Piosenka jesli chcecie :)
Ziewnęłam przeciągle zatykając usta ręką. Smak kawy unosił się w powietrzu i to właśnie za nim podążałam. Pokonałam ostatni schód, aby teraz przemierzyć równą drogę do kuchni. Przecierałam oczy kiedy chłodne powietrze otuliło nagie nogi. Stopy lekko stąpające po podłodze przybliżały mnie nie tylko do pysznego jedzenia ale i jego..wiedziałam, że tam jest w końcu ktoś musi przygotowywać ta pyszna kawę.Uśmiechnęłam się widać wschodzące słońce, które juz teraz daje znać o swojej obecności. Podeszłam bliżej ponownie czując zimny powiew. Naciągnęłam koszulkę Niall'a którą miałam na sobie, ale to nic nie dało. Szybko oddaliłam się od tak pięknego widoku ponownie kierując się do swojego celu.
Ziewnęłam po raz kolejny w końcu docierając do pomieszczenia. Przystojny, jedyny w swoim rodzaju mężczyzna ukazał się moim oczom. Jego włosy nadal były w nieładzie tak jak zapamiętałam je przed snem, no nie były dokładnie takie same, pewnie wiercił się podczas snu. Idealna, piękna, naga skóra którą mogłam podziwiać nie miała żadnej skazy. Mięśnie napinające się przy każdym ruchu sprowadzały mnie na ziemie. Wciąż nie mogę uwierzyć, że tak przystojny, romantyczny, czuły czasami denerwujący anioł jest mój, tylko i wyłącznie. Cisze przerywały jedynie momenty dotknięcia noża z deską kiedy coś kroił.Szlak! Przyłapałam się na gapienia na jego tyłek, ale to nie moja wina, że stoi sobie w kuchni w samym bokserkach, które idealnie podkreślają..koniec..ugh o czym ja myślę?
-Cholera!-zasyczał zdenerwowany od razu przykładając palec do warg
Zaśmiałam się cicho mogąc spodziewać się takiego obrotu spraw. Dlatego to zawsze ja przygotowuje posiłki. Kocham takiego Niall'a-niezdarę.Skrzyżowałam ręce na piersi przyglądając mu się z ciekawością, teraz nastąpi faza wkurzenia doprowadzająca do wyrzucenia noża.
'Oczami Niall'a'
Zimna woda zmywała krew ciągle sączącą się z palca.
-Pieprzony nóż!-krzyknąłem wyładowując swoja energie
Mokra chusteczka idealnie obłożyła palec wciąż cholernie bolący, a ja w jednej chwili otworzyłem szafkę wrzucając nóż do kosza na śmierci.Szczypiący ból zmusił mnie do zdjęcia prowizorycznego opatrunku. Już miałem wyrzucić chusteczkę kiedy przyjemne ciepło oblało moje ciało a soczyste usta odbiły swój wzór na moim ramieniu. Mogły należeć tylko do jednej osoby. Od razu uśmiech wkradł się na usta a jej drobne ręce oplotły moja talie.
-Powiedziałabym dzień dobry,ale twój dzień chyba nie zaczął się dobrze-cichy chichot wydostał się z jej gardła
Ruszyła w stronę szafki, jednak przed tym złożyła, krótkiego całusa na szyi. Jak ja ją kocham! Uniosła się na palcach ale nawet to nie pomogło aby dostać plaster. Pomimo tego uparcie dążyła do ściągnięcia przedmiotu.Z uśmiechem przyglądałem się jej poczynanią czerpiąc nie określoną rozkosz z jej odsłoniętego ciała kiedy podkoszulek lekko się podniósł.Myśl, że tylko ja mogę dotykać i pieścić jej idealne, zaokrąglone kształty znacznie mnie uszczęśliwia. Tylko ja mogę dać jej to prawdziwe szczęście. Zdecydowanie jestem szczęściarzem.
'Oczami [T.I]'
Ostatni raz zebrałam siły, naciągając rękę jednak nawet to nie pomogło. Cholera jasna.Już miałam podnieść się ponownie kiedy silne ramiona utrzymały mnie na ziemi.Mimowolnie się uśmiechnęłam jednak szybko to ukryłam.Widząc zachwycenie w jego oczach nie udało mi się zachować powagi.
-Myślałam, że palec cię boli.
-Przy tobie nie-odpowiedział szybko obracając mnie przodem
Zaśmiałam się skupiając wzrok na ustach kiedy powolnym ruchem zwilżył je językiem.
-Widać mam super moc-zażartowałam próbując spotkać jego spojrzenie
-Mhmm-zamruczał cicho pewnie nawet nie słysząc kiedy z uwagą i pożądaniem mierzył moje ciało od stóp do głów-Nialler!-skarciłam go
-No co?-oderwał się rozbawiony a ja nie potrafiłam ukryć uśmiechu-Nie moja wina, że jesteś taka piękna.
Gorąca fala oblała moje policzki, wiedziałam że już są czerwone. Potwierdził to słodki uśmiech chłopaka, według niego to urocze, dla mnie obrzydliwe.
-Co będziemy dzisiaj robić?-zapytał prawie szeptem przygryzając delikatnie płatek ucha
Zamknęłam oczy rozkoszując się jego bliskością. Przyjemność piętnująca w moim ciele zdawała się siła nie do zatrzymania. Motyle w brzuchu dawno zaczęły szaleć, a usta nagle stały się suche.
-Nic. Może obejrzymy jakiś film?-przywołałam się do rzeczywistości
Wraz z zakończeniem moich słów usta Niall'a straciły kontakt z moją skórą.
-Myślałem o czymś innym-nutka zmysłowości błądząca w jego głosie zdradzała myśli
-Ty zawsze tylko o jednym.Będziemy oglądać film-postanowiłam a ramiona silniej oplotły się na mojej talii
-Ok, będziemy oglądać film, ale najpierw idziemy pod prysznic.
-Co?-zaskoczenie dokładnie było słyszalne w moim głosie
-Nie zdążyłem odbyć jeszcze swojej porannej toalety.
Jego starania by złowieszczy uśmiech nie zobaczył światła dziennego szedł na marne. Dokładnie wiedziałam, że miał to zaplanowane od momentu kiedy starałam się ściągnąć plaster. Ale w sumie...zapowiada się niezły początek dnia.
Pisnęłam kiedy z łatwościa chwycił moje uda unosząc na wysokość swoich bioder. Nogi objęły jego ciało wypuszczając cichy, gardłowy jęk.
-Ale..-nie zdążyłam dokończyć, chłopak ruszył w stronę łazienki mocno łącząc nasze wargi
-Prysznic i to szybko-usłyszałam pomiędzy pocałunkami i nie miałam odwagi a nawet ochoty mu odmówić. Tak strasznie go kocham.
tak..tak wiem,że przeróbka ale jest taka jdscndjbncdbn a no i chyba wiecie co dalej się stało xd
Dobra..nie wiem czy zauważyliście, ale tutaj Jannet :)
skończyłam szkołę, skończyłam ta pieprzoną mature i w końcu mam wakacje!
A co to oznacza? Że bede dodawac imagine..niestety tylko przez miesiąc bo później wyjeżdżam do pracy no ale myślę, że kilkanaście imagine pojawi się na blogu :)
mam nadzieję, że się cieszycie
Teraz pytanie:
Wolicie, żeby imagine były normalne czyli chłopcy jako normalni ludzi, czy raczej bad boy? co uważacie?
piszcie bo to dla mnie bardzo ważne
a no i komentujcie, bo chce wiedzieć czy jest sens tutaj pisać, czy jeszcze ktoś czyta, będę starać się dodawac imagine jak najczęściej, mam nawet nadzieje, że co 2 dni, a może czasami nawet codziennie :D
Zależy czy będziecie komentować!
Strasznie za wami tęskniłam...ale wraaaaaacam! <3
~Jannet;)
Systematyzność Julek wręcz wzorowa ciebie rozumiem bo mialas matury a one kompletnie olewają tego bloga
OdpowiedzUsuńO MATKO jak najwięcej Niall`a, BŁAGAM <3
OdpowiedzUsuńahahah świetne to ;3
jaram się że będzie więcej i częściej :3
Moim zdaniem fajniej jak będą normalnymi ludźmi. I lubię imaginy kiedy któryś z chłopców i no.. hm bohaterka są juz razem i coś się dzieje, dobrego albo złego :D
ALE WHATEVA, ja się będę jarać każdym, a jak bd Niall to już wgl :D
Takie jak ten są IDEALNE!Jak matura?Moja sis tez w tym roku pisala.
OdpowiedzUsuńzawsze mogłoby być lepiej, najgorzej matma i polski podstawowy był okropny, jak dla mnie. reszta ok :)
UsuńŚwietny, czekam na kolejny :) B.
OdpowiedzUsuńŚwietny :) Kocham te imaginy :) Dla mnie każdy imagin z nimi jest wspaniały, ale osobiście wolę jak są w zespole :)
OdpowiedzUsuńWracasz! No to pięknie :)) Świetny imagin, a w sumie, to mi się zaaaawsze podoba wszystko, co piszesz :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że chłopcy mogą być normalni, ale to nie znaczy, że od czasu do czasu nie może być bad boy'a ;)
Ja osobiście najbardziej lubię takie imaginy, gdzie chłopcy nie znają głównej bohaterki, ale to tylko moje zdanie :) Czekam na kolejne twoje małe dzieło <3
Awwwwwwwwwwww wróciłaś!! <3
OdpowiedzUsuńtak sie ciesze, ze wrocilas i choc na miesiac zajmiesz sie blogiem, bo to co Julki zrobily z jego reputacja... nie mam slow. nie znam dziewczyn i nie powinnam oceniac, ale wydaje mi sie, ze nie powinny brac na siebie takich obowiazkow jak prowadzenie takiego bloga, jesli nie maja pewnosci czy temu powolaja.
OdpowiedzUsuńbtw. gratuluje ukonczenia szkoly, a imagin jak zwykle awesome :)
podołają*
UsuńMogą być jak chcesz:) a co do imaginu super, czekam na nn:) /aga
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś. Chłopcy jako normalni chłopcy :-)
OdpowiedzUsuńSuper!!!! Ciesze sie, że wróciłas do nas :D
OdpowiedzUsuń*________________*
OdpowiedzUsuńAAAAA!!!
Nie wierzę nasza Jannet wraca!
Strasznie się cieszę!
Imagin cudowny jak zawsze!