piątek, 7 czerwca 2013

Louis :)

Imagine dla: Zuzia Szol

Nóż idealnie rozciął jej bluzkę kreśląc płytką lecz bardzo bolesną rysę. Poczuła jak gorące krew spływa po rozczęsionym ciele. Jej oddech z każdą sekundą był szybszy.Odwróciła głowę, oddychała przez zaciśnięte zęby, zamknięta oczy z których po chwili zaczęły wypływać łzy.
-Nie bój się mała-odezwał się napastnik mocniej przyciskając jej ciało do zimnej ściany
Ciemny zaułek,którego nikt nie odwiedza nie dawał szans na wezwanie pomocy. Próbowała poruszyć ciałem, ale ogromna siła mężczyzny dawała jedynie ból.Płacz stawał się coraz bardziej rzewny kiedy nie mogła sprzeciwić się rozerwaniu jej ciuchów.Mocniej wcisnęła ciało do tyłu, jakby to miało uchronić ją przed okrutnym czynem, kiedy ostrzem noża przejechał po brzuchu.Szarpnęła.
-Nie ruszaj się bo nie będę taki miły-pogłębił swój uścisk przyciągając nóż do gardła
Przełknęła głośno ślinę czując zimny metal niedaleko żyły.
Z coraz to szybszym zaciekawieniem czytałam kolejne słowa książki.Zimny parapet, odbijanie się malutkiej lampki w szybie, którą oświetlałam strony, błyskawice, które co jakiś czas rozświetlał pokój idealnie komponował się z atmosferą opowieści.Skupiona czytałam dalej.
Emocje górowały. Jej strach piętnował. Pod jego siłą nie potrafiła utrzymać ciała w spokoju.Złość w napastniku nie wytrzymała. Ruszył nożem w przód, gładko wchodząc w jej brzuch. Krzyknęła z bólu wychylając się w przód. Wyciągnął zakrwawiony przedmiot i uciekł. Chwyciła za brzuch. Spojrzała na rękę, pełno krwi. Obraz się zamazywał, robił się coraz bardziej ciemny kiedy kolana poczuły ziemię.
Dłoń dotknęła moich pleców. Zaciągnęłam powietrza kiedy książka wypadła mi z rąk. Zaciemniony pokój.
-Kochanie powinnaś iść już spać-zobaczyłam uśmiechniętą twarz Louis'a kiedy kolejna błyskawica pojawiła się na niebie-Coś się stało?-od razu spoważniał widząc jak zamknęłam wystraszone oczy, próbując uregulować oddech
-Wystraszyłeś mnie, debilu-uderzyłam go w ramię rozzłoszczona
-Przepraszam, ale smutno mi w łóżku bez ciebie-usta zbliżyły się do moich-Chodź do  mnie-zachęcił dotykając moich bioder, kiedy z uśmiechem pokiwałam głową, złączył nasze usta delikatnie z przyjemnością się nimi rozkoszując
Z łatwością podniósł moje ciało, nie spuszczając wzroku  moich oczu kierował się w stronę sypialni.
'Oczami Louis'a'
Jest taka wrażliwa i niewinna podczas snu.Palcem delikatnie muskałem jej odsłonięte ramię. Napawałem się tym piękny widokiem. Kocham ją tak bardzo.Burza za oknem lekko zakłócała jej głęboki sen co można było zauważyć podczas grymasu na twarzy kiedy to grzmot wydawał się bardzo głośny. Jej ciało na chwilę kurczyło się,aby po chwili wrócić do normalnych rozmiarów. Jest taka słodka. Delikatnie odbiłem usta na jej policzku przykrywając się kocem i próbując tak samo jak ukochana oddać się krainie snu.Nie trwało to długo kiedy po pokoju rozległ się przerażony głos dziewczyny krzyczącej moje imię. Spojrzała na mnie zamglonymi oczami kiedy tak jak ona siedziałem w pół leżącej pozycji.
-Ej spokojnie..-opanowałem głos przytulając ją mocno czując jak jej klatka piersiowa podnosi się, upada i ponownie w krótkim czasie jest w górze
-Jak się ciszę, że to tylko sen-po każdy słowie zabierała więcej świeżego powietrza do płuc, jej ciało trzęsło się z przerażenia
-Co ci się śniło?-sam lekko wystraszony jej stanem zapytałem pełen obaw
-Widziałam jak-zacięła się na chwile ocierając policzek-Jak cię biją na moich oczach, chcieli cię zabić a ja nie mogłam ci pomóc-kolejna łza wypłynęła z jej oczu
-To tylko sen-wytarłem łzę- Ja jestem tutaj obok ciebie-mocniej przycisnąłem ją do torsu sam lekko ogarniając się strachem na samą myśl-Śpij dobrze-idealnie ułożyła się na moim ciele-Kocham Cię, nie masz się czego bać-zamknęła oczy kiedy po raz kolejny tego wieczoru utulałem ja do snu
Spojrzałem za okno. Burza pomału milkła, a ja uśmiechnąłem się na samą myśl, że tak bardzo jej na mnie zależy. Kurde..chyba się od niej uzależniłem..

Od razu chce was bardzo przeprosić, za to, ze prawdopodobnie w ten weekend i przez
pierwsze trzy dni tygodnia nic się nie pojawi na blogu, ponieważ
jadę na wycieczkę w poniedziałek..no i już jest takie zamieszanie
więc nie wiem czy się wyrobię, ale będę się
starać...dla was <3

9 komentarzy:

  1. oh przecudowny imagin <3 . <3 kochamkochamkocham xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Słoodki :* nie martw sie przeżyjemy ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słoodki *---*
    okok baw sie dobrze :D

    Zuzik

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju dziękuję ślicznie!!!
    JEST MEEEEEEEEGA !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj no tego się nie spodziewałam po przeczytaniu samego początku... świetny pomysł i mega wykonanie nic tylko talentu zazdrościc. To jest mój ulubiony blog z imaginami a wierz mi czytam ich baaaardzo dużoo. chyba zamierzam założyc swojego bloga z imaginami i to dzięki Tobie wpadłam na ten pomysł.Jesteś moja inspiracją i bardzo Ci za to dziękuję <3 ^^ :*
    ~Caroline

    OdpowiedzUsuń