T:Liam!Co ty robisz!?-stałaś przy jego stoliku
L:Co Cię to obchodzi!-krzyknął
T:Bo jesteś moim idolem i nie pozwole, abyś tak się traktował.
L:Weź się zamknij i spadaj!-odepchnął cię i wziął do ręki kolejny kieliszek
T:Nie rób tego-przytrzymałaś mu rękę i usiadłaś naprzeciw niego.
L:Puść mnie!Wogóle kim ty jesteś?Siedasz koło mnie i kurde prawisz mi jakieś morały.Co ty jesteś jakimś aniołem, wróżka, a może diablicą?-mówił to z wrogością do ciebie
T:Nie.Chce ci pomóc.Sam dobrze wiesz, że ci to zaszkodzi.Co się stało?
L:Ona, ona..nienawidze jej!
Wypił kieliszek wódki.Nie zdąrzyłaś go powstrzymać.
T:Dobra.Koniec tego.Idziemy do domu.
Zapłaciłaś za chłopaka.Wzięłaś go pod rękę i ruszyliście w strone domu.Liam był strasznie zalany.Całą drogę milczeliście.Ciężko było go utrzymać, bo ciągle uginały mu się nogi, a w dodatku był bardzo śpiący.Po ciężkim wysiłku w końcu byliście na miejscu.Zadzwoniłaś do drzwi.Otworzył Zayn.
Z:Co się stało?-zapytał bardzo zdziwiony
T:Pomóż mi.
Tak zrobił.Zaprowadziliście Liam'a do pokoju.Reszta chłopaków spała.Zeszłaś z Zayn'em na dół.Ponowił pytanie.
Z:Co się stało?
T:Nie wiem.Znalazłam go w restauracji-tłumaczyłaś
Z:A powiedział Ci coś więcej?
T:Tylko, że jej nienawidzi.Myśle, że chodziło mu o Danielle-powiedziałaś smutno
Rozmawiałaś z Zayn'em jak z kolegą.Byłaś ich wielką fanką, myślałaś że na widok chociaż jednego z nich będziesz szczęśliwa,będziesz skakać z radości.Było inaczej.Rozmawialiście jeszcze chwile.
T:Ja będę się zbierać.
Z:Dziękuje jeszcze raz za przyprowadzenia Liam'a.
Wyszłaś.
Następnego dnia.
Obudziłaś się.Pierwszą osobą o której pomyślałaś był Liam.Szybko ubrałaś się, umalowałaś, wypiłaś herbatę i pobiegłaś do domu chłopaków.Znów otworzył ci chłopak nocy.
Z:[T.I] Hej! Wejdź.Chłopaki poznajcie [T.I]
H:Cześć piękna!-przywitał cię Harry z uściskiem
Lo:Lubisz marchewki?-zdziwiona jego pytaniem odpowiedziałaś tak-Już cię lubie!-przytulił cię
N:Hej!-krzyknął z kuchni Niall
T:Gdzie jest Liam?-zapytałaś Zayn'a
Z:Jeszcze śpi.
T:To ja przyjdę później.
H:Nie!Siedaj z nami.Zjedz śniadanie-przyciągnął cię do stołu
Jedliście razem.Śmiałaś się z chłopakami.Usłyszałaś, że ktoś schodzi po schodach.
Z:Ooo!W końcu wstałeś.Coś ty wczoraj zrobił?!-krzyczał do Liam'a
T:Zayn.Spokojnie-chwyciłaś go za rękę.
L:Co ty tutaj robisz?
T:Przyszłam sprawdzić jak się czujesz-uśmiechnęłaś się
L:Możemy..ała moja głowa..pogadać.
T:Jasne.
Odeszliście od chłopaków w strone salonu.
L:Wiem, mam strasznego kaca, a wczoraj byłem strasznie pijany, ale pamiętam wszystko.Pamiętam co się stało.Strasznie Ci dziękuje, za to co dla mnie zrobiłaś i przepraszam, że byłem taki nie miły, nie wiedziałem co robię.Gdyby nie ty może nie byłoby mnie teraz tutaj.
T:Przestań.Jesteś tu i teraz i z tego powodu jestem szczęśliwa.
Liam'owi poleciały łzy z oczu.Przytuliłaś go.
L:Jak ona mogła mi to zrobić?Kochałem ją.Powiedz mi, jak mogła mnie zdradzić?-mówił przez płacz wtulony w ciebie
Liam długo nie mógł dojść do siebie, po tym co zrobiła mu Danielle, było mu bardzo ciężko.Ty spędzałaś z nim wszystkie dni.Pocieszałaś go.Byłaś przy nim.W tym czasie zbliżyliście się do siebie. Chłopakowi jest już lepiej.Jesteście najlepszymi przyjaciółmi.A dzisiaj (chłopaki ci zdradzili)Liam ma zaprosić cię na pierwszą randkę.
WOW fajny naprawdę z ręką na sercu i czystym sumieniem mogę to powiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńSuper ;***
OdpowiedzUsuńSuper :D
OdpowiedzUsuń