Strony

poniedziałek, 30 lipca 2012

Zayn:*

Imagin dla <3

-To ja wychodzę kochanie-krzyknął, jak się domyśliłam z kuchni
-Ostatnio coś często nie ma cię wieczorami-krzyknęłam unosząc lekko głowę, aby mógł mnie usłyszeć
Ni stąd ni zowąd jego lekko zachrypnięty głos usłyszałam za ramieniem.
-No wiem. Przepraszam. Obiecuję, że ci to wynagrodzę-obdarzył mnie pocałunkiem po czym znikł za drzwiami domu. Wróciłam do mojej poprzedniej czynności. Popijając sok przeglądałam gazetę z modą.Po jakimś czasie zainteresował mnie program w telewizji. Mój wzrok skupił się na nowoczesnym programie, w którym to głównym tematem są młode, utalentowane gwiazdy.'Justin Bieber i Selena Gomez przeżywają kryzys', po chwili 'Cher Lloyd-jej nowy hit'.'Zayn Malik przyłapany na zdradzie'-usłyszałam kobiecy głos. Za kobiecą sylwetką ukazało się zdjęcie mojego chłopaka trzymającego się za rękę z jakąś blondynką. Kojarzyłam ją, ale nie umiałam powiedzieć jej imienia.'Rozkita nowy romans jednego członka znanego boysbandu.Ale czy to miłość? Czy tylko jednorazowy skok w bok? Ciekawe co na to wszystko [T.I]?'.
'Lolejny Photoshop i mają o czym gadać'-powiedziałam do siebie wyłączając ekran telewizora.Choć wmawiałam sobie to zdanie, pozostawał cień wątpliwości.Wzięłam długą i gorąca kąpiel, która pozwoliła na chwilę zapomnienia i oddania się wyjątkowej chwili.Wychodząc z piany, okryłam się ręcznikiem.Przetarłam nim całe ciało na którym pojawiła się jedwabna koszula. Ruszyłam w stronę naszej sypialni. Położyłam się na łóżku i sama nie widząc kiedy powieki zamknęły się. Obudził mnie dźwięk trzaskających drzwi. Zaspanymi oczami spojrzałam na zegarek. 2.49. Domyśliłam się, że to Zayn słysząc jego kroki.Nie mając siły kłócić się z nim w środku nocy udałam, że pogrążona jestem w głębokim śnie. Uwierzył bo po cichu wszedł pod kołdrę i zasnął.Obudziłam się parę minut po 7.Powoli uwolniłam się z objęć chłopaka i bezszelestnie zeszłam na dół. Od przebudzenia mój humor nie należał do najlepszych. Wszystko mnie złościło. Wzięłam jogurt i zajadając się nim usiadłam przy stole. Nurtowało mnie, co jest takiego ważnego, że mój kochany wraca tak późno do domu.Po chwili usłyszałam jego kroki. Dźwięk wydawany przez schody po których mocno stąpał pozwoliły mi na stwierdzenia że to właśnie on.Fakt, że mieszaliśmy tylko we dwójkę mówił, że nikt inny nie mógł się pojawić.
-Dzień dobry kochanie-powiedział w progu przeciągając się
Nie odpowiedziałam, byłam za bardzo zła, aby powiedzieć mu miłe słówka.Zbliżył się do mnie i przytulając mnie od tyłu, chciał mnie pocałować. Nie pozwoliłam mu na to. Odsunęłam głowę w przeciwną stronę.
-Coś się stało?-zapytał kierując się do jednej z szafki
-Czemu wróciłeś tak późno?-spojrzałam na niego
-Tak wyszło-odpowiedział nalewając sobie sok
-Odpowiedz-wyczuł w moim głosie lekką nutkę złości
-Przecież się nic nie stało.
Słysząc te słowa, przed czami pojawiło się zdjęcie widziane w telewizji.
-Gdzie byłeś?!-zapytałam stanowczo
-A co to jakieś przesłuchanie?-powiedział z ironią
-Zayn!
-U chłopaków.
-Nie kłam!Mam do nich zadzwonić?-zapytałam z wrogą miną
-O co ci chodzi?!
-O to, że wracasz o 3 nad ranem. Że codziennie gdzieś wychodzisz. Masz coraz mniej czasu dla mnie!-zaczęłam podnosić głos
-Uspokój się-powiedział siadając obok mnie
-Zostaw mnie!-wstałam i odrzuciłam rękę, którą chciał mnie objąć.
Szybko znalazłam się w naszej sypialni.Aby choć na chwilę zapomnieć o zaistniałej sytuacji zaczęłam sprzątać pokój, a później przeszłam do łazienki.Kiedy poczułam zmęczenie zeszłam na dół i już na schodach moje oczy zauważyły Zayn'a. Przeszłam obok niego obojętnie z obrażoną miną. Unikałam jego wzroku podczas mijania się na parterze.Nie mogąc wytrzymać tej przerażającej atmosfery między nami ponownie obrałam kierunek naszego pokoju.Położyłam się na łóżko czując jego zapach.Biorąc głęboki wdech zamknęłam oczy, aby uspokoić się w Krainie snu.
Obudziły mnie śmiechy dochodzące z dołu. Szybko poderwałam ciało i biegiem znalazłam się w przedpokoju.Swój wzrok przeniosłam na salon z którego dobiegały rozmowy. Ujrzałam Harry'ego, Lou i Niall'a śmiejącego się z programu telewizyjnego. Ruszyłam do kuchni z nadzieją, że będzie tam Zayn.
-Cześć-powiedział z uśmiechem Liam
-Czemu nie powiedziałeś mi, że chłopaki przyjdą?-zapytałam mojego chłopaka z nutką złości w głosie
-Tak jakoś wyszło.-po jego minie wywnioskowałam, że teraz nie darzy mnie tylko miłością
-Mogłeś coś powiedzieć i posprzątać trochę, bo po całym pokoju porozrzucane są twoje rzeczy!
-Ty nie jesteś lepsza! Widziałaś naszą łazienkę?-zapytał kładąc nerwowo dłonie na blacie i spoglądając prosto w moje oczy
-Jak chcesz wiedzieć posprzątałam ją..ale tyy nie! Bo dla pięknisia musi najważniejsze być to, aby mógł się gdzie przeglądać i poprawiać fryzurę.
-Nie rób z siebie takiej świętej!
-Nie robię!
-Nie robię-zaczął mnie przedrzeźniać, choć wiedział doskonale, że to podwójnie działa na moje nerwy
Tupnęłam nogą  i skierowałam się na piętro. 3/5 zespołu słysząc krzyki zmierzali do kuchni. Widząc jak promieniuje ode mnie wściekłość nawet się nie odezwali.
'Oczami Zayn'a'
-Co to było?-zapytał oszołomiony Liam
-No właśnie-powiedział Lou
-Nigdy nie widzieliście kłótni dwojga ludzi?-zapytałem z złością
-Ale wy się nie kłócicie-dodał Liam
-Nie wiem co jej odbiło-odpowiedziałem i kierowałem się do salonu, aby skończyć tą rozmowę
-Ale ty też nie jesteś bez winy-usłyszałem głos Niall'a
-Od kiedy się tak kłócicie?-zapytał Liam
-Jej..-odpowiedziałem zmęczony- Od dzisiaj. Wkurzyła się, że wróciłem wczoraj trochę później niż zwykle.
-O której?-zapytał Lou
-Nie wiem..koło 2, 3..nie pamiętam-machnąłem ręką
-I ty się..-przerwałem Niall'owi
-Oj no przestańcie! Przejdzie jej!-zaświadczyłem i podałem im piwo. Na szczęście to zaspokoiło ich ciekawość.Przyznam, że brakowało mi [T.I]. Zawsze spotykamy się w 6. Jeszcze nie zdarzyło się abym oglądał film bez niej. Żeby się nie tuliła i całowała.Tęskniłem za tym, za nią. Liam ma racje, my się nie kłócimy. Poczułem poczucie winy..Powinienem zakończyć to, zanim [T.I] się dowie, przecież to ją kocham i z nią chce dzielić reszte życia.Rozmyślając o 'nas' nie mogłem skupić się na programie. Wyszedłem do kuchni po popcorn. Wracając nie zauważyłem [T.I] i wpadliśmy na siebie rozsypując cała zawartość miski.
-Naucz się chodzić-powiedziała z nienawiścia
-Przepraszam-nie chciałem ciągnąć tej ostrej wymiany słów-Pomożesz mi?-zapytałem patrząc na jej twarz na której malowała się złość
-Może poproś swoją dziewczynę. Tą blondynkę z którą się prowadzasz po ulicach-założyła ręce na biodra
'Co? Skąd ona wie?'Wpatrywałem się w nia z przerażeniem.Poczułem wzrok chłopaków na nas.Nie przeszkadzało mi to.Patrzyliśmy sobie prosto w oczy. Jej wzrok przepełniony był nienawiścią do mojej osoby, a ja nie mogłem wydusić żadnego słowa.Widząc jak jej oczy napełniające się wodą miałem ochotę zrobić to samo. Wybiegła z domu, a ja zostałem w takiej samej pozycji.
-Nie mów, że jeszcze spotykasz się z Perrie-usłyszałem Liam'a który otrząsnął mnie
-Ja..jaa-nie mogłem wydusić z sobie słowa
-Mówiłeś,że z nią zerwałeś, że kochasz [T.I]-powiedział Niall
-Koleś nawet ja wiem,że tak się nie postępuje z kobietami-odezwał się Harry
-Jak kochasz [T.I] musisz to zakończyć!-odezwał się Liam
-Masz racje-tyle zdarzyłem powiedzieć, gdyż wybiegłem w poszukiwaniu ukochanej
Mój wzrok wyszukiwał [T.I] w tłumie.W głowie roiło się  od regułek, które chce jej powiedzieć. Chodziłem po całym mieście. Nie mogłem jej znaleźć. Zacząłem się martwić.
'Oczami [T.I]'
'Powiem mu to od razu jak go spotkam'-powtarzałam to sobie wpatrując się w tafle wody, która pod wpływem wiatru tworzyła fale.
-Tu jesteś-usłyszałam znajomy mi głos lecz nawet się nie odwróciłam-Martwiłem się o ciebie-powiedział siadając obok mnie
-Muszę ci coś powiedzieć-powiedziałam nie patrząc na niego
-Ja też-usłyszałam po chwili-Zaczynaj.
Serce zaczęło walić jak oszalałe. Kocham Zayn'a, ale najwidoczniej on mnie nie. Bałam się jak zareaguje na moje słowa.
-Wiesz..ciężko mi to mówić..ale to jest najlepsze rozwiązanie..-przerwał mi
-Co chcesz powiedzieć?
Choć serce zatrzymywało słowa, rozum był po mojej stronie.
'Oczami Zayn'a'
Przełknąłem ślinę, aby się trochę uspokoić. Bałem się tylko jednego..
-Musimy zerwać-usłyszałem to, czego bałem się najbardziej
-Co, ale czemu?-zapytałem wystraszony
Spojrzała na mnie swoimi przepełnionymi łzami oczami.
-Przecież dobrze wiesz.
-[T.I], ale ja cię kocham-zacząłem się tłumaczyć, nie mogłem jej stracić
-Przykro mi Zayn, ale ja tego nie czuje. Spotykając się z inną.,..to nie jest dowód miłości,
-Kochanie wiem, że popełniłem błąd, zrobiłem najgorszą rzecz na świecie. Wiem, że cie zraniłem, ale to ty jesteś kobietą mojego życia. Zrozumiałem to. Wiem za późno, ale to z tobą chce byc do końca życia.
-Zayn ja też cię kocham, ale nie mogę pozwolić..jesteś sławny możesz mieć każdą. Sam nie wiesz kiedy się zakochasz. Spotykasz codziennie śliczne i sławne dziewczyny-słysząc jej pierwsze słowa ucieszyłem się, ale jak skończyła nadzieja prysła
-Może poznaje dziewczyny, ale żadna nie ma tego co ty. Jesteś śliczna, wrażliwa, romantyczna, czuła, dążysz do celu...to ty jesteś moim ideałem z którego nie chce zrezygnować. Proszę wybacz mi.To był tylko jeden raz..obiecuję, że nigdy się to nie powtórzy, tylko wybacz mi-starałem się odzyskać jej zaufanie
Spojrzała na mnie wzrokiem który kocham. Krył się w nim miłość ale też niepewność.
-Jestem dla ciebie ważna?-zapytała a po jej policzku spłynęła pojedyncza łza
-Najważniejsza-powiedziałem ocierając łzę
Przybliżyła się do mnie. Wtuliła się i powiedziała.
-Kocham Cię, ale nigdy więcej mi tego nie rób.
Ścisnąłem ją mocniej, aby potwierdzić moje słowa.
-Obiecuje, Też Cie kocham. Tylko ciebie.
Nasze usta złączyły się w namiętnym pocałunku, a ja zrozumiałem, że [T,I] jest jedyną kobietą która mnie w pełni uszczęśliwia.


Jest beznadziejny!
Wgl miał być smutny, ale obiecałam happy end, więc musiał się tak skończyć!
No ale..:D
Jaki żal! Zawiesili mi konto na tt! Nie wiem czemu..brałam udział w akcji BRING ONE DIRECTION TO POLAND, a właśnie..byłyśmy w trend! Na 4 miejscu!:D
Gratuluje wam! Podobno Liam i Niall byli na tt:)
Może w końcu nas zauważą! Więcej takich akcji:D:P
No, ale jak mówię, zawiesili mi konto. Mam nadzieje, że za kilka dni odblokują a jak nie..to nie wiem, może założę nowe konto..zobaczę;)
Kocham<3

7 komentarzy:

  1. Super <3 Kocham po prostu! Co marudzisz, że beznadziejny?!
    Aż jestem zazdrosna, bo dedykowałaś to innej osobie niż mi ;D
    Zayn :3
    Idę uczestniczyć w tej akcji na Twitterze, dobrze że poinformowałaś <3
    Buziaki ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. Beznadziejny...!!!
    Dziewczyno nie żartuj, jest wspaniały. ^_^
    Kocham ciebie i twoje imaginy <3(tak, wiem powtarzam się)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebisty...:) Chciałabym następnego z Liam'em :) :)
    zapraszam do mnie: http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Pff... Beznadziejny .?! Mam rozumieć , że za długo siedzisz na słońcu .?
    To jest genialne .! ;*
    Kocham.xx

    OdpowiedzUsuń
  5. super. i nie pisz ze beznadziejny bo jest wspanialy. w sumie chcialabym zeby byl smutny bo nie ma humoru a poza tym ciekawi mnie jaki bylby koniec . ale i tak jest super. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest fantastyczny..xd <3333333333333
    Napiszesz mi Imagina o Niall'u.?
    Takiego jak kiedyś o Harry'm <3333333333333

    OdpowiedzUsuń
  7. O mamusiu, dziękuję! Jest zarąbisty! Więcej takich, mogą być ze smutnym zakończeniem, wszystkie są super :D Dzięki jeszcze raz :3

    OdpowiedzUsuń