Strony

niedziela, 20 stycznia 2013

Harry :)

Imagin dla: @StylesLoverr69

Usiadłam ponownie na swoim ulubionym miejscu. Przerwa z nauczycielem szybko minęła poprzez żwawą rozmowę..jakim nauczycielem. Josh jest niewiele starszy ode mnie. Można powiedzieć, że jesteśmy przyjaiciółmi. Usiadłam chwytając pałeczki w dłonie otaczając się mnóstwem talerzy, które sprawiają mi uśmiech na twarzy. Każde inne uderzenie w nie daję przeróżne dźwięki które razem tworzą idealna całość. Od zawsze marzyłam nauczyć się grać na perkusji, a teraz postanowiłam realizować każde moje marzenie odnajdując w ten sposób swój cel życiowy.
-To co gramy?-zapytał chłopak
-Nie wiem mi to obojętne, nauczycielu-zaśmiałam się co również rozbawiło Josh'a
Nienawidzi kiedy tak do niego mówię, bo jak twierdzi 'to go postarza'.
-No to zagraj co chcesz..zaskocz mnie.
Uwielbiam to jego zdanie. Wiedziałam w tej chwili, że mogę ponieść się wodzy fantazji i stworzyć nową Muzykę, a właśnie to uwielbiałam najbardziej.Po chwili zamyślenia uderzyłam w pierwszy bęben, drugi, trzeci i tak po kolei wydając piękne dźwięki. Moje ruchy stawały się coraz szybsze, a świetna robota przynosiła satysfakcje nie tylko mi,ale także Josh'owi, który perfekcyjnie nauczał mnie gry na moim wymarzonym instrumencie. Oddając się w pełni mojemu szczęściu po pomieszczeniu niosła się moja ulubiona melodia.Uderzając w talerze czułam się na swoim miejscu. Moje serce oddając się pasji powiększało się. Kochałam to..kocham to. Widok uśmiechniętego Josh'a, który dokładnie przyglądał się moim ruchom sprawił, że dalsza gra stawała się tylko przyjemnością. W jego oczach widziałam dumę, która później przeniosła się na mnie. Ciężka praca w Końcu się opłaciła.
Nie przestając grać zobaczyłam jak Josh macha do mnie ręka ruszając ustami. Melodia była tak głośna, że nawet krzyk nie potrafił jej przebić.
-Zatrzymaj się na chwilę-wykonałam jego prośbę widząc jak odchodzi w stronę drzwi-Już poszukam-usłyszałam ponownie głos przyjaciela i zobaczyłam go przede mną szukając czegoś w kurtce
Po chwili moim oczom ukazał się przystojny chłopak a burza loków na głowie. Jego uśmiech skierowany w moją stronę zauroczył mnie.
-Część-przywitał się machając do mnie
Odpowiedziałam tym samym nie mogąc przestać się uśmiechać.
-[T.I] poznaj to jest Harry, członek zespołu One Direction-wstałam z krzesła kierując się w stronę chłopaków-Przed chwila grałaś jedną z ich piosenek-powiedział Josh a ja podając dłoń chłopakowi poczułam ciepło przebiegające przez ciało
'Oczami Harry'ego'
-Fajnie Cie poznać-powiedziałem zapatrzony w jej piękne, głębokie oczy, które mnie wciągnęły
-Mi Ciebie też -jej uśmiech dopełniający delikatna twarz sprawiał, że radość ogarnęła mnie całego
-O mam-Josh wręczył mi potrzebna kartkę a ja ponownie wróciłem do widoku pięknej dziewczyny, która nie mogła przestać się uśmiechać.Ta jej twarz, szeroki uśmiech, piękne oczy idealnie do siebie pasowały. Długie włosy opadające na ramiona dodawały jej uroku.
-Więc-przeciągał perkusista- Coś jeszcze?
Wziąłem co było mi potrzebne, ale nie chciałem rozstawać się z tym widokiem, marzycielskim widokiem, który dawał mi radość.
'Oczami [T.I]'
Harry szeptając coś Josh'owi usiadł na kanapie przy wejściu.Jego osoba urzekła mnie, ale co on robił? Usiadłam ponownie na wymarzonym miejscu.
-Josh, czy on musi tutaj siedzieć?-zapytałam dość cicho, ale jednak nie wystarczająco
-Tak, musi-odezwał się zachrypnięty głos w oddali
-Może jednak nie-powiedziałam z nadzieją
Wstydziłam się grać przed nim. Wiem to głupie, ale ten chłopak naprawdę mi się podobał i bałam się przed nim ośmieszyć.
-A co nie umiesz grać?-w jego głosie słychać było ironię
-Chyba sobie kpisz!-uniosłam się
-Ta jasne.. pewnie dopiero pierwsza lekcja, więc nawet nie wiesz jak uderzać w talerze-zadrwił zbliżając się bliżej mnie
-Widzę, że bezczelność masz wrodzoną-jego słowa sprawiły, że chciałam pokazać mu prawdę, kim tak na prawdę jestem i co najważniejsze że się myli
Pewna siebie czując wścibski wzrok chłopaka na sobie zaczęłam uderzać w perkusję, najszybciej jak potrafiłam.Kątem oka widziałam, jak oczy przystojniaka dziwią się temu. Sprawiło mi jeszcze większą radość i mnóstwo satysfakcji.
-I co dalej uważasz, że nie umiem grać?-odezwałam się uradowana wyrywając Harry'ego z transu, który przeżył pod duża dawką niewiarygodności.
-No dobra-ratował się z sytuacji-Może i grać umiesz, ale na pewno nie lepiej niż ja-pewny siebie usiadł za drugą perkusją i już przy pierwszym uderzeniu złamał pałeczkę
-Masz rację, tak jak ty to chyba nikt nie umie grać-zaśmiałam się wniebogłosy razem z Josh'em widząc lekkie zaczerwnienienia na policzkach chłopaka
Dalszy czas lekcji odbył się w towarzystwie Harry'ego. Co chwilę nas rozbawiał co lekko rozpraszało, ale zarazem uszczęśliwiało mnie. Ten jego wzrok zatrzymujący się na moim ciele lub spotykające się z moim upragnionym spojrzeniem, to było uroczę. Ten jego harmonijny głos skierowany do mojej osoby był taki słodki. Rozbawił mnie swoimi głupotami, ale czasami nerwy na niego wdzierały się do mojej głowy. Te 'przypadkowe' dotknięcia mojego ciała w nieodpowiednich miejscach, chwilami robiło się bezczelne i chamskie. Jego pewność siebie miejscami zaczynała mnie przerażać, ale zagłuszał to swoimi często nie wychodzącymi żartami.Ale właśnie to mnie rozśmieszało.Kolejne nasze nauki nie obywały się bez Hazzy. Codzienne lekcje przynosiły większa dawkę śmiechu. Ciszyło mnie to, że Hazza zaczął przychodzić do Josh'a tylko ze względu na mnie. Czasami nawet spotykaliśmy się wieczorami, chodząc razem po zaciemnionym Londynie. Nasza przyjaźń, a może nawet i mocniejsze uczucie rozwijało się. Nie kłamię Harry to uroczy chłopak, a ta nutka bezczelności, która na początku znajomości mnie do niego zraziła, teraz mnie pociąga. Co poradzę, że właśnie taki charakter lubię? Potrafi był romantyczny, czuły, wrażliwy a kiedy potrzeba nawet śmieszny. Będąc z nim czułam jak moje serce się raduję, a rozum potrzebuje dawki jego towarzystwa.
'Oczami Harry'ego'
Każdy kolejny widok [T.I] przybliżał mnie do powiedzenia jej tej najważniejszej rzeczy. Będąc u jej boku znikał cały świat, liczyła się tylko ona. Jej charakter jest idealny dla mnie. Rozmowa z nią nie ma końca. Już od pierwszego dnia pragnąłem aby między nami zrodziło się coś i właśnie tak jest. Będąc z nią, widząc jej uśmiech, który wywołuję ja również jestem szczęśliwy. Każda chwila z nią staje się wyjątkowa. Te oczy, które pragnę widzieć codziennie, za każdym razem odkrywam w nich cos nowego, niesamowitego. Spacery pod gwieździstym niebem, romantyczne kolację, uwielbia to. Wtedy czuję się jak potrzebna kobieta, widzę to w jej oczach. W każdej odpowiedniej chwili zbieram siły, aby wyznać jej prawdę, ale jestem zbyt słaby. Chciałbym w końcu przejść na następny etap, ale nieśmiałość mnie hamuje. Wiem doskonale, że kiedyś i tak będę musiał to zrobić. Nie pozwolę jej odejść.
'Oczami [T.I]'
Rozmarzona leżałam na łóżku. W mojej głowie roiło się od chłopaka w którym jak twierdze się zakochałam. Ale przecież mu tego nie powiem. No jak? Pierwsza? To on powinien przejąć inicjatywę. Jak tego nie zrobi, znaczy, że nic dla niego nie znaczę. Te słowa zabolały..choć sama je mówiłam w myślach wieść o przyjaźni zabolały podwójnie. Nic nie poradzę, że jego osoba mnie urzekła i nie mogę przestać o nim myśleć. Ciągle robi coś szalonego więc tracę dla niego głowę. Kto normalny wysyła prawie codziennie bukiet róż. Albo wynajmuję drogie restaurację, juz nie mówię o naleganiu na spotkanie, co w pewnie sposób też mi imponuje. Wiedząc, że dzisiejszego dnia go zobaczę serce wali jak oszalałe, ale raduje się tą wiadomością.
Zapatrzona w sufit, nie przestając się uśmiechać na myśl o chłopaku usłyszałam dźwięk żwiru, który szeleścił pod kołami samochodu, ale ten dźwięk nie przykuł mojej uwagi. 'Pewnie tata przyjechał'-pomyślałam dalej oddając się Krainie marzeń, lecz z tego wybił mnie dźwięk  barierek.
Lekko wystraszona podniosłam się spoglądają w stronę drzwi balkonowych. Przed oczami mogła czarna postać, co sprawiło szybsze bicie serca tym razem ze strachu który ogarnał mnie całą. Powoli z szybszym oddechem zbliżyłam się do balkonu otwierając drzwi.
-Cześć-przywitał się krzykiem Harry wyskakując zza roku ściany
-Debilu! Wiesz jak się wystraszyłam!-uderzyłam go w ramię uspokajając serce, które chciało wyskoczyć z mojego wnętrza
Wchodząc do pokoju trzymając się za Klatkę piersiowa która szybciej niz zwykle się unosiła, do uszu dochodził śmiech chłopaka.
-W ogóle co ty wymyśliłeś?Nie lepiej było wejść drzwiami jak normalny człowiek?
-Ja muszę być oryginalny, nie typowy-wywyższył się ponownie ukazując swoja Dumę
-Po co przyjechałeś?-zapytałam śmiejąc się
-Musze Ci cos powiedzieć. W Końcu się na to zdecydowałem, wiec proszę nie przerywaj mi bo już chyba po raz setni się wycofam-jego słowa lekko mnie wystraszyły- Bo chodzi o to, że od kiedy cię zobaczyłem nie byłaś mi obojętna. Te nasze spotkania przynoszą mi prawdziwe szczęście, ty jesteś tym szczęściem. Więc chciałem powiedzieć Ci, że , że-zacinał się, słysząc głośne przełknięcie śliny co lekko mnie rozbawiło w Końcu się odważył-Kocham Cię!
Ostatnia dwa słowa..zamurowały mnie. Czas się zatrzymał, a ja wpatrzona w niego nie mogłam uwierzyć w usłyszane słowa. Zdziwienie,ale tez szczęście zagościło na mojej twarzy. Zapatrzeni w siebie Harry czekał na odpowiedź, której nie byłam w stanie udzielić. Moje ciało odebrało mi posłuszeństwo. Wykonując tylko wdechy i wydechy pragnęłam się odezwać.
-Ok..czyli się tylko wygłupiłem-usłyszałam złamany głos Hazzy
-Nie!-jego słowa ożywiły mnie- Przepraszam, ale lekko mnie zaskoczyłeś, ja też Cie kocham-powiedziałam z uśmiechem czekając na niego reakcje
Na twarzy pojawił się szeroki uśmiech a ciało chłopaka w jednej chwili znalazło się obok mnie. Składając na gorących ustach pocałunek oddałam się chwili myśląc, że ten związek będzie wspaniały.

Przepraszam was bardzo kochani,ale jutro chyba nie dodam imagine.
prawdopodobnie będę cały dzień poza domem. Więc nie jestem
pewna czy mi się uda. mam Nadzieję, że się nie pogniewacie <3

10 komentarzy:

  1. Świetny imagin <3 Wchodzę na twojego bloga codziennie po kilka razy i zdążyłam się już uzależnić ;* Wiki. xoxo

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję jeszcze raz za ten imagin i że poświęciłaś dla mnie czas, naprawdę słodki <3 tw @StylesLoverr69 xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Omg jaki cudowny <3
    Super czekam na cd <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny imagin ;D Masz talent ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest cudowne! <3
    Takie słodkie..rzeczywiście, Harry'emu bezczelności nie brakuje ;DD

    Mam prośbę....czy mogłabyś zadedykować mi następny imagin? Chciałabym z Liam'em, bo dawno nie było ;>

    Zapraszam do mnie:
    http://you-and-i-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudnyy ;*
    perkusjaa <3
    Hazza STRASZYCIEL XD

    Zzx

    OdpowiedzUsuń
  7. genialny ! masz świetne pomysły ! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. AAAAAAAAAA GENIALNY <333

    OdpowiedzUsuń
  9. no jak się takiemu nie oprzeć ? :D
    super, świetny, boski *.*


    onlyyouharrystyles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń