Obudziły mnie krzyki chłopaków z dołu. W normalnych warunkach wkurzyłabym się, ale nie dzisiaj. Wczoraj zespół wrócił z trasy, co oznacza, że teraz spędzę z nimi całe 2 tygodnie. A co jest jeszcze lepsze? Całe 14 dni z moim kochaniem. Harry! To on ukradł moje serce i zatrzymał tylko dla siebie. To ten przystojniak jest jego właścicielem.
-Dzień dobry!-krzyknęłam do chłopców siedzących przy stole
Podeszłam do Niall'a, przytuliłam go i powiedziałam.
-Ale za wami tęskniłam.
Dałam każdemu buziaka i zbliżałam się do Loczka.
-Cześć kochanie-powiedział -Na co masz ochotę?
-Obojętnie. Mogą być kanapki.
Złożyłam na jego ustach soczysty pocałunek.
-Z nami to tak ładnie się nie przywitasz-krzyknął Louis
-Zamknij się! Ona jest moja-odpowiedział mój chłopak po czym chwycił w zęby moje ucho
-Harry, przestań-to zawsze wywołuje u mnie dreszcze i napad śmiechu
Loczek podał śniadanie. Usiadłam mu na kolanach i zaczęłam rozmowę.
-To co dziś robimy?
-Nie wiem jak wy, ale ja cały dzień leniuchuje, a wieczorem meczyk-wypowiedział się Blondyn
-Ja pojadę do Danielle-powiedział Liam
-Ja też odwiedzę El, dawno się nie widzieliśmy, a wieczorem mecz-popatrzył na Niall'a Lou
-A ty Zayn?
-Perrie mówiła o jakiś zakupach, więc pewnie z nią pojadę, a wieczorem spotykamy się w domu-zaśmiał się
-A my?-zapytałam spoglądając na Hazza
-Też myślałem, że może sobie trochę odpoczniemy w sypialni-powiedział całując mnie w ramię. Jego ręka powędrowała pod koszulę i błądziła po plecach
-A może wyjdziemy na miasto? Nie widziałam cię miesiąc, chce spędzić z tobą trochę czasu.
-Miasto?-zapytał zrezygnowany
-No kotku, proszę-pocałowałam go namiętnie
Z niechęcią, ale zgodził się.Za godzinę znaleźliśmy się w centrum Londynu. Spokojnie kierowaliśmy się ulicami miasta. Świetnie bawiąc się w swoim towarzystwie jedliśmy lody, rozmawialiśmy, całowaliśmy się. Nagle moje oczy ujrzały napis 'Tor-Quad'.
-Kochanie chodźmy!-powiedziałam do chłopaka, z którym miałam splecione palce.
-Wiesz..chętnie sprawiłbym ci radość, ale niestety nie umiem jeździć na Quad'zie-powiedział ciągnąc mnie w innym kierunku
-Ale ja umiem-uśmiechnęłam się
-Serio?-zdziwił się
-No tak. Chodźmy-namawiałam
-Ale..-przerwałam mu
-Serio?-zapytałam widząc w jego oczach strach
-Co?
-Boisz się?-usłyszał lekki śmiech
-Nie boję się!-powiedział stanowczo
-Hahha..mój chłopak, boi się się Quad'ów-powiedziałam lekko podnosząc głos
-Cicho! Dobra idziemy-speszył się
-Kocham Cię.
Po jakiej godzinie wyszliśmy z powrotem z budynku. Zabawa była przednia. To znaczy dla mnie. Uwielbiam Quad'y! W dzieciństwie codziennie na nich jeździłam. Kiedy przeprowadziłam się tutaj nie wiedziałam, że są tu takie atrakcje.
-Ale się bałeś-powiedziałam do Harry'ego przytulającego się do mnie
-Nie bałem się-zaprzeczył
-Nie w ogóle. Tylko tak mnie ściskałeś, że nie mogłam oddychać.
-Przytulałem się do ciebie, bo się stęskniłem!-przytulił mnie jeszcze mocniej
-Oo Styles. Niech ci będzie-zaśmiałam się, a chłopak pocałował mnie
Szliśmy sobie spokojnie, kiedy podbiegła do nas grupka fanek.
-Przepraszam, ale mam wolne, ten czas chce spędz..-przerwałam mu
-Ok. Nie ma sprawy-powiedziałam trzymając go za ramię i odchodząc
Kiedy Harry uśmiechał się do zdjęć z dziewczynami ja rozkoszowałam się pięknym dniem.Wolnym krokiem zmierzałam w stronę parku. Zanim się spostrzegłam, Harry był obok mnie. Przytulił od tylu i zapytał.
-Co taka piękna dama tutaj robi?
-Aa miałam iść do miasta, ale przeszkodziła mi grupka dziewczyn, które spotkały jakąś gwiazdę. To chyba był ten no..jak mu tam..oo już wiem Harry Styles.
-Tak słyszałem gdzieś o nim.
-Ja też. Ludzie mówią, że jest słodki, romantyczny, ale też bezczelny.
-Ale umie szczerze kochać.
-Wow. Chłopak ideał, chyba muszę się z nim umówić-zaśmiałam się przytulając chłopaka
-Kocham Cię.
-Ja ciebie też.
Nasze usta spotkały się w pełnym miłości pocałunku. Brakowało mi tego. Po miesiącu nieobecności Harry'ego przy mnie zaczęłam czuć pustkę. Nic nie daje mi takiego szczęścia. To ON jest źródłem mojej radości.
Wróciliśmy do domu kiedy zaczynał się mecz. Usiadłam na kolanach Hazza, a opierałam się o ramię siedzenia. Patrząc w prawo podziwiałam zieloną murawę. Choć głowę miałam odwróconą czułam wzrok mojego chłopaka na sobie. Troszczę mi to przeszkadzało, ale..w końcu to Harry. On może! Jednak po dłuższej chwili zaczęło mnie to peszyć. Chłopak gładził moje uda swoim ciepłym dotykiem, który z każdym ruchem zmierzał wyżej.Pod pretekstem chęci picia, poszłam do kuchni. Nalewając sok poczułam na swoich biodrach czyjeś ręce. Kątem oka zobaczyłam, że to Loczek, który całował mnie po szyi.Nie przestając wyszeptał do ucha.
-Cały dzień robiliśmy rzeczy, które ty lubisz, więc teraz czas na mnie.
Obróciłam się, zarzuciłam ręce na jego kark.
-Czyli idziemy kończyć oglądać mecz?
-Ty wiesz o co mi chodzi-powiedział i chwytając mnie za pośladki posadził na blacie. Jego usta zajęły się moimi wargami.
-Chyba nie chce tego robić tutaj.
Harry chwycił mnie za rękę i szybkim krokiem zmierzaliśmy do pokoju. Po drodze sprawdziliśmy czy chłopaki nas nie widzą. To była przyjemna noc.Nawet bardzo przyjemna.
'Oczami Harry'ego'
[T.I] jest cudowna. To najwspanialsza dziewczyna jaką spotkałem.Obudziłem się kiedy promienie słoneczne wpadały do naszego pokoju. [T.I] jeszcze słodko spała.Jej twarz..marzę, aby do końca życia budzić się przy niej, żeby to jej twarz była pierwszą rzeczą,którą zobaczę po obudzeniu się.Tak bardzo za nią tęskniłem! Ten miesiąc czasu był okropny.Nie widywanie ten wyjątkowej dziewczyny, nie całowanie jej, przytulanie to męczące. Chce mieć ją zawsze przy sobie!
Nie miałem serca jej budzić. Tak pięknie uśmiechała się przez sen.Cicho zszedłem na dół z nadzieją, że nikogo nie obudzę. Zamykając oczy i rozciągając się wszedłem do kuchni.
Przestraszył mnie głos Louis'a.
-I jak noc? Udana?-wszyscy zaczęli się śmiać
-A co wy robicie tak wcześnie?
-Jest 10!-powiedział Liam
-Nie odpowiedziałeś na pytanie-powiedział śmiejąc się Zayn
-Udana w 100%!-zaświadczyłem
-A mówiłem!-powiedział Niall-Słychać was było.-teraz razem z nimi się zaśmiałem
-Żartujesz prawda?-spowarzniałem, kiedy dotarły do mnie te słowa
-Tak, ale po twojej minie możemy wywnioskować, że miałeś przyjemną noc-odezwał się Lou
-Harry!-krzyknęło moje kochanie z pokoju
Słysząc strach w jej głosie szybko pobiegłem w kierunku pokoju.
-Co się stało?-zapytałem wchodząc do pokoju
-Nie rób mi tego więcej. Wiesz, że lubię budzić się obok ciebie! Bałam się, że wyjechałeś!
Przybliżyłem się do [T.I]. Mocno przytuliłem.
-Przepraszam, nigdzie nie wyjechałem. Jesteś skazana na mnie przez 2 tygodnie.
Nasze usta odnalazły drogę. Uwielbiam ten smak. Mogę go próbować cały czas. Zapowiada się najcudowniejsze 2 tygodnie, bo z [T.I] najpiękniejszą i najwspanialszą dziewczyną na świecie.
Wiem jest taki błahy(ale chciałam przedstawić Harry'ego jak zwykłego nastolatka, który też ma wolne dni i chce spędzić je normalnie) i w ogóle miał wyglądać inaczej.
Czuje, że ostatnio jest ze mną źle, widzę to po imagin'ach, które dodaje.
Zdaje mi się, że każdy następny jest gorszy od poprzedniego...
Co ty wygadujesz .?! Każdy następny jest jeszcze bardziej cudowny .! Kocham Twoje imaginy.! No i Ciebie też . ;*
OdpowiedzUsuńKocham.xx
A u mnie szósteczka. I nie, to nie był Zayn.
przyjemny taki leciutki do czytania:) A wogóle co ty gadasz twoje imaginy są cudowne przeciesz siedmio częściowa opowieść o Liamie sprawiła że ciśnienie mi podskoczyło i wchodziłam na twojego bloga co pół godziny więc nie mów że jest coraz gorzej bo mi się płakać chce żę się nie doceniasz;((((( Kochamy Ciebie i wszystko co napiszesz:) BUZIAKI:*****
OdpowiedzUsuńTak dziękuje w końcu jakiś imagin w którym niema zdrad i kłótni, śmierci itp. Jest cudowny dziękuje że go napisałaś a tak w ogóle to piszesz cudowne imaginy i nawet nie zaprzeczaj/N:)
OdpowiedzUsuńco ty pieprzysz ?! imaginy sa cudowne . a te historyjki tego nie da sie opisac. czekam na nastepna jakas . jestes super :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie to, że Cię kocham, spytałabym się, "CZY CIEBIE POSRAŁO?!".
OdpowiedzUsuńPrzecież to jest świetny imagin <3
Harry :3
Super napisałaś ;*
A poproszę o Zayna, ale radosny, jeśli można ;)
I zapraszam na mojego bloga ( przepraszam za spam ):
http://notes-valerie.blogspot.com/
Buziaki :**
Gadasz głupoty!!! Przecież twoje imaginy z każdym następnym są jeszcze lepsze :D A ten jest taki słodki... Kocham Cię, Twoje imaginy (szczególnie te z Harrym) :* xoxo
OdpowiedzUsuńNieprawda, takie zwykłe, codzienne imaginy (gdzie chłopcy spędzają dzień w domu itp) też są fajne i czasem potrezbne ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Chyba żartujesz, piszesz świetnie ;*
OdpowiedzUsuńProszę, jeśli znajdziesz czas, to napisz kilku częściowego Harrego ;3 Czekam z nadzieją, że wysłuchasz mojej prośby ;+
Nie pleć głupstw one są świetne i mogła byś napisać w takim stylu czyli pełno pieszczot i namiętności kilku częściowy też z LOCZKIEM...Błagam cię...;)) ;*
OdpowiedzUsuńNatka;D
nie mów tak , bo piszesz niesamowite imaginy jak zawsze , i na pewno jest jest z Tobą źle , bo jest na pewno bardzo dobrze . <3 i czekamy na kolejne.
OdpowiedzUsuńfajny!!!!
OdpowiedzUsuńElisabeth
najlepszy!
OdpowiedzUsuńraaaaaaaany, pierwszy taki cudny imagin
OdpowiedzUsuńserio, zajebisty, w koń☼cu trochę pikanterii, super tak trzymaj i nie wygaduj że coraz gorzej jest! z każdym imaginem jest coraz lepiej! Wera
Kurczę , nie chcę się powtarzać ,ale nie mam innego wyjścia...jest cudowny! A.K. xx
OdpowiedzUsuńCudowny! <333333
OdpowiedzUsuńA remix też! Już mam go na telefonie <3