Strony

czwartek, 26 lipca 2012

Stara miłość nie rdzewieje:*(3)

-Córcia wstawaj-potrząsnęłam mną mama
-Co się stało?-zapytałam oszołomiona
-Idź do pokoju. Już późno-uśmiechnęłam się
-Która godzina?-zapytałam
-Przed północą-powiedziała spoglądając na zegarek
-O niee miałam iść do Niall'a-powiedziałam zrezygnowana
-Jutro pójdziesz-pomogła mi wstać-Dobrej nocy-powiedziała wychodząc z mojego pokoju
I tyle ją widziałam. Następnego poranka, jak zwykle pobiegła do pracy. Czasami żałuje, że nie spędza ze mną więcej czasu, mogłybyśmy szczerze porozmawiać. Ale z drugiej strony to dobrze, że nie ma jej w domu. Tak jak postanowiłam..tak zrobiłam. Szybka toaleta, makijaż. Spojrzałam przez okno opierając dłonie o parapet. Podniosłam wzrok na niebo. Choć temperatura była wysoka liczne chmury zasłaniały słońce, które starało się przedostać przez szary puch. Niestety bez skutku. Z każdym dalszym widokiem niebo przybierało silniejszy kolor. Ale..pogoda nie zepsuje mi planu, który i tak kiedyś muszę spełnić.
Na ciele zagościł ubiór i szybkim krokiem zmierzyłam w stronę drzwi wejściowych. Otwierając drzwi zobaczyłam, że ciemne chmury przemieszczają się znacznie szybko więc chwyciłam w rękę bluzę i ruszyłam w odpowiednim kierunku.Przemierzając przez zatłoczone ulice, mijałam ludzi, którzy pospiesznie uciekali przed nachodzącymi chmurami.Założyłam bluzę, naciągnęłam rękawy, wzięłam głęboki oddech i szłam dalej.Na niebie pojawiały się co jakiś czas białe smugi, a po nich coraz to głośniejsze grzmoty. Błyskawice przerażały mnie.Burze są na liście moich najstraszniejszych rzeczy. Poczułam krople deszczu na mojej delikatnej twarzy.'O niee'-powiedziałam wkładając kaptur. Przyśpieszyłam kroku, jednak deszcz zrobił to samo. Przybliżając się do mojego celu byłam coraz bardziej mokra.Burza rosła z każdą sekundą.Oddech był szybszy, a nogi oddawały posłuszeństwa. Pod zwyczajną dziewczyną , krył się ogromny strach, który sprawiał, że nogi miałam jak z waty. W końcu..po tak strasznej i długiej drodze doszłam na miejsce. Dom Niall'a! Moim celem jest rozmowa z nim.Stojąc cała przemoczona wcisnęłam biały przycisk, a po chwili usłyszałam głos chłopaka'pójde otworzyć'.Moim oczom ukazała się jasna plama i postać stojąca w niej.
-Tak?-zapytał Niall nie rozpoznając mnie
-Przepraszam, ale czy mogłabym się zatrzymać u ciebie na czas burzy?-zapytałam z nadzieją nie podnosząc głowy, tępo wpatrywałam się w jego buty
-Tak, jasne wchodź-chwycił mnie za plecy i pomógł wejść
Moje oczy ujrzały prześliczny dom, który jeszcze parę miesięcy temu chciałam zwiedzić i podziwiać. Teraz było inaczej.
-Rozbierz się. Dam ci moje ciuchy. Jesteś cała mokra.
Obróciłam się w jego stronę i pomału ściągnęłam kaptur.
-Co tutaj robisz?-zapytał z lekką złością w głosie
-Chce porozmawiać.
-Nie mamy o czym-założył rękę na rękę i zmierzył do kuchni
-Mamy!-krzyknęłam biegnąc za nim
-Jej dziewczyno! Weź się przebierz-powiedział Liam patrząc na mnie
-Nie ma czasu-machnęłam ręką do Liam'a-Proszę wysłuchaj mnie-powiedziałam w stronę Niall'a, który stał do mnie plecami
-Powiedziałaś co chciałaś, więc nie wracajmy do tego-odwrócił się do mnie i spojrzał wzrokiem, w którym zobaczyłam..smutek, żal ale i złość.
-Chciałam powiedzieć, że jak zobaczyłam cie  smutnego, kiedy wracałeś z naszego spotkania..ja..jaa zrozumiałam, że źle zrobiłam, że cię zraniłam. Nie chciałam zapomnieć ciebie jako osobę, tylko zapomnieć tego smutnego chłopaka z którym tak okrutnie postąpiłam. Wolę kiedy się uśmiechasz.
-Ta jasne..-powiedział oburzony
-Nie poznajesz mnie, prawda?-zapytałam z smutkiem w głosie
Pomału obrócił się w moją w stronę i wpatrując się we mnie z celem odszukania odpowiednich wspomnień, po chwili pokręcił przecząco głową.
-A pamiętasz zakochaną parę z przed kilku lat?
-O czym ty mówisz?-zapytał z ciekawością, ale jego złość nie ustępowała
-Pamiętasz dziewczynkę ubraną zawsze w sukienkę z dwoma kucykami z wielkim marzeniem, aby zostać projektantką i chłopczyka, którego ta dziewczyna namawiała aby w końcu się odważył zaśpiewać. Przez kilka lat to robiła..byli nastolatkami i w końcu uległ. Poszedł na przesłuchanie.
-Pamiętam-powiedział zbliżając się do mnie
-To teraz przypomnij sobie co sobie przyrzekali. Bez czego nie mogli iść przez życie-oczy zrobił mi się szklane-Wywiązałeś się z tej umowy. Ja wierzyłam, wierzyłam, że po jakimś czasie wrócisz..alee ty nawet mnie nie pamiętasz..a może to dobrze.
Nie mógł wydusić słowa. Zaskoczyłam go tymi słowami. Nie wiedział,że przed nim stoi ta sama dziewczyna z którą codziennie bawił się w piaskownicy. Z moich oczu poleciały gorzkie łzy.Nie kontrolowałam ich.Wybiegłam na mokrą drogę którą oświetlały blaski błyskawic. Za plecami słyszałam krzyki Niall'a, ale nie zatrzymałam się.

Jak się pewnie domyślacie, osobą, do której należy serce [T.I] jest Niall.Ten sam chłopak od dzieciństwa.Nigdy o nim nie zapomniała. Choć wmawiała sobie, że nie chce go już nać, zawsze wracała do niej cząstka jego. Po jakimś czasie straciła nadzieje, że można odnowić ich przyjaźń..a może coś więcej? Ale kiedy Niall zapukał do jej drzwi..wiedziała, że nie może tak tego zostawić. Kiedy wypowiedziała swoje imię, a Niall zastanowił się w jednej chwili była pewna, ze przypomniał sobie ją. Ale tak nie było. Z złamanym sercem wróciła do domu po kłótni z Niall'em, która bardzo, ale to bardzo ją zraniła.


Widać, że spodobał się wam imagin:D
Byłyście na tc Niall'a?
Proszę wchodźcie na twitter'a, i follownijcie mnie.
Proszę<3
Kocham Was:*

11 komentarzy:

  1. Świetny jest ten imagin nie mogę doczekać się następnej części :) Ten twitcam ponoć był rekordowo długi :) ale nie byłam :(

    OdpowiedzUsuń
  2. ale świetny! :) a kiedy był ten tc? tylko błagam nie mów, że jakoś dzisiaj po południu, bo mnie coś od środka rozwali, bo sprzątałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak był popołudni, ale trwał około 5 minut.Niall wyglądał na badzo zmęczonego.

      Usuń
  3. Jest świetne! :) hah xd ;P
    Czekam na kolejną część :) xxx

    OdpowiedzUsuń
  4. jejciu, się dzieje :D Suuuuperrrr jest, czekam na następną część :) xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Super jest!
    Ja byłam na tc, trwał 7 minut? Nawet nie wiem, ale był cholernie krótki, haha. Niall wyglądał na troszkę chorego.
    Ja już Cię followuję. Follow back? Jestem @WiktoriaBilska :)
    + polecam dziewczynom, które lubią czytać imaginy Twojego bloga, bo jest genialny! Nie przestawaj pisać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już followne. Dzięki, to strasznie miłe, że polecasz bloga. Dziękuje:D jak chcesz to możesz pisać do mnie na twitter'ze o tego imagina twojego;) Kocham xx

      Usuń
  6. Dwa słowa :
    Jesteś niesamowita.!
    Twoje imaginy to jakaś magia .! Szybko następna część .! Bo umrę .!
    Kocham.xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś CUDOWNA !! pisz dalej KOCHAM CIĘ . <3 jak najszybciej 4 cz . już nie moge sie odczekać .! xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne <333
    Nie mogę się doczekać następnych :x
    Pozdrawiam Ciebie i Twoją wenę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Napisz kolejną część błaaagam *.*

    OdpowiedzUsuń