środa, 25 grudnia 2013

Niall ;)

Życzę Wam wszystkiego najlepszego, zdrowia szczęścia, spotkania idola i spełnienia marzeń. Oczywiście dużo prezentów :D i udanego Sylwka i po prostu wszystkiego co sobie życzycie. Kochamy Was <3 Hdyby nie Wy, nie byłoby nas tutaj.

Imagine dla: Izaaaa12


-Niall, no schodź już!- krzyknęłam, ale i tak bez skutku.
Czasami się zastanawiam, jakim cudem już tyle z nim wytrzymałam. Przyjaźnimy się odkąd tylko pamiętam. Razem wychowaliśmy się w tym małym miasteczku, jakim jest Mullingar. Nasze mamy znają się od czasu gdy same chodziły do szkoły i to dzięki nim poznałam się z chłopakiem. Kiedy moi rodzice się rozwiedli, wyjechałam z tatą do Polski. Nie wiem dlaczego wybrał akurat to miejsce, w sumie to zawsze mnie to zastanawiało. Strasznie nie chciałam tam wyjeżdżać, ale nie miałam wyboru, moja mama nie byłaby w stanie minie utrzymać. Podczas mojego pobytu za granicą, moje kontakty z Irlandczykiem się pogorszyły, ale wciąż je utrzymywaliśmy. Było mi ciężko, przyzwyczaiłam się do niego, no ale co mogłam zrobić skoro miałam 10 lat?
W końcu, po 6 latach moja mama znalazła sobie dobrze płatną pracę i mogłam wrócić do Irlandii. Tak więc 3 miesiące temu przyleciałam pierwszym samolotem jaki był. To co zobaczyłam na lotnisku strasznie mnie zdziwiło, to sam Niall przyjechał mnie odebrać. Nasze relacje znów się poprawiły i każdy dzień zaczęliśmy spędzać razem.
W Millingar spadło więcej śniegu niż zwykle, postanowiłam to wykorzystać. W Polsce śnieg w zimie to codzienność, więc się przyzwyczaiłam, niestety blondynek boi się zimna. Teraz czekam na niego już pół godziny aż się ubierze.
-Niall ile się można ubierać? - zawołałam.
-No już idę.
Jego już? Kolejne 5 minut czekania. Usiadłam sobie spokojnie i ściągnęłam swoją kurtkę, bo chyba bym się ugotowała. Niall bardzo zmienił się odkąd mnie nie było. Bardzo wyprzystojniał, to na pewno. Wydoroślał, ale wciąż potrafi zachowywać się jak dawniej. Jak on to robi? No i na sto procent w końcu mnie przerósł.
Zszedł na dół. Popatrzyłam na niego, był tak grubo ubrany, że musiałam wybuchnąć śmiechem.
-Ja tak z tobą nie wychodzę.
-Ale dlaczego?- zdziwił się.
-Nie za zimno ci?
-Ha ha ha. - powiedział sarkastycznie.
Wyszliśmy przed dom i od razu dostał śnieżką. Hmm... Ciekawe od kogo? Zaśmiałam się, ponieważ spadła mu czapka, ups. Podnosił ją powoli, jakby bał się kolejnego strzału.
-Mogłem się przez ciebie rozchorować. -oburzył się.
-Ojej, przepraszam.- podeszłam blisko i przytuliłam go najmocniej jak umiałam -Cieplej?
-Tak, o wiele lepiej.
Uśmiechnęłam się. Nie wiem czemu, od razu poczułam się milej. Zrobiło mi się cieplej i rozgrzało mnie od środka. Ostatnio w jego towarzystwie czuję się zupełnie inaczej niż kiedyś. Bezpieczniej? Lepiej? Po prostu idealnie. Postanowiliśmy ulepić bałwana. Może i byłam parę razy w śniegu, w końcu on jest silniejszy. Może i oberwałam parę razy śnieżką, ale było warto, ponieważ ulepiliśmy rodzinkę bałwanów.
Zrobiło się ciemno i zimno wróciliśmy do domu i razem z herbatą usiedliśmy na kanapie, podziwiając nasze arcydzieło.
-Też chciałbym mieć kiedyś taką rodzinę, jak ten bałwanek. -posmutniał.
-Nie martw się, jeszcze znajdziesz sobie kogoś z kim spędzisz resztę życia. -uśmiechnęłam się.
-Wiesz... -zawiesił się -bo to z tobą chcę spędzić resztę życia. - odwrócił się.
Na nic nie zwracałam uwagi, w końcu na taki moment czekałam pół swojego życia. Chwyciłam jego głowę w moje ręce i pocałowałam go. Chyba mu się spodobało. Właśnie dla takich chwil warto żyć. "Istnieje na świecie tylko jeden człowiek, którego na prawdę pokochasz. Reszta to tylko życiowe błędy i zauroczenia".



Bardzo lubię to zdjęcie <3
No więc 5 dni chciałam napisać coś świątecznego.
Ale brak pomysłu, dlatego nic nie dodawałam.
Wciąż nie świąteczny, ale coś pasowało dodać :)


10 komentarzy:

  1. Awww... Świetny ,3
    P.S,: Zapraszam do siebie po dawkę opisów na kooloorowa.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny! :)
    Wszystkiego najlepszego, spelnienia marzen i spotkania idoli dla Ciebie i Jannet. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny jak zawsze... czy moglabys dodac jakis trujkacik +18 z Harry'm i Lou ? Z gory dzieki... i wesolych swiat bozego narodzenia dla Ciebie i Janette :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. DLACZEGO TY NIE MOŻESZ PO PROSTU PISAC TYCH Z ZAMÓWIEŃ?! JESTEŚ JUŻ TYLE CZASU NA BLOGU A ZROBIŁAŚ TYLKO JEDNO ZAMÓWIENIE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam już 4 zamówienia ;) Może tego nie widzisz, ponieważ komentarz z zamówieniem, ktore jest już wykonane zostaje usunięty. Jeśli imagin wychodzi kilkupartowy, to dla kogo robić dalsze części? Zamówienia staram się pisać po kolei, na razie omijając +18. Ten imagin też był z zamówień :)

      Usuń
    2. Ciekawe ... ja co chwile widze jakies zamowienia ... prowadzenie bloga nie jest takie latwe jakie sie wydaje wies..ja tez mam...mialam blogi i wiesz.. to nie jest ani troche latwe. Zeby napisac jeden imagin musisz liczyc conajmniej 30min. A teraz wyobraz sobie, e musisz naoisac imagin z chlopakiem z zespolu za ktorym nie przepadasz... jeszcze trudniejsze

      Usuń
  5. Super <3 Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Awww taki Świąteczny klimacik :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojejku dla mnie. Pamiętam jak w komentarzu prosiłam o niego. Cudowny. Tak mi się podoba. Chyba najlepszy jaki czytałam. Jeeejku dzięki wielkie. Wchodzę na bloga a tutaj nowy imagin, z Niall'em i w dodatku dla mnie. Nigdy nie spodziewałabym się,że akurat ten będzie zadedykowany dla mnie i że to teraz. Nigdy. Tak się strasznie cieszę. I w dodatku takie ładne zdjęcie. Nie wiem co mam tutaj napisać po prostu cudowny i tyle. PS. Nawa to także mój Twitter ( to tak na marginesie). Piszę ten komentarz ciesząc się jak dziecko z wielkim uśmiechem na twarzy, anonimowo bo nie mam konta Google. Jeszcze raz dzięki. Taki,taki nie umiem opisać.
    Coś mnie natchnęło żeby wejść dziś akurat teraz na tego bloga no i jest i w dodatku dla mnie. Wielkie dzięki po raz kolejny. To najlepszy blog. Cały czas go czytam. Przeczytałam wszystkie wpisy.
    Pozdrawiam. Enjoy :)
    Iza xxx. :)

    OdpowiedzUsuń