PIOSENKA :)
Przepełniony rozgoryczeniem wzrok wbiłam w biały papier przepełniony równaniami, których nie rozumiałam. Pogoda za oknem prosiła się o wykorzystanie.Promienie słoneczne wpadające do szarego pokoju rozświetlały nudna atmosferę. Choć godzina wskazywała na zachód słońca, ciągle swoim blaskiem ocieplało tętniące jeszcze życiem miasto.Zmęczona nie chciałam poddać się choć bardzo tego pragnęłam. Matematyka stała się przegrodą, odciągającą mnie od przyjemnego spędzenia tego wieczoru. Wzrok próbował skupiać się na zadaniu, lecz ciągłe zerkania na piękną panoramę miasta miękczyło serce.
-Proszę chodźmy na spacer-usłyszałam po raz setny, przepełniony prośba głos chłopaka oraz słodki całus na odsłoniętym przez niego barku
-Harry proszę, przestań-odsunęłam się
Jego namowy stawały się uciążliwe, a ciągłe odmowy nudne.Choć marzyłam ulec, próbowałam przezwyciężyć pragnienie i zrozumieć trudny dział matematyki.
-Kochanie, ale popatrz jaka piękna pogoda-ponownie jego usta zaczęły składać na ciele pocałunki, jakby to one były przepustką dla mojej decyzji
-Wiesz, że jutro mam kartkówkę-spojrzałam na jego twarz-Muszę to zrozumieć-jego oczy przepełnione smutkiem,mina zbitego pieska zawsze działały na mnie tak samo-Harry przestań-zaśmiałam się
-Ja nic nie robię-uśmiechnął się udając obojętnego
-Nie wcale-wróciłam do podręcznika, którego nie miałam ochoty oglądać
Zamyślenie Harry'ego wyczuwałam na odległość. Choć nie widziałam jego osoby wiedziałam, ze coś wymyśla, w końcu sześć miesięcy razem zbliża ludzi do siebie.
Zaczytana w regułkę, która była moja nadzieja na dzisiejszy dzień ciepłe dłonie Loczka powędrowały na odcinek lędźwiowy delikatnie gładząc delikatne opalone ciało. Tylna część szyi obdarowana lekkimi pocałunkami, zaczęła wywoływać napad łaskotek.
-Kotkuuu..-przeciągnęłam niezadowolona choć serce i głos miał inne zdanie
Rozkosz rozpływała się na całe ciało. Gorące usta Hazzy przewędrowały przez barki na ręce. Niewzruszona tłumiłam w sobie pragnienie, które rozbudzał.Rozpalone serce oblewałam wymuszonym zimnym ogniem, które z trudnością i wielkim wysiłkiem produkowałam.Pragnące się wygiąć w łuk ciało przepełniało podniecenie. Ciepły oddech chłopaka, powolne ruchy, które otulały moje ciało chciały doprowadzić mnie do skraju wytrzymałości. I właśnie tak się stało, z każda kolejna sekundą stawałam się bardziej uległa. Matematyka która jako jedyna w tej chwili w mojej głowie się ulotniła.
-Wiiiiiidzę-przeciągnęłam zwinnym ruchem wysuwając się z jego ciała-że ci się nudzi, więc włączę ci muzykę-zadowolona z opamiętania się włączyłam telewizję, w którą zawiedziony Styles wbił spojrzenie
Z uśmiechem zaspakajając jego pragnienia jedynie namiętnym całusem wzięłam książki z którymi udałam się na taras. Usiadając na środku ponownie zanurzyłam nos w zadaniach.Próbując zapomnieć o seksownym chłopaku jego obecność po zaledwie paru minutach wybiła mi to z głowy.
-Harry, co ty tutaj robisz?-zapytałam czując jak ramiona otoczyły biodra
-Nie mogłem wytrzymać bez ciebie-mocniej wtulił się w moje plecy
-Harry ja nie chce dostać jedynki-zmęczona nie widziałam jak zmienić jego plany
-Ale ja też nie chce-odpowiedział szybko radośnie usiadając naprzeciw mnie
-Wiec mi nie przeszkadzaj-lekko się uniosłam abym choć na chwilę oddała się nauce
Ciche, choć krępujące towarzystwo chłopaka szarpało moje nerwy. Powiększone źrenice wpatrzone we mnie ograniczały ruchy.
-Harry przestań!-krzyknęłam nie mogąc wytrzymać jego spojrzenia
-Przecież ja nic nie robię-jego widoczny śmiech w głosie zdenerwował mnie
-Czy mógłbyś mnie zostawić samą choćby na kilka minut?-nasze oczy wpatrzone w siebie mnie denerwowały a jego zadowalały
-Nie-jego odpowiedź była szybka jak buziak którym mnie obdarował
-Przestań-podniosłam się ponownie wracając do pokoju nie mogąc zrozumieć jego toku myślenia
Moje każde prośby szły na marne. Czy chociażby raz nie mógł ulec i zrobić coś co ja chce? Zawsze musimy iść jego planem, zawsze musi mieć ostatnie zdanie. Nienawidzę tego.
-Czyli koniec nauki?-zadowolony zapytał
-Nie! Harry zrozum, że ja muszę iść się uczyć!
-Ale zrób sobie chociaż mała przerwę-małe kroki przybliżające go do mnie z tym chytrym uśmiechem stawiały jasny układ
-Harry, wychodzisz, teraz! Spotkamy się za 2 godziny jak skończę!-otwierając mu drzwi wskazałam wyjście z groźna miną, której nie może zmienić.
-Ale..koch..-przerwałam mu nie zważając na jego smutne oczy, które zmartwione razem z ciałem opuściły mój pokój
-Z kim ja się spotykam?-zapytałam sama siebie usiadając na łózko, próbując skupić się na przedmiocie
Ciche, spokojne pukacie po kilku minutach doszło do moich uszu.
-Co?!-krzyknęłam wiedząc doskonale kto kryje się po drugiej stronie
-Kochanie, proszę wpuść mnie-jego głos brzmiał tak niewinnie-Obiecuję, że nie będę ci przerywał tylko mnie wpuść-delikatny głos skradł serce
-Wchodź-powiedziałam spokojna z uśmiechem.Pamiętaj że coś mi obiecałeś-jego słodki uśmiech był odpowiedzią
Spokój, cisza, chwila skupienia w końcu nastała. Mogłam oddać się matematyce. Dumna z chłopaka i jego spokoju zrozumiałam zadania, które miały pojawić się jutro na kartkówce. Jeszcze tylko ćwiczenia i będę przygotowania, lecz ruch Harry'ego bardziej przykuł moja uwagę. Zniecierpliwiony, dalej pełen nadziei włączył nasz ulubiony film, który zawsze oglądamy razem. Muzyka z filmu dochodząca do moich uszu odebrała wszystkie siły.
-Nie no nie mogę-zawiedziona, lecz radosna spojrzałam na chłopaka-Nienawidzę cię!-krzyknęlam lecz mój głos mówił o serdeczności i przyjaznych zamiarach
Odrzucając książki wtuliłam się w Harry'ego, który z zadowolona miną, oznaczającą osiągnięcie swojego celu powiedział.
-Kocham cię-łączący nas pocałunek oświetlił przyjemny wieczór który spędziliśmy w swoim towarzystwie na przeróżnych przyjemnościach.
Przepraszam, że jest aż tyle Harry'ego,
ale idę tak jak są zamawiane, a większość
z was prosi o imagine właśnie z Loczkiem.
Wiec przepraszam<3
jeeej, jaki fajny ♥. Dokładnie tak sobie wyobrażam, gdybym była, co oczywiście się nie wydarzy, którymś z 1D haha :D
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny : *
Bardzo fajny imagin :) Taki prawdziwy i naturalny. Kocham każdą historyjkę, którą tworzysz ;**
OdpowiedzUsuńEj no ! Lepiej nie opowiadaj historii z Twojego i Hazzy zycia :D Ja wiem co sie u was wczoraj dzialo a ostatnie zdanie tylko to potwierdzilo ! ♥
OdpowiedzUsuńsuper imagin ! taki praaawdziwy <3
OdpowiedzUsuńcudowny
OdpowiedzUsuńtak strasznie cię kocham, nigdy nie czytałam niczego z takimi emocjami jak twoich imaginów. Mam prośbę wiem, że nie masz za wiele czasu, ale jakbyś mogła napisac kilkuczęściowego imagina to byłabym naprawdę wdzięczna, ale nie ważne czy napiszesz czy ni ei tak cię kocham <3
OdpowiedzUsuńMogłabyś podac jeśli znasz jakąś fajną stronę z imaginami o one direction bo twoje wszystkie już znam a chciałabym poczytac trochę więcej
OdpowiedzUsuńHAHAHA HAZZ ŁOBUZIAK ;D
OdpowiedzUsuńjak zwykle świetnyy ;*
nie przepraszaj my wiemy ;]
Zzx
Haha oh Harry ;d Cudowny imagin <3 Uwielbiam twojego bloga! Pisz takich prac więcej :* Strasznie mi się podobają xoxo
OdpowiedzUsuńJej, slodziak <3
OdpowiedzUsuńjaki słodki *.*
OdpowiedzUsuńNominuję Cię do Versatile Blogger Award! Więcej u mnie: http://wonderworld-by-skarllex.blogspot.com/2013/03/versatile-blogger-award.html#comment-form
OdpowiedzUsuńAww słodki! *.*
OdpowiedzUsuńbtw. zapraszam: http://simple-princess-story.blogspot.com/
Jaki kochany <33 Awww. <3333
OdpowiedzUsuń-@andzelikaab
www.directionersimaginy69.blogspot.com