Imagin dla: @AgnesStylinson
piosenka:)
'Oczami Harry'ego'
Powolni z wielkim trudem podniosłem ciężkie powieki, które domagały się jeszcze snu.Moje oczy zamknęły się zaledwie na 3 godziny całej nocy. Całe ciało odmawiało posłuszeństwa, każde mięśnie były zmęczone.Nie potrafiłem wykonać żadnego ruchu. Oddechy były głębokie i pełne zamyślenia. Po głowie chodziła tylko jedna myśl, o nim. Tak o nim..! Cały świat postrzega mnie, Harry'ego Styles'a jako heteroseksualistę, ale tak nie jest. Nie wstydze się tego. Od dawna moim wybrankiem serca jest Louis, tak Louis Tomlinson jeden z moich najlepszy przyjaciół.Ale nie potrafię opanować tego silnego uczucia, którym go darze, nie potrafię przestać, albo chociaz go zmniejszyć, wręcz przeciwnie z każdym dniem moja miłość do niego się pogłębia.Te jego ruchy, każde spojrzenie, które tylko próbuje mnie ominąć, okłamując się tym samym, że nic do mnie nie czuje.Widzę, że jego uczucia nie są obojętne, a jedynym powodem jego wahania chęci odrzucenia mnie jest pogarda fanów, zainteresowanie mediów, dziennikarzy i całego świata, który bezustannie śledziłby nasze życie prywatne, nie dawał spokoju, a co najgorsze wyśmiewał i straciłby szacunek, a to jest najgorsze dla Louis'a. Znam go bardzo dobrze i głównie ta pogarda innych ludzi nami sprawiłaby mu bardzo dużo bólu. Rozumiem to, ale przecież ja mecze się na myśl, że nigdy nie będzie mój.
Z wielką niechęcią usiadłem na łóżku spoglądając przed siebie.Ciemne Chmury, które rozciągały się od horyzontu az po zenit, idealnie zgrywały się z moim stanem. Szaro-czarne niebo podobne do spuchniętych oczu, z których za chwilę może popłynąć potok łez, które złączą się z wielkimi kroplami deszczu.Zbierając siły podniosłem się z łóżka stawiając pełne bólu kroki. Każdy ruch sprawił mi ból, a otoczenie nie miało możliwości poprawić mi humoru.Szedłem po schodach zamyślając się o Louis'ie.
'Oczami Louis'a'
-Niall spadaj, to jest moje!-wkurzyłem się kiedy chłopak chciał ponownie podkraść mi jedzenie, które sam przygotowałem
Usiadłem przy stole z uśmiechem na twarzy. Będąc w dobrym humorze zacząłem zajadać się pyszna kolacją, kiedy do kuchni wszedł Styles. Jego strój, a dokładnie jego brak, przykuł moją uwagę. Zazdrościłem mu takiego wyrzeźbionego ciała, tych wyraźnych zarysów, które dodawały mu uroku.Podniosłem wzrok wyżej dostrzegając jego smutną twarz, od której biło zmęczenie i wielki rozgoryczenie z oczy, które wpatrywały się we mnie bez opamiętania. Momentalnie odwróciłem wzrok wbijając go w podłogę, dobrze wiedząc jakie uczucie są nimi obdarzone. Zawstydzony, ale też zrozpaczony nie chciałem na razie podziwiać osoby Harry'ego, ale odezwał się.
-Jest coś na śniadanie?-w jego głosie nie było słychać żadnego entuzjazmu, tylko zmęczenie i okropny ból
Widząc, że zostaliśmy sami w pomieszczeniu musiałem się odezwać.
-Śniadanie? przecież jest 7 wieczorem-powiedziałem nawet na niego nie spoglądając jednak jego sylwetka zarysowała mi się na przeciw mnie
-Musimy pogadać-biła od niego pewność siebie, której zacząłem się bać
Doskonale wiedziałem co będzie tematem naszej rozmowy.Nienawidzę tego, nie potrafię go okłamywać, dlatego takie rozmowy zwykle kończą się kłótnią.Darzę go uczuciem, nawet bardzo silnym uczuciem, ale nie umiem powiedzieć mu tego wprost.Może bylibyśmy szcześliwi, ale te komentarze ze strony innych, nie wytrzymałbym tego.
-To nie jest odpowiednia pora-spojrzałem na te pełne żalu oczy chłopaka, które zbiły mnie z tropu
-Ale kiedyś i tak będziemy musieć o tym porozmawiać, nie uciekniesz od te..-przerwał mu wyraźny, kobiecy głos
'Oczami Harry'ego'
-Siema wszystkim-krzyknęłam [T.I] wpadając do naszego domu
Zawsze kiedy u nas gości atmosfera jest zabawna, nagle robi się szum i zamieszanie, ale chyba za to ją uwielbiam. Za to, ze nie zależnie od sytuacji potrafi pomóc każdemu, choć na chwilę oderwać się od problemów.
-Cześć-powiedziałem z uśmiechem na twarzy widząc jej zabawna twarz
-Gotowi?-zapytała patrząc na nas obydwóch
-Na co?-odezwał się tak samo zaskoczony Lou jak ja
-Na wróżby-po chwili oddała-Oj no weźcie! Przecież wam mówiłam, że to taka tradycja!
-A no rzeczywiście!-przypomniałem sobie-To co zaczynamy?
-Wołaj resztę i wróżymy sobie przyszłość.
Jak powiedział tak zrobiłem. Mój smutek zmienił się w radość, ale i zarazem szczęście. Podekscytowany nie mogłem doczekać się co mi wyjdzie, jak będzie wyglądać moja przyszłość, miałem tylko nadzieję, że znajdzie się w niej Tommo.
'Oczami Louis'a'
[T.I] przygotowała potrzebne rzeczy i wszyscy usiedliśmy w salonie.Moje oczy ciągle kierowały się z stronę Loczka, z którym nie raz spotkałem się wzrokiem.
-Dobra Harry losujesz pierwszy!-podsunęła mu pod nos pudełeczko z małymi zawiniętymi kartkami
Chłopak zanurzył swoją rękę, po chwili rozwijając ją przeczytał na głos 'Twoja miłość to najszczersze uczucie' po czym spoglądając na mnie uśmiechnął się delikatnie, jakby chciał potwierdzić przeczytane słowa.Jego oczy zaświeciły iskierką kiedy moja ręka znalazła się w pudełku 'To co czujesz w środku jest najwazniejsze, nic innego się nie liczy' przeczytałem wróżbę, która odłączyła mnie od przyjaciół na kilka chwil. 'Takie głupie wróżby, a mają tyle racji?' zadawałem sobie to pytanie, próbując uświadomić sobie, co tak na prawdę czuję.
-No to teraz lanie wosku, kto chce pierwszy?-zapytała [T.I] odrywając mnie z zamyśleń
-Ja!-powiedziałem pierwszy, aby upewnić się, czy moje myśli się potwierdzą
Chwyciłem wosk, który powoli przelałem przez klucz.Idealnie kreślił kształty na wodzie.
-I jak?-zapytałem kończąc wróżbę
-Jej...to jest chyba najbardziej wyraźnia wróżba jaką widziałam, to serce, w której znajduję się litera H. Wróżby mówią, że szczerze kochasz osobę, której imie zaczyna się na literę H-powiedziała [T.I], a ja odruchowo spojrzałem na Hazze, który z przejęciem patrzył na moją zaniepokojoną twarz
-Tak to prawda-powiedziałem uśmiechając się szczerzę do chłopaka, który podskoczył z radości do góry
Nasze ciała się zbliżyły w przytuleniu.Nigdy nie odczułem tak wspaniałego uczucia. Nie sądziłem, ze może dać mi tyle szczęścia.Czułem, ze teraz czeka mnie lepsze życie, lepsze z nim przy boku.
Szczerze mówiąc dziwnie, bardzo dziwnie pisało mi się tego imagina,
bo według mnie oni sa przyjaciółmi, ale dostałam takie zamówienie
więc napisałam:)
Wiem, że nie jest tak dobry, bo jak mówię, trudno mi się wczuć w role chłopaka:)
Ale piszcie, bo może będziecie chcieć więcej, jeśli nie tez napiszcie:)
Kocham<3
Super imagin tak jak twoje wszystkie ;-) Jak najszybciej dodawaj następnego ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny, dla mnie jakbyś wszystko co piszesz jest cudowne i niegdy się to nie zmieni xxx
OdpowiedzUsuńDaria xx
swietne ;d moze byc takich wiecej ;p
OdpowiedzUsuńkocham wszystko co piszesz Xx
Ten był świetny ale ja osobiście wole takie normalne (chyba wiesz o co mi chodzi) :) nie mogę się doczekać następnego :D xx
OdpowiedzUsuńmegaa ! <33
OdpowiedzUsuńhttp://do-not-forget-about-mee.blogspot.com/
Aww, dziękuję ♥. Nie sądziłam, że napiszesz Larry'ego dla mnie, serio <3. Taki.. aww słodki ♥.
OdpowiedzUsuńI czekam na hejt, że wg mnie ich łączy coś więcej niż przyjaźń.
Wg mnie taki imagin może pojawiać się raz na jakiś czas :>
@AgnesStylinson :) <3 xx
Fajny :) ale wole czytać wiesz jakie :D
OdpowiedzUsuńCudowny wyszedł naprawdę
OdpowiedzUsuńDobry:D Fajny :D no cudowny (z resztą jak wszystkie)^^ Też uważam że są przyjaciółmi:D
OdpowiedzUsuńhttp://pretty-beutiful.blogspot.com/ jak zwykle - zapraszam do sb<3
Super !!! :) A napisałabyś z Liam'em ??? plosse !!! - Jula :)
OdpowiedzUsuńWczoraj pojawił się nowy rozdział na my-independent-game.blogspot.com - serdecznie zapraszam do przeczytania oraz wyrażenia opinii na temat rozdziału. Przepraszam za SPAM. ;D
OdpowiedzUsuń#AskJannet - czy zaczęcie pisania bloga zmieniło twoje życie?
OdpowiedzUsuńDaria xx
świetny , wszystkie imaginy twoje są świetne ale wolę zwykłe ♥
OdpowiedzUsuńwole normalne :) ale wiesz kocham wszystko co piszesz <3
OdpowiedzUsuńzapraszam llove-story10onedirection.blogspot.com/
Na prawdę świetnie Ci to wyszło ! Mimo, że mam takie samo zdanie jak ty (przyjaciele) podobało mi się :D Kocham <3
OdpowiedzUsuńświetnie ci wyszedł ! < 3
OdpowiedzUsuńŚwietne. . Wszystkie imaginy są super. :)
OdpowiedzUsuń