Strony

czwartek, 24 maja 2012

Harry:p (zero smutku, zero łez.to już koniec)

Imagin dla  One - Direction - Infection - Forever <3


Już 6 miesięcy jesteś w związku z Harry'm.Od 3 miesięcy mieszkasz z nim i z Louis'em.Mieszka ci się z nimi bardzo dobrze, choć czasem potrafią dać ci w kość.
Siedzisz na tarasie.Zblliża się wieczór.Chłodny wiatr powiewa twoje włosy, łzy napływają ci do oczu.To wszystko za sprawą obrazu który ciągle pojawia ci się przed oczyma.Harry całujący się z inną.Nie mogłaś uwierzyć, że ten cudowny chłopak, którego tak bardzo kochasz, po paru miesiącach znalazł sobie inną."Czy  ja mu nie wystarczam?"-zadawałaś sobie to pytanie. Kochasz go, ale nie możesz tak tego zostawić.Przecież on bezkarnie cię zdradza, a tobie mówi, że cię kocha..
Usłyszałaś kroki.Otarłaś łzy.
H:Kochanie, wyjdę na chwilę.Mamy spotkanie z Paul'em-powiedział klęcząc przy tobie
T:Ok-powiedziałaś ozięble
Chłopak zbliżył sie do ciebie, aby cię pocałować, ale ty mu na to nie pozwoliłaś.
H:Coś się stało kotku?
T:Nie.Poprostu głowa mnie boli- powiedziałaś wymuszając  uśmiech
H:To weź jakieś tabletki i połóż się, a jak wróce, to umilę Ci czas-pocałował cię w czoło
Jedyne czego teraz chciałaś, to być sama.Nie chciałaś go widzieć.Pewnie teraz jedzie do "tej ździry", a Lou go kryje.
Gdy tylko usłyszałaś, że samochód z chłopakami odjechał momentalnie zmierzyłaś w stronę kuchni. Wzięłaś lampkę i butelkę wina.Poszłaś do salonu.Włączyłaś jakąś beznadziejną romantyczną komedie i popijałaś wino.Po zaledwie  paru minutach butelka była do połowy pusta.Biorąc kolejny łyk spotrzegłaś wasze wspólne zdjęcie.Podeszłaś.Wzięłaś do ręki.Zaczęłaś płakać.Głaskałaś policzek Hazza na fotografii.Tak bardzo go kochasz.Wpatrywałaś się w zdjęcie i napis "Na zawsze razem<3" który razem napisaliście.Twój wzrok przeniósł się na inny przedmiot, leżący obok ramki ze zdjęciem.Żyletka.Wzięłaś ją do ręki, wpatrywałaś się w nią, nawet nie odłożyłaś zdjęcia.Upadło na ziemię.Wróciłaś na kanapę.Nalałaś kolejną lampkę, a narzędzie położyłaś obok pustej butelki.Usiadłaś.Popijając wino twój wzrok skupiał się tylko na jednym. Na ŻYLETCE."To najlepsze rozwiązanie.Jedno pociągnięcie.Jeden ruch i zero łez, zero bólu, zero cierpienia"-myśli pojawiały się w twojej głowie.Była cisza.W telewizji leciała smutna piosenka.To była świetna okazja.Odłożyłaś kielich.Wzięłaś JĄ do ręki.Oglądałaś ją dookoła.
"Zero smutku, zero łez równa się jedno pociągnęcie ręki".Przyłożyłaś narzędzie do żył.Ciągle płakałaś.Żyletka dotykała ciała.Jedno pociągnięcie i po wszystkim.Byłaś na skraju ruchu ale..nie dałaś rady.
T:Ale on mnie kocha!-krzyknęłaś rzucając żyletkę do tyłu
Twarz schowałaś w dłoniach.Płakałaś.Chciałaś to zrobić, ale nie mogłaś.Oparłaś się o kanapę.Spostrzegłaś, że obok ciebie leży żyletka.Starałaś się na nią nie patrzeć, ale twój wzrok ciągle zmierzał w jej kierunku.Zero smutku, zero łez. Zero smutku, zero łez.Zero smutku, zero łez.
T:Ale on ma inną!-ponownie krzyknęłaś
Chwyciłaś mocno żyletkę, kalecząc przy tym swój palec.Tak strasznie bolało.
T:Teraz albo nigdy-powiedziałaś
Żyletka znalazła się przy żyłach.Ruszyłaś ręką.Krew zaczęła wypływać strumieniami.
T:Ałaaaaaaaaa!
Druga ręka.Krew!Wpatrywałaś się w nią. Płynęła przez ręce, sofę, kolana zatrzymując się na podłodze.Dookoła było czerwono.Dało ci to ulgę, ale też straszny ból.Zaczęło kręcić ci się w głowie.Patrzyłaś na zakrwawione nadgarski i powtarzałaś"To już koniec"
Robiło ci się ciemno przed oczami.Uśmiechałaś się patrząc na rany"to koniec!"
H:[T.I] co ty zrobiłaś?!-krzyknął do ciebie, gdy tylko cię zobaczył
Podniosłaś spokojnie wzrok na niego.Tak bardzo cię bolało.Ból przeszywał cię całą.Z uśmiechem powiedziałaś.
T:No co?Teraz będziesz się mógł z nią spotykać.
H:Że co?O czym ty mówisz?Jej! Kochanie, coś ty narobiła!?-mówił i owijał ci czymś nadgarstki
T:Zero smutku, zero łez.To już koniec.
I ciemność.Czarna plama.Zamknęłaś oczy.Nic nie czułaś.Żadnego bólu, żadnego szczypania.Spokój.Cisza.Sen...
Obudziłaś się.Zobaczyłaś Harry'ego siedzącego obok ciebie w szpitalu.
H:Wreszcie się obudziłaś.
T:Co się tak cieszysz?-powiedziałaś cała słaba
H:Co ty wygadujesz?
T:Nie będziesz się mógł z nią teraz spotykać.
H:Z kim?
T:Wiem, że mnie zdradzasz.Widziałam cię wczoraj jak się całujesz z Kate, tą modelką.
H:To nie tak! Poprostu ona wypiła za dużo na imprezie.To moja przyjaciółka musiałem ją odwieźć do domu.A ona mnie pocałowała.Nie chciałem tego.Przecież wiesz, że liczysz się tylko ty.Ty jesteś dla mnie najważniejsza.
Twoje pole widzenia zawężało się.Widziałaś jak Harry porusza ustami, ale nie słyszałaś go.Obraz robił się coraz mniejszy.Widziałaś więcej ciemności niż blasku..aż w końcu Hazza znikł.
Cudowny widok.Piękny dom.Dwójka dzieci na podwórku.Są szczęśliwe.Dziewczynka z dwoma warkoczykami i w zielonej sukience jest naprawdę słodka.A chłopczyk, młodszy od niej, ubrany w same spodenki ładnie się uśmiecha.Śmieją się.Robią babki z piasku.Huśtają się.Biegają.Ty wychodzisz z domu razem ze swoim mężem Harry'm w objęciach.Jesteś w ciąży.Razem jesteście szczęśliwi.
H:Kocham Cię!
T:Ja ciebie też!
H:Ciebie też kocham-zbliżył i przytulił się do twojego brzucha
Dzieci w podskokach przybiegły do was i dołączyli się do uścisków.Wszyscy razem tworzycie wspaniałą i szczęśliwą rodzinę.
Otworzyłaś oczy .Tłum lekarzy wokół ciebie.Harry stał za szybą.Gdy zobaczył, że otworzyłaś oczy przybiegł do ciebie.Chwycił cię mocno za ręke.Miał łzy w oczach.
T:Co się stało?
H:Twoje serce..zatrzymało się.Miałaś zatrzymanie akcji serca-płakał
T:Będę silna.Obiecuje.
H:Musisz!Nie mogę Cię stracić, tak bardzo cię kocham!
T:Też Cię kocham.
Za parę dni wróciłaś do domu.Harry ci wszystko wytłumaczył, a ty mu wierzysz.Jesteście szczęśliwi.Naprawdę go kochasz, on ciebie też.Jesteś dla niego najważniejsza, przypomina ci o tym przy każdej możliwej okazji.
Mam nadzieję, że Ci się spodoba!:*
No i oczywiście Wam, wszystkim czytelniczkom!
Kocham Was<3
Ja osobiście jestem z niego zadowolona!:P


7 komentarzy:

  1. Strasznie się popłakałam :( Masakra, wczuwam się w to co ktoś pisze ale teraz to bylo o wiele lepiej, czułam wszystkie emocje które tu wypisałaś. Tak wiem jestem nienormalna ale po co być normalnym? :).
    Zadedykujesz mi następny Imagin? :*
    Czekam na Następny ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie!:)
      A z kim ma być i szczęśliwy czy smutny?:D:**

      Usuń
  2. Czy mówiłam tobie że cię Kocham no więc
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię
    Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię Kocham cię

    OdpowiedzUsuń
  3. superowy. ;* płakałam jak to przeczytałam. masz talent kobieto.!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy czytam twoje wszystkie imaginy to mi się robi ciepło na serduszku ;* Pisz imaginy i nigdy nie przestawaj ! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo mi sie podoba ten imagin !

    OdpowiedzUsuń