-Tęsknie za tobą!-mówiłam do Niall'a po drugiej stronie słuchawki
-Ja też bardzo tęsknie-w jego głosie mozna było usłyszeć smutek
-Kiedy wracasz-moje oczy robiły się szklane?
-Nie wiem kochanie.Możliwe że dopiero za tydzień.
-Tydzień?Ale ja nie wytrzymam tyle bez ciebie-narzekałam
-Kotku mi tez jest trudno ale musimy-pocieszał mnie Niall
-No wiem-zasmuciłam się
-Przepraszam kochanie, ale muszę juz lecieć.Paa.Kocham Cię-usłyszałam słodki głos Blondyna
-Ja ciebie też.Pa.
-Zadzwonię wieczorem-usłyszałam jeszcze odkładając komórkę
Smutna włożyłam telefon do kieszeni spodni. Przypominając sobie słodki uśmiech Niall'a wyszłam z domu.Uwielbiam spacerować po ciemnych ulicach kiedy Niall'a nie ma wtedy czuję, że i tak patrzy na mnie i mnie chroni.Jest zawsze w moim sercu dlatego czuję jego obecność.
Gwieździste niebo i księżyc w pełni oświetlały puste ulice, które co jakiś czas przemierzały pojedyncze osoby.Wspominając miłe chwile spędzony z ukochanym w mijanych miejscach uśmiechałam się sama do siebie.Niall jest jedyna osoba z która czuję się w pełni szczęśliwa. Nigdy nie sądziłam, że znajdę chłopaka, któremu zaufam i zakocham się do szaleństwa.A jednak..Horan jest wyjątkowym mężczyzna, który nawet kiedy nie jest przy dziewczynie umie o nia zadbać. Wiem..Niall jest w trasie, ale codziennie dzwoni do mnie więc czuję się jakby cały czas mi towarzyszył.
Zanim się spostrzegłam zegar wskazał godzinę 20, czyli pełne 3 godziny błąkałam się bez celu po mieście.Szybko obrałam kierunek domu.Na ciele pojawiła się gęsia skórka spowodowana chłodnym powietrzem, które w ciągu tych chwil znacznie zmniejszyło swoja temperaturę.Po dość długiej drodze doszłam do budynku w którym mieszkam.Wyjęłam klucz z celem włożenia go do zamka.Przekręciłam kluczyk i drżąca z zimna weszłam do środka.Nacisnęłam biały przycisk który miał oświetlić pokój.Spodziewając się monotonnego widoku moje oczy ujrzały cos zdumiewającego.Mimowolnie uśmiechnęłam się na tak piękny widok, ale zarazem wystraszyłam.Płatki czerwonych róż rozsypane po podłodze prowadziły do kuchni, w której widziałam zapalone małe lampki.Powoli kierowałam się w ich stronę stąpiając po kwiatach które gładziły moją skórę.W głowie było tylko jedno zdanie'ale to piękne'.Nie zastanawiałam się kto jest autorem tego pomysłu.Pod wpływem zachwytu i emocji jedyne co robiłam to uśmiechałam się.Na mojej twarzy malowała się przeogromna radosć, która promieniowała z serca.Weszłam do oświetlonej kuchni która zauroczyła mnie atmosferą.Malutkie świeczki dawały romantyczny klimat, a ślicznie przyozdobiony stół przykuł moją uwagę, a dokładniej karteczka obok jednego z talerzy.Podeszłam bliżej i chwytając ją dopiero teraz uświadomiłam sobie, że ktoś włamał się do mojego domu.Przeciez jedynym osobnikiem, który ma klucz do mieszkania jest Niall, a niemożliwe, że to on zrobił to wszystko przecież jest w trasie.Z strachem otworzyłam karteczkę.'Odwróć się'-przeczytałam bezgłosem. Wzięłam głęboki oddech aby uspokoić moje bijące jak oszalałe serce i powoli obróciłam głowę w przeciwna stronę.
-Cześć kochanie-usłyszałam głos kiedy zobaczyłam kątem oka dobrze znana mi sylwetkę
-Niall!-krzyknęłam widząc uśmiechniętą twarz chłopaka-Ale mnie wystraszyłeś-powiedziałam wtulona w niego czując jego zapach, którego tak bardzo mi brakowało
-Czemu?-zapytał patrząc prosto w moje oczy trzymając ręce na moich biodrach
-Mówiłeś że nie wiesz kiedy przyjedziesz..a ty..teraz..tutaj..-zacinałam się pod wpływem szczęścia które w jednej chwili mnie wypełniło na widok mojego chłopaka-Ale się cieszę-przytuliłam go z całych sił
-Też tak strasznie za toba tęskniłem-odwzajemnił uścisk podnosząc mnie lekko do góry
-Kocham Cię-pocałowałam chłopaka bardzo namiętnie, aby na długo zapamiętać smak jego ust
-Siadaj przygotowałem kolację-uśmiechnął się słodko i na chwile zniknął w ciemnościach kuchni
Usiadłam przy stole w jadalni rozglądając się i podziwiając piękne widoki przygotowane przez Niall'a.To takie wzruszające, że przygotował cos specjalnego dla mnie.
-Skąd wiedziałeś że wyjdę na spacer?-zapytałam od razu kiedy chłopak usiadł na przeciw mnie
-Nie wiedziałem.Chciałem zrobić ci niespodziankę, bo jutro mam wolne no a ciebie nie było więc na szybko wymyśliłem to-uśmiechnął się na widok jedzenia
-Smacznie wygląda.
-Smacznego kochanie-powiedział Niall biorąc na talerz posiłek
-Smacznego.
Po 15 minutach zajadania się, wymieniania się słodkimi spojrzeniami i uśmiechami w końcu mogliśmy zabrać głos.
-To było pyszne, dziękuję-odezwałam się pierwsza
-To ja dziękuję.
-Ty?Za co-zdziwiłam się
-Za to, że dalej jesteś-chwycił moją dłoń która swobodnie leżała na stole i mocno ja ścisnął jakby chciał dac do zrozumienia, że jestem dla niego jedyna, ale w jego oczach zauważyłam strach
-Niall co się dzieje?-zapytałam widząc że zaczał się denerwować, a ręka lekko mu zadrżała
-No bo wiesz..-przeciągał odwracając swój wzrok w podłogę
-Niall co jest?No mów! Zaczynam się bać-zachęcałam go
-Poczekaj chwilę-powiedział po czym sięgnął do kurtki leżącej niedaleko
Z uwagą przyglądałam się ruchom Blondyna. Wyjął coś z kieszeni i z zdenerwowanym uśmiechem podszedł do mnie.
-[T.I] długo się nad tym zastanawiałem, choc tak na prawdę od początku byłem tego pewien.Odwlekałem to tylko dlatego, że nie wiem jak zareagujesz a co gorsza mi odmówisz, bo nie wiem co wtedy zrobię.
-Niall o czym ty mówisz?-zapytałam zmieszana
Chłopak biorąc głęboki oddech uklęknął przede mną.
-Kotku kocham cie najbardziej na świecie i to z tobą chce dzielić resztę życia. Więc [T.I][T.N] czy zostaniesz moją żoną?-otworzył czerwone pudełeczko które do tej pory ukrywał w dłoniach
Oczy zrobiły mi się szklane a z zaskoczenia odjęło mi mowę.
-Niall, tak, tak!-powiedziałam widząc śliczny złoty pierścionek
Rzuciłam się na szyję Horana z płaczem szczęścia.
-Tak się cieszę!-powiedział chłopak będac szczęśliwy moją odpowiedzią
Blondyn założył mi pierścionek na palec z wielkim uśmiechem, który widnieje na mojej dłoni już 2 lata, a ja od 2 miesięcy nazywam się Pani Horan.
No i jest nasz Blondynek:)
Fajnie, że rozumienie moja wiadomość:)
Na prawdę Kocham Was<3
Cudowny! Czekam na kolejny <3 Uwielbiam twojego bloga! xx
OdpowiedzUsuńPiękny poprostu wspaniały
OdpowiedzUsuńCudo, cudo, cudo...
OdpowiedzUsuńMasz talent.
Jeśli miałabyś ochotę wpaść na bloga mojego i mych przyjaciółek to zapraszam http://szalonepisarki-imaginy.blogspot.com/
Jeżeli już tam będziesz, to proszę zostaw coś po sobie, to dla mnie bardzo ważne...
Ell
Super imagin :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzania i komentowania :
http://my-imagines-one-direction.blogspot.com/
Genialny <3
OdpowiedzUsuńcudowny ;)
OdpowiedzUsuńnie moge się doczekać kolejnego ;D
Justyśka ;D
supeer notka, zresztą cały blog <333
OdpowiedzUsuńzaprasza do siebie i licze na jakiś komentarz z co o nim sądzisz :)
opowiadanie-1d-boys.blogspot.com
super <3
OdpowiedzUsuń