Strony

wtorek, 7 sierpnia 2012

Jesteś moim lekarstwem:* cz.2

Jeśli chcesz włącz to:)(przy tej piosence pisałam ten rozdział) Jak się skończy włącz jeszcze raz:D


Wybiła godzina 19. Na moim ciele widniał taki strój, lekki makijaż, a włosy zapięłam na bok.Ostatni raz spojrzałam w lustro uśmiechając się do mojego odbicia. W tej chwili czułam się 100% kobietą, czułam, że mogę byc piękna. Upewniłam się ostatni raz czy sukienka zakrywa bliznę, po czym ruszyłam do taksówki, chwytając po drodze małego pluszowego misia dla Lux.Z paru minutowym spóźnieniem stanęłam przed willą chłopaków.Drzwi otworzył mi Liam, z którym przywitałam się uściskiem. Weszłam do dużego salonu i ujrzałam czwórkę chłopaków, którzy żwawo rozmawiali z moim wujkiem. Jedyną osoba, która zauważyła moje wejście była Lou, podeszła do mnie z Baby Lux na rękach.
-Witaj księżniczko-przywitałam się z małą biorąc ją na ręce
'Oczami Harry'ego'
Śmiejąc się z Niall'a mój wzrok przez przypadek przeniósł się na wejście do salonu. Zobaczyłem w nim pięknie wyglądającą [T.I] trzymającą na rękach małą. Wyglądała jak szczęśliwa mama, która uszczęśliwia swoją córeczkę misiem.Jej ubranie idealnie podkreślało opalona skórę, a obcasy rzeźbiły jej zgrane nogi.Tak ślicznie się uśmiecha. Na jej widok czas się zatrzymał.Nie mogłem się ruszyć. Wpatrywałem się w jej każdy ruch. Kiedy przeniosła na mnie swoje pełne głębi oczy, a nasze spojrzenia spotkały się, speszyłem się,ale chciałem to ukryć dlatego szybko podszedłem do niej słodko się witając. Jej ramiona które mnie objęły, przyprawiły mnie o ciepły dreszcz.Usiadłem obok niej, aby zbliżyć się do niej. Rozmawiając poznawałem ją. Jesteśmy dla siebie stworzeni! Tak samo jak ja lubi muzykę, jest bałaganiara, ale to nie szkodzi, bo ja lubię sprzątać.Uwielbiam kiedy się uśmiecha, dlatego próbowałem ją rozśmieszyć jak na razie udaje mi się. W jej towarzystwie czuję się zupełnie inaczej. Sprawia, że moje serce się raduje, a ja staje się zupełnie inny. Z pewnego siebie mężczyzny staje się niewinnym, pełnym wątpliwości i wstydu chłopakiem.
Wszyscy razem rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.Choć Zayn opowiadał śmieszne Historię z życia mój wzrok mimowolnie zwracał się do [T.I], abym mógł napawać się jej widokiem i uśmiechem, który mnie pobudza i jeszcze bardziej w niej pociąga.W jednej chwili nasza stylistka szepnęła [T.I] coś do ucha i razem wyszły do kuchni.
'Oczami [T.I]'
-Wiesz..mam dla ciebie propozycję, wczoraj mówiłaś mi, że nie masz pracy-mówiła, kiedy znalazłyśmy się obok okna kuchennego
-No tak-przytaknęłam kobiecie
-Wpadłam na pomysł, że mogłabyś pracować u mnie, to znaczy u chłopaków, jaka druga stylistka, pomagałabyś mi, a ja częściej miałabym wolne-zaśmiała się
-Serio mówisz?-ucieszyła mnie wiadomość cioci
-No tak, jeśli oczywiście będziesz chcieć-dodała popijać sok
-Oczywiście, że chce, dziękuje, dziękuje, dziękuje-rzuciłam się jej na szyję
-Co tu się dzieje?-zapytał zaskoczony, ale uśmiechnięty Loczek wchodząc do pomieszczenie
-[T.I] będzie z nami pracowała-szybko odpowiedziała Lou
-Ale fajnie!-krzyknął Hazza, a na jego twarzy pojawił się jeszcze większy uśmiech
Podbiegł do mnie i z całych sił uściskał mnie. Ja w tej chwili, poczułam się jak miesiąc temu. Silne ramiona, które mnie skrzywdziły, a z których nie mogłam się wydostać..ten obraz ponownie pojawił się przed oczami, a mój oddech przyśpieszył, jakby groziło mi jakieś niebezpieczeństwo. Szybko odsunęłam się od ramion Loczka i z łzami w oczach pobiegłam do łazienki. Nie mogłam powstrzymać łez, które kreśliły prostą ścieżkę na moich policzkach. Oparłam dłonie o umywalkę spoglądając na moją rozmazaną twarz.
-Dlaczego przytrafiło się to akurat mnie?-zapytałam sama siebie, po czym upadłam na zimne płytki. Podkuliłam nogi pod brodę i schowałam w nich moją twarz.Usłyszałam pukanie i prośby Harry'ego, abym wyszła. Nie odpowiadałam.Nie miałam sił, ani ochoty wiedzieć go. Jego i reszty osób znajdujących się w pokoju.Po jakimś czasie moje nerwy ustały, a ciało z drżącego uspokoiło się.Otarłam łzy i doprowadziłam się do normalnego stanu.
'Oczami Harry'ego'
Zachowanie [T.I] zmartwiło mnie.Zareagowała tak dziwnie na moja radość.Wraz z otwarciem drzwi do łazienki, momentalnie znalazłem sie obok niej. Jej czerwone oczy przyprawiły mnie o zakłopotanie i smutek.
-Przepraszam-wypowiedziała te słowa, patrząc prosto w moje oczy
-Nie szkodzi-chciałem ją przytulić, ale bałem się, że ponownie przyprawię ją o płacz
-Przepraszam, ale my już będziemy się zbierać. Mała jest juz śpiąca-rzekła Lou wstając z swoim mężem
-To ja tez juz pójdę-powiedziała [T.I]
-Nie!Proszę zostań jeszcze-spojrzałem błagalnym wzrokiem, na co przystanęła z uśmiechem
Wszyscy pożegnaliśmy się z parą i dzieckiem.I wróciliśmy do stołu.
-To co robimy?-zapytała jedyna dziewczyna w towarzystwie
-Może obejrzymy film?-zaproponował Niall
-Jestem za!-krzyknąłem uśmiechając się do [T.I]
Liam wybrał film, a my usadowiliśmy się na kanapie. Moje miejsce znajdowało się oczywiście obok Piękności.
-No to się zaczyna-powiedział Lou, a ja schyliłem się aby wyłączyć lampkę
-Proszę zaświeć to-powiedziała[T.I]
-Ale tak się lepiej ogląda.
-Proszę-w jej głosie usłyszałem strasch i przecięcie
-Nie bój się, jak coś to cię przytulę-uśmiechnąłem się cwaniacko choć ona i tak tego nie widziała
-Harry proszę-powiedziała podniesionym głosem
Przystanąłem i z powrotem zaświeciłem światło.Choć oglądałem film moim celem skupienia się była [T.I].Objąłem ją ramieniem. Dziewczyna zadrżała i nerwowo spojrzała na mnie. Uśmiechnąłem się troskliwie, po czym opadła na moje ramię.Ucieszyłem się jej zachowaniem. Przynajmniej byliśmy blisko siebie, a ja mogłem poczuć jej zapach i ciepło jej ciała.Po obejrzeniu komedii romantycznej z domieszkami strasznych scen, zaproponowałem odprowadzenie [T.I] do domu. Całą drogę nerwowo drżała i co jakiś czas oglądała się za siebie. Mocno trzymała moją dłoń, jakby się czegoś bała. Rozumiem, boi się ciemności, ale jestem przy mniej nic się nie stanie.Jej przerażenie próbowałem zakryć rozmową, ale i tak (jak się domyśliłem) jej serce wybijało szybszy rytm.Coraz mocniej wbijała się w moje przedramię, które trzymała drugą ręką Jej ciało dotykało mojego, chciała być jak najbliżej mnie.No cóż..kto by nie chciał..
Choc nasza rozmowa się nie kleiła,bo w głosie [T.I] wyczuwałem strach, niestety doszliśmy pod jej dom.Przystanęliśmy na progu, a jej nerwy przystanęły. Widziałem to patrząc prosto w jej oczy. Czuła się już bezpiecznej.Na jej twarzy pojawił się uśmiech, który przez całą drogę kryło przerażenie.
-Idź bezpiecznie-powiedziała żegnając się ze mną
-Będziesz się martwić?-uniosłem brew
-No pewnie-rozejrzała się-Napisz do mnie jak będziesz w domu i czy wszystko ok?-przejęła się
-Ale ja nie mam twojego numeru.
-Daj telefon.
Spełniłem jej prośbę.Szybko zapisała numer i oddała mi go z powrotem.
-Proszę, napisz jak dojdziesz-w jej oczach widziałem troskę
-Ok-potwierdziłem
-No to paa. Do jutra.
Chciałem się z nią pożegnać, ale to co zrobiłem..żałuję tego. Nie powinienem..


No to druga część:D
Nie wiem ile będzie części, bo pisze na bieżąco :)
Więcc..no;D
Wow..widzę, że zaciekawiła was historyjka, bo jest więcej komentarzy niż zwykle!
Ale się cieszę!;) Juuupi:D
Mam nadzieje, że dalej będziecie komentować i liczba jeszcze bardziej wzroście:D(a to jest dla mnie bardzo ważne)
Kocham Was<3

22 komentarze:

  1. Jedno słowo GENIALNE!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. opłaciło się co pół godziny odświeżać stronę <3
    Świetne!
    Kocham ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku nie mogę się doczekać kolejnej części. Dodaj jak najszybciej ;) Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudwony czekam na następną czesc <3

    OdpowiedzUsuń
  5. booskie!! dodaj jutro jak najwcześniej kolejną część. proszę <3. już się doczekać nie mogę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny nie mogę się doczekać następnej części:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dłuższego czasu czytam twoje imaginy i muszę przyznać, że wchodzenie na tę stronę i sprawdzanie, czy przypadkiem nie ma czegoś nowego stało się moim codziennym rytuałem. Tym bardziej, gdy publikujesz teraz wieloczęściowy imagin(omg co za tekst)mój stres związany z zaciekawieniem jest jeszcze większy. Pisz dalej, bo czuję, że prędzej, czy później będę musiała skontaktować się ze specjalistą.
    Pozdrawiam
    http://zwiastun-raju.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest świetne i niewiem czy wytrzymam do jutra

    OdpowiedzUsuń
  9. ej ja juz chce nastepna ! teraz ! juz ! :DD

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne;P czekam na następna część ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. jacie to jest genialne <3 Dodaj szybko nastepną część :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Arr .! On mnie pocałował .! Tak .? Dawaj szybko następną .!
    Kocham.xx
    PS. U mnie 12 ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. aaaaa kocham to czekam na następne JAK NAJSZYBCIEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. dawaj dalej bo zaraz zemdleje!!!!!!!!!!!!!! ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. TO JEST MEGA!!!!!!!!!!
    NIE MOGĘ DOCZEKAĆ SIĘ NASTĘPNEJ CZĘŚCI!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. nie mogę się doczekać następnej części !!!!!Super to ci wyszło xoxoxox:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wyrąbisty w kosmos! Ciekawe co zrobił Harry ?!

    OdpowiedzUsuń
  18. Dawaj szybko, teraz, w tej sekundzie nn! Teraz, ja chcę!
    Dodaję się do obserwatorów (: + wbijaj do mnie :D
    http://onedirection--mystory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. dawaj kolejną część natychmiast już 18 45

    OdpowiedzUsuń
  20. wow. fajne. opłaca się siedzieć do późna. :D
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń