanować imprezy.Chwyciłem telefon, kiedy moje ciśnienie znacznie wzrosło.Jeden, drugi, trzeci sygnał, a ja nie usłyszałem głosy dziewczyny.
-Odbierz-krzyknąłem wkurzony
-Liam, kurde zaraz będę-usłyszałem [T.I]
-Szybko, juz nie nadążam.
-Kochanie przecież się spieszę, robię co w moje..aaaa!-krzyknęła przeraźliwie [T.I]
-Kochanie, co jest?-zapytałem przerażony kiedy moje uszy usłyszały okropny pisk, i głośny trzask-[T.I]? Odezwij się!-krzyczałem do słuchawki-Kochanie! Powiedz coś!-krzyczałem kiedy po mojej głowie przechodziły najgorsze scenariusze
-Co się stało?-usłyszałem troskliwy ale zmartwiony głos Niall'a
-Nie wiem!-krzyknąłem przerażony wybiegając z domu
W jednej chwili dostałem takiej dawki energii a zarazem bezradności. Chciałem zrobić wszystko,aby jej pomóc, ale nie wiedziałem jak.Grupka ludzi wybiegła za mna i usłyszałem szumy chłopaków.
-Jedźmy do niej!-krzyknąłem do Harry'ego, który w jednej chwili znalazł się przy aucie
Całą drogę modliłem się, aby nic jej nie było. Moje oczy robiły się szklane, na sama myśl, ze coś mogło się jej stać. Przecież ja nie wyobrażam sobie tego zycia bez niej. Bez [T.I] to nie będzie to samo.Przeciez ona musi żyć-powtarzałem sobie cala drogę
Przerażony nie potrafiłem słuchać Harry'ego, który powtarzał, ze wszystko będzie dobrze.
Serce waliło jak oszalałe, bojąc się, że zostanie samo.Że nie dostanie swojej dawki życia, którą właśnie jest [T.I].Zbliżając się do miejsca wypadku, moje oczy zobaczyły okropnie zniszczone auto ukochanej a obok ciało przykryte czarnym materiałem.
-Nieeee!-krzyknąłem kierując się do miejsca zwłok-Ona nie może! To nie ona! Ona musi życ!-wrzasnąłem kiedy łzy zaczęły spływać po policzkach
-Dziewczyna z auta jest w szpitalu w bardzo ciężkim stanie-odezwał się jeden z lekarzy
W jednej chwili znalazłem się w aucie karząc Hazzie zawieść mnie do dziewczyny. Wmawiałem sobie, że jest jeszcze nadzieja. Że będziemy szczęśliwi.Moje nerwy  a zarazem poczucie winy, które zrodziło się w drodze nie dawało mi spokoju.
-To moja wina rozumiesz! To przeze mnie! To przeze mnie ona teraz cierpi!-zarzucałem sobie na głos
-Przestań, nic tym nie pomożesz.To nie twoja wina.-pocieszał mnie przyjaciel
-Moja!-krzyknąłem-gdybym ją nie pospieszał bylibyśmy teraz na imprezie i dobrze się bawili, a ona, ona-głos zaczął mi się łamać-ona moze um..-przerwał mi
-Ona zyje i przeżyje dla ciebie!-nie mogłem pogodzić się z własnym sumieniem
W końcu znaleźliśmy się pod ogromnym budynkiem.Jak najszybciej chciałem znaleść się przy [T.I]. Zobaczyć ja, powiedzieć jak bardzo ją kocham.Nie dopuszczałem do siebie mysli, ze ja nie zobaczę, że nie wyznam co tak naprawdę czuję.Wtedy zobaczyłem...dwóch lekarzy, którzy przejęcie reanimowali moja dziewczynę.Świat się zatrzymał.
-Nieeee! Błagam nie!-wykrzyczałem ostatkami sił, kiedy zobaczyłem prostą zielona kreskę
Lekarze nie podawali się, chcieli uratować jej zycie ale ja....
Upadłem bezwładnie na podłogę zaczynając płakać.Moje emocje nadal nie dawały spokoju.Zamknąłem oczy i zacząłem.
-Proszę, oddaj jej życie. Zabierz mnie, to moja wina. gdyby nie ja byłaby szczęśliwa. Tylko przeze mnie teraz cierpi. One jest wspaniała osobą, zasługuje, aby pomagała ludziom tak jak robiła to do tej pory. Oni jej potrzebują. Ja tez. Nie umiem bez niej życ, ale jeśli musisz kogoś zabrać do siebie niech to będę ja.Nie potrzebuję życ bez niej, nie potrafię, tylko ona daje mi szczęście, bez niej będę nikim, proszę..oddaj mi ją-łkałem
Z sali wyszedł lekarz.
-Żyję?-zapytałem załamany unosząc wzrok
-Tak, ale jej serce bije bardzo wolno, zobaczymy jak bardzo silny jest jej organizm.
-Czyli jest szansa?-uradowałem się
-Jeśli da jakiś znak do 15 minut przeżyję, jeśli nie...przykro mi.
Szybkim, ale niepewnym krokiem zbliżyłem się do ukochanej. Jej smutna mina przyprawiła mnie o kolejny płacz.Uchwyciłem mocno jej dłoń i zapatrzony zacząłem do niej mówić.
-Wiem, ze mnie słyszysz, że jesteś silna. Musisz być Rozumiesz?! Nie możesz odejść. Nie możesz mnie zostawić.Słyszysz?! Proszę daj znak, daj znak, że się nie mylę, że się obudzisz. Tak bardzo..-zacinałem się dławiąc się płaczem- tak bardzo chce powiedzieć ci , że Cię kocham. Chce z toba spędzić resztę życia. Błagam, daj znak-szeptałem ostatnie słowa
Złamany nie mogłem czekać, kiedy poczułem lekkie ale wyraźne uciśnięcie dłoni.Tak..dała znak..uśmiechnąłem się, dała mi nadzieję, na lepsze i dalsze zycie a nią.

Skończyłam w tym momencie, bo nie chciałam 
uśmiercać głównej bohaterki.
Więc daje wam wybór.
Dokończcie sobie sami, czy to będzie koniec [T.I], czy może 
dalej z Liam'em będzie prowadzić szczęśliwe życie. 
Od was zależą dalsze jej losy!:)

15 komentarzy:

  1. i żyli długo i szczęśliwie oczywiście :) super !

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny jak zawsze. A może teraz jakiś 18+?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Daj jakiś 18+ bo dawno nie było

    OdpowiedzUsuń
  4. Żyją i mają się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak teraz czas na 18+!!!
    Najlepiej z Hazza albo Lou!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten imagin jest przecudowny ! :D Aż sie popłakałam ; *
    Mam pytanie, bo jutra mam urodziny i czy mogła byś napisać imagin dla mnie z Niallem ? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesli tylko czas mi na to pozwoli (a dam z siebie wszystko) to nie ma problemu:)

      Usuń
  7. No i oczywiście jakby to mogło być inaczej...Cudownie ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!PS.Mogłabyś napisać imagin ze wszystkimi PROSZĘ.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny i żyli długo i szczęśkiwie z gromadką małych Liamków

    OdpowiedzUsuń
  10. kurcze pobeczałam się a to sie żadko zdarza <3 jest naprawde piekny :) wole zakończenie i zyli długo i szcześliwie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeju jestes genialna!! Za kazdym razem jak czytam twoje imaginy nie moge sie doczekac co sie za sekunde stanie ;** Jak juz pisalam w komentarzu pod poprzednim imaginem mam dzis urodziny i bylabym straasznie wdzieczna za romantyczny imagin o Harrym i moga sie pojawic jakies momenty +18 ;) Jeszcze raz, uwielbiam cie i twoje opowiadania <3 /Aga

    OdpowiedzUsuń
  12. Imagin jest po prostu boski ;**
    I polecam blog z opowiadaniami o Harrym jest po prostu boski, jest to bardzo ważne wiec wejdź i skomentuj, rozdziały warto przeczytać bo są cudownee ! ♥ ten blog - http://imaginy-tylko-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń