Strony

wtorek, 22 stycznia 2013

Harry :D

Imagin dla: @Smile_Like_Harry

Chłodne powietrze mroziło policzki, które jako jedyne wraz z oczami były odsłonięte. Czapka nisko nałożona, ciepła kurtka, szalik szczelnie owinięty przez szyję. Wysokie buty, które także utrzymywały Ciepłą temperaturę.Zmarznięte palce, które pod grupą warstwą rękawiczek nie potrafiły pozostać ciepłe. Marzyłam aby znaleźć się w domu chłopaków, poczuć ciepło, ten klimat no i ich, w końcu miesięczna przerwa trochę na nas wpłynęła. Zatęskniłam za nimi. Dziwicie się? Najlepsi przyjaciele wyjeżdżają na 30 dni poza granice a kontakt z nimi jest sporadyczny.  Wszyscy chcemy częstego kontaktu, ale wywiady, koncerty, konferencje, chłopcy mają czas tylko w nocy, a przecież oni są zwykłymi ludźmi, którzy potrzebują odpowiedniej dawki snu i odpoczynku.
W końcu otworzyłam wielkie drzwi prowadzące do wnętrza domu, które znam bardzo dobrze. Od razu do uszu dotarły głośne hałasy dokładnie nie wiadomo z jakiej części domu pochodzą.
-Ta, wrócili-powiedziałam sama do siebie zaczynając ściągać pierwszą warstwę ubrań
Głosy chłopaków, aż podsycały moje pragnienie przytulenia ich.Moje ruchy stawały się coraz szybsze. Buty nawet nie układając dobrze tylko rzucając w kąt pobiegłam do kuchni gdzie jak usłyszałam przebywał Liam i Niall.
-Siema gwiazdy-krzyknęłam otwierając ramiona widząc Blondyna, który jak zawsze znajdował się obok lodówki
-[T.I]-krzyknął na mój widok przybiegając do mnie.Ściskając mocno moje ciało i obracając je wokół własnej osi słyszałam jak szepcze-Tęskniłem za tobą.
Zaciągając się zapachem jego perfum poczułam jak dawne czasy wracają. Te długie wieczory w naszym towarzystwie. Brakowało mi tego.Jego dotyk sprawił, że w jednej chwili zmarznięte ciało oblała fala gorąca. Następnie moje spragnione ciało oddało się Liam'owi, który także nie szczędził sobie czułości podczas przywitania.
-Czy ja słyszałem [T.I]?-wpadł z krzykiem do pomieszczenia Zayn, który na mój widok uśmiechnął się szczerze i wpadł w moje ramiona
Z Louis była podobna sytuacja.Brakowało tylko Harry'ego.Ale w tej chwili o nim zapomniałam. Oddaliśmy się rozmowie, która pełna wrażeń i uczuć nie miała końca. Serce pragnęło tego.
'Oczami Harry'ego'
Wychodząc z łazienki poczułem lekki głód. Szybko musiałam go zaspokoić więc zszedłem na dół.Będąc w samych bokserkach wszedłem do kuchni.
-Jest coś do jedz..-nie dokończyłem widząc dziewczynę w kuchni, którzy zmierzając mnie wzrokiem wybuchła śmiechem
'Kurwa! Czyli to wszystko wraca?-zapytałem sam siebie czując jak policzki robią się cieple, a wstyd ponownie powraca. Szybko zasłaniając męskie narządy, jakby to miało coś dać uciekłem do swojego pokoju.Czy ja zawsze muszę się przed nią upokorzyć? Nie może być choć jednego wyjątku?
'Oczami [T.I]'
Nie mogłam przestać się śmiać.
-Oo wszystko po staremu-zaśmiał się Lou dokładnie wiedząc o co chodzi
 Hazza w moim towarzystwie lekko się stresuję co wychodzi na jego niekorzyść. Każda czynność przez niego wykonywała wychodzi idealnie, ale kiedy ja znajdę się niedaleko niego przestaje myśleć i z tego właśnie wychodzą głupoty. Zawsze wychucham śmiechem wiedząc, że za chwilę coś się stanie. Każdy członek zespołu wie doskonale, że te upokarzania się przede mną spowodowane są miłością, którą od dłuższego czasu tłumi w sobie. Harry nigdy nie był mi obojętne, ale te wszystkie jego nieudane akcje robią się słodkie ale też śmieszne.
Przeszliśmy do salonu gdzie ciesząc się swoim towarzystwem nie przestaliśmy prowadzić rozmowy. Usłyszeliśmy kroki Harry'ego. Uśmiech pojawił się na twarzy na samą myśl o nim.Jego osoba pojawiła się na widoku. Uśmiechnięty jakby nic się nie stało, ruszył w nasza stronę lecz jego noga niefortunnie stając na Skórce od banana  sprawiła, że chłopak stracił równowagę. Uderzając mocno o ziemie jemu ciału nic się nie stało,a ten ruch jedynie rozśmieszył pozostałych ludzi w salonie,także mnie.
-Harry nic Ci nie jest?-zapytałam nie umiejąc zahamować śmiechu
-To nie jest lód. Nie musisz nam pokazywać swojej znakomitej jazdy-zaśmiał się Zayn
-Nasz mały Haroldzik trochę się zestresował-odezwał się Niall, który także nie skromił od śmiechu
Lekko zawstydzony chłopak podniósł się z ziemi siadają obrażony na kanapie co jeszcze bardziej nas rozbawiło.
-Może się napijesz?-zapytał Niall próbując byc poważny
-Dziękuję-odparł Harry z ulgą chwytając kubek z sokiem
Niestety zawartość kubka znalazła się na spodniach chłopaka, który próbując się napić zawadził ręką o szklankę.
-Kiedy nauczyć się pić?-ponownie nasze śmiechy niosły się po mieszkaniu
-Zawartość ma się znajdować w żołądku-zażartował Louis.
-Oo spadaj!-zdenerwował się Harry który pospiesznie wyszedł z naszego grona dobrze się bawiącego.
Choć ciągle miałam przed oczami upadającego chłopaka, a śmiech nie schodził z twarzy. Zrodził się żal Harry'ego, który co chwilę upokarzał się nie tylko przede mną ale tez najlepszymi przyjaciółmi.
-Weście się uspokójcie-starałam się byc poważna, ale ich miny ponownie sprowadziły mnie do śmiechu-Idę z nim pogadać.
-Tylko uważaj, żeby ta klątwa nie przeszła na ciebie-odezwał się Zayn
-Debile-zaśmiałam się sama do siebie odszukując w domu Harry'ego
-Jak się czujesz?-zapytałam widzącego w kuchni załamanego siedząc z głową podparta dłońmi
-A jak mam się czuć? Wszyscy się ze mnie śmieją-żalił się nie podnosząc wzroku
-Nie przejmuj się. Przecież to nic takiego-pocieszałam go obejmując ramieniem choć moje serce nadal chciało się śmiać, próbowałam utrzymać poważna minę-Może to tylko takie jednorazowe.
-Dobra dość. Chcesz coś do picia, bo ja w Końcu dalej czuję pragnienie?-zapytał w końcu zerkając na mnie
Widok mojej osoby najwyraźniej pomógł Harry'mu na twarzy którego zagościł szeroki uśmiech. Podszedł do lodówki. Jego radość malowała się na twarzy, która także uszczęśliwiała mnie. Ale jednak rutyna się powtórzyła. Biorąc sok karton wywinął się spod jego reki upadając na ziemie a tym samym mocząc jego stopy. Ten ruch ponownie wprawił mnie w śmiech. Szeroki uśmiech zagościł na twarzy,ale próbowałam nie wydobyć z siebie głosu.
-Jednorazowe co?-zapytał wkurzony
-Oj przestań-zbliżyłam się do niego- Może nic ci się nie udaję, ale to jest urocze. Na prawdę-zapewniałam go otaczając jego szyję rękami-Może się z tego śmieję, ale kiedy się złościsz jesteś taki uroczy.
-Serio?-zapytał nie dowierzając ale z lekką nutką pewności siebie
-No tak. Jesteś moim przyjacielem. Kocham Cie takiego jaki jesteś-przytuliłam go najmocniej jak potrafiłam
-Tak właśnie, przyjacielem-usłyszałam szept, ale nie miałam siły tego ciągnąc

Błagam nie proście mnie więcej o śmieszne imaginy.
Mogę pisać smutne, o zdradzie, samobójstwie, romantyczne nawet przesłodzone,
ale śmiesznie, nie! Nie umiem ich pisać, o czym przed chwila się przekonaliście:D

19 komentarzy:

  1. za przeproszeniem nie pierdol umiesz świetnie pisać śmieszne imaginy. Na prawdę.
    A ta w ogóle to lepszy śmieszny nieudany nie udany niż mega mega smutas. (jak by co to tylko moje zdanie) a ta w ogóle to będzie druga część czy nie bo wygląda na na taki trochę nie skończony

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha EKSTRA :D
    Dalej!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie 2 część proszę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny! Będzie druga część ?

    Zapraszam do siebie:

    http://marzeniaopowiadanieo1d.blogspot.com/
    http://imaginyo1dinietylko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Może dla ciebie jest badziewny ale nam ( przynajmniej mi ) się bardzo ale to bardzo podoba

    OdpowiedzUsuń
  6. ta przestań gadać że ci nie wychodzą ! wszystkie ci wychodzą ! ja tu się cały czas śmieję *_* świetny jest ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny wyszedł ci ten imagin ... Możesz pisać więcej smiesznych ^^ I mam nadzieje że bd 2 cześc :D

    OdpowiedzUsuń
  8. HHAHAJAJA :D
    Śjerotkka Hazzuś :*
    Super jest i nie mow , ze nie umiesz pisac smiesznych ;p pisz pisz smieszne *.*
    ,a co oni bedziemy razem ? ;o
    jak moglas zostawuc mn w takiej nie pewnosci ? ;))
    DZIĘKUUJE CI BARDZO MISZCZUU :*
    I PISZ SMIESZNE BO SA NAAJJ XD

    dziekuujee dziekuuje <3

    Zzx

    OdpowiedzUsuń
  9. cąły czas sie śmiałam :D genialny <3 czekam na nexta xxx

    OdpowiedzUsuń
  10. HAHAHAHAHAA I TY NIE UMIESZ PISAĆ ŚMIESZNYCH IMAGINÓW XD . ZAJEBISTY <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Super naprawdę , chociarz lepiej wychodzą ci romantyczne <3 ale nie obraź sie bo ten też fajny .! aaa mogłabyś dla mnie z dedykacją??? jak tak to dla @MartynaKorzec1D <33 Kocham Cie , pozdrawiam i życzę weny ;**

    OdpowiedzUsuń
  12. Umiesz śmiesznie pisać ! :D
    Haha, na serio mnie rozbawiło :))
    Czekam na następny !! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. jak to nie umiesz pisać śmiesznych?!?!?! chyba sobie żartujesz!!! mam nadzieję że będzie następną część!! <3

    OdpowiedzUsuń
  14. wyszedł bardzo fajnie, mam nadzieje, że będzie i kolejna część :D

    OdpowiedzUsuń
  15. ŚWIETNY!!!!!! Na prawdę świetny ci wyszedł. Mam nadzieję, że napiszesz jeszcze kiedyś jakiś śmieszny bo wyszedł rewelacyjnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. To nie prawda, że nie umiesz pisać śmiesznych! Ten był wspaniały, moim zdanie jeden z twoich najbardziej naturalnych.... Spodobał mi się, że zostawiłaś go takiego "urwanego". Dzięki temu jest zupełnie inny niż wszystkie (nie żebym miała coś do słodkich happyendów jak np. w tym, który zadedykowałaś dla mnie, za co jestem ci bardzo wdzięczna). Przeczytałam prawie wszystkie twoje imaginy i jestem wielką fanką twojego bloga (1D oczywiście też)...

    OdpowiedzUsuń
  17. nie mów że nie umiesz pisac siedziałam przed komputerem i ryłam się sama do siebie trochę dziwne zakończenie bo zostali przyjaciółmi ale i tak jest boski zresztą jak wszystkie twoje imaginy kocham cię jesteś jedyną osobą której imaginy czytam i czekam na nie ze zniecierpliwieniem :')kocham cię

    OdpowiedzUsuń
  18. hahaha, oj biedny Harry :D:D

    zapraszam: onlyyouharrystyles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń