sobota, 12 października 2013

Zayn :)

Imagine dla: johnny's_girl

-Uspokój się!-choć podniosłam głos nadal przepełniony był rozbawieniem
Przeróżne miny Zayn'a odsuwały mnie od pracy, którą już dawno powinnam zrobić. Nie wielki makijaż..no niewielki muszę nałożyć na jego twarz przed występem, ale on najwidoczniej ma wesoły dzień i nie potrafi parę minut usiedzieć na miejscu.
-Zayn no!-bezsilnie uniosłam ręce zaciskając te w pięść
Na początku to zdawało się śmieszne, ale po paru minutach jego wygłupów stało się irytujące.
-3 minuty do koncertu-po pomieszczeniu rozniósł się surowy głos
-No słyszysz!-nie pomogło-Zayn! Bo cie przywiąże!
-No dobra-dodał zniesmaczony usadawiając się wygodnie
Jego poważna postawa rozmierzyła mnie jeszcze bardziej niż śmieszne jego miny.Umiejscowiłam się między jego nogami tym samym zamykając drogę do lustra. Zmuszony był spoglądać na mnie kiedy ja szeroko się uśmiechałam. Brązowe jego oczy wypełniły się jasnym, ślicznym blaskiem kiedy nasze spojrzenia na chwilę się spotkały. Niewielkim pędzelkiem rozprowadzałam odpowiedni kosmetyk lecz po chwili ta prosta czynność stała się..niezręczna? Tak..to Zayn. Patrzył na mnie zupełnie inaczej. Jakby na chwile odpłynął myślami w całkiem inny świat, przyjemny dla niego świat. Policzki nagle zaczęły mnie palić i szybka decyzja przerwania pracy okazała się idealnym pomysłem.
-Koniec! Idź bo zaraz wychodzisz-pogoniłam go od razu odwracając wzrok
Szybko zajęłam się układaniem przyrządów, które wcześniej użyłam do układania włosów Niall'a. Pragnęłam aby różowe policzki szybko zmieniły swój kolor, jednak nie pomagała dalej obecność chłopaka w pomieszczeniu. Choć stałam do niego plecami wiedziałam, ze jego oczy skierowane sa na moją osobę. Jesteśmy przecież przyjaciółmi, dlaczego akurat teraz się przed nim peszę?
-Dziękuję-jego niski głos doszedł do moich uszu a szerokie ramiona otoczyły moje ciało
Przyjemna fala ogarnęła całe ciało. Dreszcze pobudziły każda komórkę, a rozkosz na chwile poprowadziła mnie w odległy świat.Wypełniając płuca świeżym powietrzem pragnęłam aby odseparował mnie od tej przyjemności. Kurde..co się ze mną dzieje?
-Pół minuty do koncertu! Chłopaki na miejsca!-w duchu zaczęłam dziękować tajemniczemu głosowi
Jego dotyk doprowadzał mnie do szaleństwa.Ciepło jego ciała przylegające do mnie, oddech zatrzymujący się na karku działała na mnie jak narkotyk. Odetchnęłam z ulgą.Jego obecność nie była już wyczuwalna.W końcu mogłam spokojnie oddychać. Czemu jego spojrzenie nagle się tak zmieniło i tak bardzo na mnie wpłynęło?

*

Krzyk i pisk niósł się na całą arenę.Kobiece głosy co chwile się przekrzykiwały, ale ich głos jednocześnie mnie uspokajały kiedy w końcu skończyłem swoją przemowę.Ale serce wciąż czuło niedosyt, parę słów a wszystko byłoby świetnie. Ale czy to zrobić? Ten plan momentalnie ogarnął moje mysli i nie skorzystanie z niego będzie porażką.
-Chciałabym jeszcze cos powiedzieć-tłum nagle się uciszył-Następną piosenkę czyli More Than This chciałbym zadedykować [T.I]-tysiące par oczu nie był tak palące jak spojrzenia chłopaków, a dokładniej Niall'a, Harry'ego i Lou-Jest na prawdę wspaniała przyjaciółką-dodałem szybko kłamiąc a tym samym spoglądając na Liam'a, który jako jedyny znał prawdę, uśmiechał się szeroko pełny dumy
Zaraziłem się uśmiechem ignorując zdziwione miny reszty chłopaków, myśląc jedynie o wspomnianej dziewczynie włożyłem całe serce w jej śpiewanie.

*

Łzy wypełniły oczy na samo usłyszenie swojego imienia w jego głosie. Jeszcze ta dedykacja. Łzy szczęścia zaczęły się wydostawać na zewnątrz tak samo jak parę dniu później kiedy poważna rozmowa okazał się przełomowa w naszych relacjach. Pozornie zwykłe śmiechy przeobraziły się w pełna emocji rozmowę w której każde uczucie wyszło na wierz ujawniając tym samym prawdziwą miłość.Pod słowem 'przyjaciel' kryło się zupełnie cos innego..cos mocniejszego, głębszego, radosnego.
Nadal nie mogę uwierzyć, że ja zwykła dziewczyna, której jakimś cudem udało się zdobyć prace jako stylista jednego z najsławniejszych boysbandów, teraz jestem dziewczyną jednego z członka tego zespołu. Moze życie było szczęśliwe, ale teraz przybrało pełni życia. Kocham Zayn'a całym sercem i tak zostanie do końca...życia!

10 komentarzy: