Strony

wtorek, 25 grudnia 2012

One dream (1)

DLA: Martuś Styles <3

Wstałam od stołu pełnego jedzenia.Choć wszyscy marudzili na pełne brzuchy ja czułam niedosyt. Moze dlatego, że nie miałam najmniejszej ochoty kosztować tych smakołyków. Wiem..głupie, ale taka już jestem, a zwłaszcza teraz.
Usiadłam na łóżku po raz kolejny użalając się nad pieprzonym życiem, które choć na chwilę nie może być normalne. Spojrzałam na kalendarz.
-Poniedziałek-szepnęłam z uśmiechem na ustach-Trzeba wykonac rutynę.
Świadomość uczucia, które za chwilę poczuje sprawiało, że szczęścicie ogarniało smutne serce.Otworzyłam szafkę gdzie narzędzie pięknie odbijały światło Słońca, które dzisiaj przebijało się przez okna pokoju.
Uśmiech nie znikał z twarzy choć z oczu bił ogromny ból.
-Aaaa-syknęłam kreśląc sobie prostą linie na zaczerwionionym nadgarstku
Czerwona krew zaczeła spływać po skórze reki. Zatapiając w niej wzrok cieszyłam się na okropny ból, który w pewien sposób dawał mi ukojenie.Spływając bezwładnie dawał mi radość zakrywając poprzednie 'dziary'którye przepełniały całe przedramię.To samo uczucie odczuwane co tydzień bez wyjątku, chyba nigdy mi się nie znudzi.To okropne szczypanie, które ogarnia całe ciało kiedy niewielka ilość czerwonej cieczy wypływa na zewnątrz.
Po, od na chwile odpłynięciu od rzeczywistości i zatraceniu się w przyjemnym bólu, wróciłam do Szarego życia, przykleiłam plaster na ranę i zaciągając gruby sweter na nadgarstek wróciłam do rodziny, gdzie spędziłam ten czas na pisaniu sms'ów do przyjaciółki w celu obgadania sylwestra.
Tydzień później gotowa na imprezę wyszłam z przyjaciółką do kumpla, gdzie zaplanowana była huczna zabawa. W dość wesołym humorze znalazłam się pomiędzy szczęśliwym tłumem, który nie szczędząc alkoholu posuwał się do dość nietypowych i nie kulturalnych ruchów.
Rozmawiając spokojnie z przyjaciółką duża dłoń ścisnęła mój pośladek.
-Co ty robisz?!-krzyknęłam obracając się do chłopaka
-Sory mała, ale to przez ten tłum, ktoś mnie popchnął-odezwał się chłopak z burza loków na głowię z cwaniackim, irytującym mnie uśmieszkiem
-Odwal się!-krzyknęłam uciekając czując jak wściekłość ogarnia moje ciało
Z oczu poleciały łzy, których gorzkie krople zatrzymywały się na czarnej sukience, rozmywając makijaż na całą twarz.Rozczęsiona z szybszym biciem serca wbiegłam do łazienki otwierając pierwszą szafkę.Z szybszym oddechem rozwalałam całe ich zawartości w celu odnalezienia jednej, idealnej rzeczy na tą chwilę.
-No kurwa gdzie on może to mieć?!-krzyczałam sama do siebie nie mogą znaleźć upragnionej rzeczy co jeszcze bardziej rodziło we mnie agresje.
Każdy ruch przepełniony był wściekłością i bezmyślnością. Wiedziałam, że każda sekunda się liczy. Tylko teraz, w tej chwili potrzebuje upustu i zapomnienia o tych wszystkich rzeczach.Ręce pokaleczone o inne pojemniki, wywrócone pod wpływem dużej siły, która rodziła się wewnętrzą złością.
-No dwaj mi tą żyletkę!-krzyczałam coraz głośniej pragnąc ją zobaczyć
W końcu po nerwowym i męczącym dla mnie czasie zauważyłam 'przyjaciółkę' idealnie pasującą do moje nadgarstka.
-Aaaa-zajęczałam raniąc się w pośpiechu w opuszek palca
Szybkim ruchem podwinęłam rękaw sukienki. Przyłożyłam srebrne narzędzie trzęsąca się ręką do żył. Jeszcze nigdy nie byłam tak zdenerwowana robiąc to. Każdy niewłaściwy ruch, nieprawidłowy kąt, lub zbyt szybkie pociągnięcie mogło prowadzić do końca, Końca życia.Końca mnie.A ja jedynie chciałam poczuć to bolesne uczucie, które pomagało mi żyć. Od krwi dzielił mnie jeden ruch. Zimne ostrze dotykało gorącej, tętniącej żyły. Szybszy oddech unosił się w powietrzu. Temperatura podwyższyła się, a rozum pragnął 'tego' bólu.
Ruch w prawo.
-Zostaw to!-usłyszałam krzyk
Ostrze wyswobodziło się z ręki pod wpływem strachu, nie raniąc nawet kawałka ciała.
-Co robisz!-wrzasnęłam patrząc na wcześniej poznanego chłopaka
-Co ty wyprawiasz?!-zbliżył się z zdenerwowaniem na mnie
-Odwal się! Potrzebuje tego!-krzyknęłam prosto w twarz dalej nie zaspokojona potrzebą
Szybkim ruchem schyliłam się ku podłodze aby chwycić w zimne ręce żyletkę i dopiąć swojego celu.Ruch z prędkością światła nie udał się. Chłopak był pierwszy.
-Oddaj mi to!-krzyknęłam nie panując nad sobą
-Nie! Nie możesz tego robić!-odezwał się znienawidzony przeze mnie chłopak
-Mogę! A tobie nic do tego!-zaczęłam bić pięściami po jego klatce piersiowej
-Wyżyj się na mnie a nie na swoim ciele-powiedział spokojnie próbując patrzyć w moje oczy lecz nerwowe i gwałtowne ruchy uniemożliwiały mu to
-Ale ja tego potrzebuję rozumiesz, potrzebuję-powiedziałam opadając na jego ciało z płaczem, którzy rzewnie omywał moją twarz z ciemnej kredki
Zamknęłam oczy wtulając się w koszulę chłopaka. Chciałam poczuć się choć na chwilę bezpieczna, w jego ramionach tak było. Opanowałam oddech i serce, które dalej czuło lekki niedosyt.W ciszy tkwiliśmy tak dłuższą chwilę. Dłonie Loczka otulały mnie swoja temperaturą. Każdy, nawet lekko słyszalny dźwięk wyostrzył się. Wtedy usłyszałam...dźwięk metalu o podłogę. Tak to moja 'przyjaciółka'. Upuścił ją. Teraz może być moja. Jeden właściwy ruch..lekki uśmiech zagościł na twarzy.Zbierając całą siłę w rękach odepchnęłam ciało chłopaka. Chwyciłam ostrze i biegnąc w stronę drzwi krzyknęłam szczęśliwa, ale w głosie można było usłyszeć drwinę.
-Naiwny jesteś!

No to mamy pierwszą część!:D Jak obiecałam, że będzie w przerwie świątecznej tak jest:D
I jak podoba się?:D 
Mam nadzieję, że jutro dodam kolejną część:D
Aaa..i przepraszam jeśli w tym imaginie będzie dużo przekleństw.
Ja nie chce was zgarszać, ale czasami to jedyne słowa aby opisać sytuację i to opowiadanie będzie takie młodzieżowe a wiecie jak wyrażają się nastolatkowie
wiem to na własnym przykładzie xD

23 komentarze:

  1. Suuuper !! *___*
    Daria xx

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział naprawdę daje do myślenie - w podobny sposób zachowuje się większość nastolatków! Już nie mogę doczekać się kolejnej części :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny, masz talent zaprasza też do mnie
    http://onedirection-all-you-need-is-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. ^^ boskie to jest ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. czekam na dalszą część! kiedy będzie?
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne, czekam już na kolejną część! poważnie, daje do myslenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super kiedy kolejna część ?

    OdpowiedzUsuń
  8. LOVE IT : ) !
    zapraszam ; http://comeoncomeonreadmyimagin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. ale zajebiście sie zaczeło zapraszam do siebie
    wegonnasticktogether1d.blogspot.com xx

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny, mam nadzieje, że końcówka nie będzie smutne

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest świetne ;D Powiem szczerze, że tak pięknie opisałaś to, że aż łezka zakręciła mi się w oku. Już nie mogę doczekać się następnego, mam nadzieje, że Harry ją złapie ;).

    x1dforvernumber1x.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Boski <3 mam nadzieję ze będzie ok ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ŚWIETNE ^.*
    Mam pytanie , bo ja mam bloga i : Jak się ustawia to zdjęcie co ty masz u góry , ten nagłówek ? Bo mi ludzie piszą że się nie da takiego czegoś ustawić , a wiele blogów to ma .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musisz wejść w układ i tam gdzie masz napis np.tak jak ja mam 'imagine one direction' wciskasz edytuj i tam możesz dodać zdjęcie:)

      Usuń
  14. Świetne ^^ Czekam na następną część. Ale żeby w takim momencie przerwać. ;D Jak dla mnie mogła byś pisać książki i senariuszę filmowe. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Super ;**** Czekam na Nexta ;D
    Ile będzie części?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. zrobisz imagin dla @Carolina_Slom

    OdpowiedzUsuń
  17. Twój blog został mianowany do Libster Aword, więcej na www.foreverloveonedirection1d.blogspot.com

    Musisz odpowiedziec na 11 pytań, nominować 11 blogów i zadać im 11 pytań. Blogom które nominujesz musisz napisać coś takiego :)

    Ludwiczek ^.^

    OdpowiedzUsuń
  18. http://onedirectionforeveryoungbeabe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Oooooo dopiero teraz zauważyłam,że mam dedykacje ♥ Dziękuję,dziękuję,dziękuję < 3
    Imagin świetny!

    OdpowiedzUsuń